Lub czasopisma 2.0

Kto dziś pamięta aferę Rywina? Kto dziś pamięta artykuł Pawła nomen omen Smoleńskiego, »Ustawa za łapówkę czyli przychodzi Rywin do Michnika«, od którego wszystko zaczęło się, który rozpętał piekło? Kto dziś pamięta, że proces w sprawie samowolnej zmiany w rządowym projekcie nowelizacji zapisu dotyczącego prywatyzacji telewizji regionalnej w taki sposób, że stała się niemożliwa trwał ponad 10 lat? Kto dziś pamięta jaka rozpętała się burza, gdy z projektu ustawy zniknęły dwa słowa „lub czasopisma” co skutkowało tym, że wydawcy czasopism mogliby kupić ogólnopolską telewizję, a wydawcy dzienników nie? Kto pamięta?
Cały wpis

Naród Polski Cywilizacji Łacińskiej

Trudno zachować powagę gdy przedstawiciel partii, która nie chce słyszeć o zjednoczeniu opozycji kpi ze zjednoczonej prawicy nazywając ją „pokłóconą prawicą”. Jednak rzut oka na ostatnie sondaże rozbawienie zmienia w przerażenie. Można postawić dolary przeciw orzechom, że gdybyśmy na opozycji mieli prawdziwych mężów stanu, polityków z prawdziwego zdarzenia, a nie karierowiczów mających na względzie wyłącznie własny interes, wyniki sondażu byłyby proste jak konstrukcja cepa — opozycja w okolicach 50%, PiS około 30, Konfederacja może z 15%. Tymczasem według ostatniego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości deklaruje 31,7% badanych, dla Koalicji Obywatelskiej 28,2%, a dla Konfederacji 14%. Trzecia Droga w tym badaniu cieszy się poparciem 12,1%, a Lewica 8%.
Cały wpis

Dziadkocen kontra dziatkocen

W czasach minionych na lekcjach historii uczono, że kolonializm był zły i brzydki. Eksponowana była walka narodowo-wyzwoleńcza, oczywiście z większą lub mniejszą pomocą Związku Radzieckiego, który kroczył w awangardzie wolności, demokracji i swobód obywatelskich. Cechą charakterystyczną kolonii była prowadzona przez zdobywców gospodarka rabunkowa. Liczył się tylko zysk kolonizatora, więc nie oglądano się na skutki prowadzonej działalności. Na potęgę wycinano lasy, eksploatowano zasoby naturalne, rozwijano zabójczy dla przyrody przemysł w oparciu o tanią tubylczą siłę roboczą.
Cały wpis

Nie wierzę w istnienie zjawiska

Sprawa Daukszewicza odchodzi powoli w zapomnienie, więc należy ją nieco odświeżyć. Podjął się tego Wojciech Orliński, który wywód zaczął od deklaracji, że nie wierzy. Kiedyś prowadził w radiu Tok, zapłać żeby posłuchać, audycję Piąteczek, która pewnego dnia zniknęła z anteny wraz z prowadzącym. Potem po cichutku wróciła, ale w wersji 2, czyli płatnej, dostępnej wyłącznie w Internecie. W cóż takiego nie wierzy Orliński?
Cały wpis

Czy to czyrak czy rak?

Największy problem jest wtedy, gdy zbliża się termin, po polsku deadline, trzeba oddać materiał do druku lub umieszczenia na stronie, a dopadła niemoc twórcza, w głowie pustka. Siedzi redaktor przed pustym ekranem, im bardziej się natęża, tym bardziej nic mu nie przychodzi do głowy. Problem dotyczy także nawet najwybitniejszych naukowców. Siedzą i biedzą się próbując rozwiązać palący problem czym by się zająć, jak zabić czas przeznaczony na pracę twórczą. Połączenie tych niemocy pozwala  zarówno dziennikarstwo jak i naukę wznieść na wyższy poziom. I oto znienacka, zupełnie nagle i niespodziewanie do głowy wpada genialny pomysł. A czemu by nie sprawdzić, czy pastę do butów można wykorzystać do umycia zębów?
Cały wpis

Monitoring bieżący

Każdy wie co znaczy skrót MON. Od dawien dawna znaczy to samo. Dzięki telewizji serwującej prawdę od bladego świtu do ciemnej nocy wiadomo już, że znaczy zupełnie co innego. A było tak. Rano gruchnęła wieść, że Jewgienij Prigożyn, założyciel prywatnej armii najemników znanej jako Grupa Wagnera, „zdobył” dwa rosyjskie miasta. Dowiedziawszy się o tym Andrzej Duda napisał na Twitterze, że
Cały wpis

Konsultant i jego osoba

Agata Adamek z entuzjazmem zapowiadała rozmowę z Hubertem Hurasem, kierownikiem Oddziału Klinicznego Położnictwa i Perinatologii krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie i konsultantem wojewódzkim w dziedzinie ginekologii i położnictwa, który jest profesorem. Miała nadzieję, że dowie się chociażby po co do niego dzwonili nowotarscy specjaliści ze szpitala w Nowym Targu. Profesor zastrzegł, że nie można na razie mówić o błędzie lekarskim, gdyż trwa postępowanie wyjaśniające, postępowanie prokuratora. Kiedy postępowanie się skończy, będą opinie biegłych  i zostanie komuś postawiony zarzut, wtedy będziemy mogli komentować to, czy był to błąd lekarski, czy źle były decyzje podejmowanie. Na razie stała się wielka tragedia, ponieważ pacjentka umarła w mechanizmie wstrząsu septycznego, niewydolności wielonarządowej, należy współżyć (sic!) tutaj mężowi pacjentki, całej rodzinie, natomiast na razie jeszcze za wcześnie jest na stawianie jakichś jednoznacznych wyroków, ponieważ tak, jak powiedziałem sprawą zajmują się tutaj biegli z zakresu medycyny sądowej, położnictwa i ginekologii. No a co z telefonem?
Cały wpis

Ruski nawóz ładuj na wóz

Wolne media to jednak potęga. Bez nich życie byłoby bezbarwne i nudne. Portal gazeta.pl na ten przykład opublikował sążnisty artykuł zatytułowany »Rok szkolny 2023/2024 będzie krótszy niż zwykle. Uczniowie później rozpoczną naukę«. Ktoś, kto oczekiwał sensacji, że rok będzie krótszy o co najmniej tydzień i zacznie się z co najmniej tygodniowym opóźnieniem, bo nauczyciele odchodzą, srodze się rozczarował. Okazało się, że będzie krótszy o jeden dzień i zamiast zakończyć się 24 czerwca zakończy się 23. Dlaczego? Bo 24 wypada w sobotę. Ot i cała tajemnica. Dlaczego z kolei następny rok szkolny zacznie się później? Ponieważ nie ma sensu rozpoczynać roku szkolnego w piątek, a właśnie w piątek w tym roku wypada 1 września. Czy można sobie wyobrazić bardziej sensacyjne i godne szerokiego omówienia problemy? Po przeanalizowaniu kalendarza autorka, Izabela Nestioruk-Narojek, wkrótce zapewne opublikuje materiał, z którego czytelnicy dowiedzą się, że święta Bożego Narodzenia będą w tym roku wyjątkowo długie, ponieważ Wigilia wypada w niedzielę.
Cały wpis

Obrażani są wśród nas, oskarżani cały czas

Donald Tusk dołączył do elitarnego grona wtajemniczonych, którzy nie muszą robić żadnych badań, nie muszą nikogo pytać, żeby wiedzieć. Ktoś coś zrobi, powie, a oni od razu wiedzą kto został obrażony lub znieważony. Nie pytany o opinię o nowym kierownictwie sztabu wyborczego PiS-u oznajmił, że to jest ciekawy debiut nowego szefostwa kampanii: obrazić równocześnie i Dolny Śląsk, i Łódź. Powiedzieć na początek swojej pracy, że w Łodzi nie będzie spotkania, bo oni chcą być blisko ludzkich spraw. Nie wiem, jak się łodzianie poczuli? Chcą być blisko ludzkich spraw, daleko od łódzkich, co w tym złego? Jak widać nie trzeba wiedzieć jak się łodzianie poczuli, żeby wiedzieć, że poczuli się obrażeni. To duże ułatwienie dla sądów, które jeszcze przed rozpoczęciem sprawy będą wiedziały kto kogo i kiedy obraził.
Cały wpis

Każdy żart kary wart

W czasach minionych nie było wesoło jeśli chodzi o niemal wszystkie aspekty życia. Im gorliwiej władza ludowa budowała socjalizm, tym trudniej było związać koniec z końcem. Ludzie reagowali głównie śmiechem. Krążyła niezliczona liczba kawałów, dowcipów, żartów, wiców. Wyśmiewano każde wydarzenie, przemówienie, akademie ku czci, konwentykle, zjazdy, ple-ple-plena. Niektórzy specjalizowali się w opowiadaniu kawałów, sypali nimi jak z rękawa. Śmiano się ze wszystkiego i wszystkich. Najokrutniej kpiono z niebieskich, po angielsku blues, jak śpiewał Stanisław Zygmunt. Najkrótszy kawał o milicjancie brzmiał: stoi milicjant i myśli.
Cały wpis

The end of Szkło kontaktowe?

Dywagacje mają zaszczyt przedstawić sztukę bez sensu i morału pod tytułem „Nienawidzący hejter”. Występują:
Znajomy pierwszy oraz
Znajomy drugi.
Obaj nie widzieli się od dawna.
Miejsce akcji: Ulica, na której dochodzi do spotkania.
Znajomy pierwszy: O! Cześć stary! Kopę lat! Jak ci się powodzi?
Znajomy drugi zamiera. Robi straszną minę i mówi: Widzisz tę twarz? To twarz wku…rzenia!
Znajomy pierwszy: Ale stary o co chodzi? Co się stało? Ja przecież…
Cały wpis

Podpisałem, znowelizowałem, zaskarżyłem

Mądrzy uczą się na cudzych błędach, niemądrzy na swoich. Głupcy nie uczą się wcale. I to właśnie ich Jan Kochanowski uznał za godnych upamiętnienia. A ponieważ było to bez mała pół tysiąca lat temu, więc można śmiało rzec, że głupota to integralny składnik wielowiekowej polskiej tradycji. Poeta oddał hołd tradycjonalistom w „Pieśni piątej”:
Cały wpis

Masz prawo milczeć

Kilka tygodni temu niezłomny obrońca prześladowanych i wyszydzanych, który w imieniu jednego z nich, swojej córki, dokonał nawet coming-outu, stanął w ich obronie demonstrując wykrzywioną nienawiścią twarz wk…wienia i bezradności, jak sam to zgrabnie ujął. Co ciekawe i wielce charakterystyczne jego interpretacja żartu, który legł u podłoża całego zamieszania, pokrywa się w stu procentach z interpretacją prezentowaną przez media publiczne i sprzyjające władzy. Według Polskiego Radia na przykład Daukszewicz „żartował z dziecka jednego z dziennikarzy stacji”. Teraz oskarżony, osądzony i należycie sponiewierany Krzysztof Daukszewicz wydał oświadczenie. Nie tak łatwo je znaleźć poza omówieniami, więc pozwolę sobie przytoczyć je w całości. Tym bardziej, że potwierdza podejrzenia, którym dałem wyraz nie raz, nie tylko tutaj, ale i tutaj, a także tu, i tu.
Cały wpis

Działania są zgodne z ustawą, która będzie przyjęta

Gdy wirus zaatakował znienacka niczego nie spodziewający się naród, władza przekonywała, że należy do zagrożenia podchodzić ze spokojem. Ci, którym niepokój zakłóca spokój powinni po prostu włożyć sobie lód do majtek i trzymać tak długo, aż uzyskają ukojenie. Nie minęło wiele czasu, a władza nie skorzystawszy ze zbawiennej rady i zakazała wstępu do lasu motywując to tym, że wirus nie mogąc stanąć do otwartej walki z uzbrojoną po zęby w respiratory od handlarza bronią i maseczki od instruktora narciarskiego służbą zdrowia schronił się w lasach i uprawia partyzantkę. Oczywiście nie ma najmniejszego znaczenia, że wszystkie te działania były bezprawne, ponieważ władza ma obowiązek działać bez oglądania się na prawo. Nawet jeśli je łamie to ma do tego pełne prawo, ponieważ działa w stanie wyższej konieczności.
Cały wpis

Treści bez treści

To, że za publikację treści w mediach odpowiadają osoby mające potężne problemy z posługiwaniem się poprawną polszczyzną wiadomo nie od dziś. Czasem nieznajomość języka ojczystego przybiera jednak niepokojące rozmiary. Portal gazeta.pl opublikował materiał pod tytułem »Netflix zakazuje dzielić się kontem, a HBO Max uderza. Polscy użytkownicy dostali ważnego maila«. Już z pierwszego zdania leadu wieje grozą, co świadczy o randze problemu.

Cały wpis

Nie kierowałem pod wpływem!

Przedwczoraj Andrzej Morozowski przeszedł samego siebie. Zapytał Urszulę Augustyn z PO czy jej ugrupowanie będzie brało udział w pracach nad nowelizacją ustawy o rosyjskich wpływach określanej mianem lex Tusk. Gdy posłanka zwróciła uwagę, że zarówno ustawa, jak i prezydencka nowelizacja są niezgodne z konstytucją, Morozowski zasugerował, że opozycja była skłonna poprzeć powołanie niekonstytucyjnej komisji. A gdyby się tam znalazła, gdyby tam się znalazła, znalazł ten zapis, który teraz pan prezydent yy yy proponuje, no, że ten delikwent oskarżony przez komisję i skazany przez komisję może się odwołać do sądów powszechnych, może tam przeprowadzać dowód, prawda, yy yy czyli ee ee przedstawić świadków, przedstawić dowody swojej niewinności, no to jednak by szło w taką stronę w jaką wy chcieliście, prawda?
Cały wpis

Na suszy także można zyskać

Jak co roku o tej porze zaczyna się jeremiada rolników. Od kilku lat rok w rok Polskę nawiedza susza. Jak co roku rok w rok w mediach pojawiają się zatroskani rolnicy demonstrujący kłosy, bulwy, krzaki, pędy względnie suchą jak pieprz glebę i zbolałym głosem opowiadają o stratach wieszcząc złowieszczo, że jeśli deszcz nie spadnie, to splajtują i znajdą się na dnie. O tym, że zmienia się klimat, że Polska stepowieje, a co za tym idzie będzie coraz bardziej sucho, naukowcy ostrzegają od dawna. Polski chłop zdaje się jednak być odporny na wiedzę. Ma swój, własny, rodzimy chłopski rozum i nie będzie mu jakiś wykształciuch gadał, bo on wie lepiej.
Cały wpis