Dziady kontra dziadostwo

W 1968 roku „Dziady” Adama Mickiewicza zostały zdjęte z afisza, co doprowadziło do zamieszek. Teraz okazało się, że „Dziady” to dziadostwo używane dla celów politycznej walki współczesnej opozycji antyrządowej z polską racją stanu. Albowiem, jak zauważył mini ster edukacji Przemysław Czarnek Żyjemy w czasach, gdy piękno jest zdeformowane, jak choćby tam w Krakowie, gdzie zamiast „Dziadów” powstaje dziadostwo. Bardzo dziękuję pani kurator za jej reakcję, bo nie można siedzieć cicho i milczeć właśnie w obliczu deformowania piękna i bezczeszczenia sztuki. Małopolska kurator oświaty wyraziła swą myśl w wydanym oświadczeniu.
Cały wpis

Widzimisię prawem

Unia Europejska sugeruje ograniczenie zużycia gazu o 15%. Polska sprzeciwia się temu pomysłowi. Dlaczego? Bo brak ograniczeń w trudnej sytuacji stawia Niemcy, które pozamykały elektrownie atomowe i uzależniły się od rosyjskiego surowca. A my, Polska, nie możemy być solidarni z tymi, którzy kiedyś podjęli nieprzemyślane decyzje. Tę filozofię rozwija Moskwa na Twitterze:
Cały wpis

Stoi sobie inflacja

Państwowy Główny Urząd Statystyczny poinformował, że inflacja w lipcu wyniosła tyle, co w czerwcu. Ponieważ zarówno prezes Adam Glapiński jak i prezes Jarosław Kaczyński prognozowali szczyt w lecie, więc odtąd będzie lepiej. Nie takie cuda już się nad Wisłą zdarzały. Gdy szalała pandemia wystarczyło, że mini ster Niedzielski wyszedł do dziennikarzy i powiedział, że „osiągnęliśmy apogeum fali zakażeń koronawirusem”, żeby od razu liczba zakażeń zaczęła gwałtownie spadać. Wiązanie tego trendu z gwałtownie malejącą liczbą przeprowadzanych testów jest nieuprawnione. GUS na Twitterze:
Cały wpis

Półprawda prawdziwa w ½

Poprawność polityczna to wprost wymarzony instrument do uprawiania nieustannej gimnastyki umysłowej wspomaganej nieziemskimi wprost zdolnościami dedukcyjnymi umożliwiającymi wytropienie przejawów dyskryminacji nawet tam, gdzie ich nie ma. Na straży powszechnej szczęśliwości opartej na politycznej poprawności stoją głównie wyrobnicy pióra pracujący w mediach. Niestety, nie można określić ich mianem dziennikarz, bo to uwłaczałoby temu szlachetnemu zawodowi. Zdobywanie informacji i przekazywanie ich to praca żmudna, nudna i niewdzięczna. Znacznie łatwiej wysmażyć sążnisty materiał o tym co by było, gdyby. Na przykład pieszy przechodzi na czerwonym świetle. Ponieważ informację o tym można zawrzeć w jednym, góra dwóch zdaniach, więc trzeba puścić wodze fantazji, ze szczegółami opisać co by było gdyby nadjechał samochód i obowiązkowo ile grozi „sprawcy” za taki „czyn”.
Cały wpis

Co 10 Polak sądzi, co 2 uważa

Wolne media to podstawa demokracji. Wolne oczywiście nie  w znaczeniu szybkości. Pewnie lepiej by by było mówić o niezależności. Ale wtedy rodzi się pytanie od czego? Wyobraźmy sobie ośrodek badania opinii publicznej. Może nawet być państwowy. Ów ośrodek prowadzi badania i podaje wyniki. Na przykład pyta respondentów co sądzą o inflacji i jaki według nich będzie jej maksymalny poziom? Większość, bo w sumie ponad 50% uważa, że zbliży się do 20% lub osiągnie tę wartość.
Cały wpis

Jutro jadę do Węgry

Harcerze pozdrawiali się zawołaniem „czuwaj!” Władza w PRL-u nawoływała do zachowywania czujności, albowiem suwerenność socjalistycznej ojczyzny była solą w oku imperialistów amerykańskich, a wszelkie kłopoty i „przejściowe trudności” wodą na młyn odwetowców z Bonn.
Cały wpis

Sądy muszą należeć do nas!

Pewien mieszkaniec w pewnej miejscowości zatrzymał się widząc zbliżającą się kolumnę rządową. Gdy go mijała przez uchylone okno wyfrunęła kartka i niesiona wiatrem zatrzymała się na pobliskim krzaku. Zaintrygowany podbiegł, złapał, rzucił okiem i ze zdziwieniem skonstatował, że to część przemówienia. W telewizji pilnie śledził wszystkie przemowy, ale akurat tego fragmentu nie zawierała żadna. W tej sytuacji nie pozostawało mu nic innego jak podzielić się wiedzą z bliźnimi, co bez zbędnej zwłoki uczynił, za co należą się słowa uznania i wdzięczności. A oto treść fragmentu, który z wiadomych już teraz przyczyn został pominięty podczas oficjalnych uroczystości.
Cały wpis

W murowanym kraju jest jak na wyraju

Choć to może wydać się dziwne i wręcz nieprawdopodobne, ale jak jest czas pełen problemów to ludzie, ludzi można podzielić na dwa typy. Takich, którzy chowają się w swoich gabinetach, zamykają na cztery spusty, boją się wychodzić do ludzi, nie rozmawiają z ludźmi, boją się tej władzy, która jest w ich rękach, szukają winnych gdzieś naokoło temu, co się dzieje. Węgiel, inflacja, Ukraina, surowce energetyczne, gdzieś tam wszystko jest uwypuklane, ale nie ma ludzi do rozwiązywania problemów. I są też tacy — to jest typ drugi — którzy zdają sobie sprawę z tego, że czas jest trudny i robią wszystko, aby ulżyć ludziom i rozwiązywać problemy.

Cały wpis

Węgla nie będzie, będzie dopłata

Tak, to jest główny powód tego, że Prawo i Sprawiedliwość nie jest w stanie wskazać swojego kandydata ponieważ nie jest w stanie dogadać się i zbudować wokół tego kandydata większość. Tako rzecze Piotr Zgorzelski, przedstawiciel chłopów polskich, którzy żywio y bronio, a którzy nie nie są w stanie dogadać się i zbudować wspólnej listy z całą opozycją żeby wygrać wybory i przejąć władzę dla dobra kraju oraz rolniczek i rolników.
Cały wpis

Złotousty papla

Co powiedział pan Rafał Trzaskowski jak przyszedł ten haniebny wyrok w sprawie Turowa? Pamiętacie?zapytał Mateusz Morawiecki, który jest premierem, z mównicy sejmowej — Nie ma go tutaj, to ja przypomnę. Otóż powiedział tak: „no jest wyrok sądu to trzeba się do niego zastosować, nawet jeśli jest bolesny i trudny”. Drodzy rodacy! Gdyby Platforma Obywatelska była u władzy nie mielibyśmy dzisiaj Turowa!
Cały wpis

Fuzja przeciwko interesom

Pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski stał się bohaterem. Robert Biedroń nie szczędził mu wyrazów uznania. Czym p. Naimski zasłużył sobie na zachwyty i pochwały? Stwierdzeniem, że Węgiel w Polsce będzie w wystarczającej ilości, zarówno ten wydobywany w naszych kopalniach, jak i ten, który kupujemy za granicą i zapewnieniem, że węgla nie zabraknie? Niewątpliwie też, ponieważ opozycja ceni wiernopoddańczość i powtarzanie bez zająknienia przekazu dnia u przedstawicieli władzy. Jednak w tym konkretnym przypadku zachwyt nad kompetencjami, jedyną zasługą i powodem pochwał było to, że Piotr Naimski został z rządu wyrzucony.
Cały wpis

Niczego nie braknie

Ci, którzy pamięcią sięgają nieco dalej niż koniec ubiegłego wieku pamiętają, że w latach osiemdziesiątych szalała inflacja. Ceny rosły niemal z dnia na dzień. Mimo to takiego… jak nazwać obecną sytuację? Dobrą zmianą? Tak czy owak czegoś takiego jak teraz nie było. Być może dlatego, że rząd nie opowiadał, że jest dobrze, że sobie radzi, że ceny z dnia na dzień przestaną róść, lecz po prostu oddał władzę.
Cały wpis

Szczegółu nie wypal

Rząd ma kolejny genialny pomysł. Nie, oczywiście nie na walkę z inflacją i okiełznanie wzrostu cen. Program „węgiel po 996,60 zł za tonę” błyskawicznie podpisany przez prezydenta, którym jest Andrzej Duda, jeszcze się na dobre nie zaczął, a już zakończył się spektakularną klapą, więc trzeba było pilnie wymyślić coś innego. Pomysł jest prosty i aż dziw, że nikt na tak proste i oczywiste rozwiązanie wcześniej nie wpadł. O geniuszu rozwiązania najlepiej świadczy zachwyt, w jaki wpadł publicysta Wyborczej Ireneusz Sudak, który przyznaje, że poprzedni pomysł był niezły, ale miał pewne wady.
Cały wpis

Rząd PO-PSL nie zrobił nic

Gwarantowany węgiel

Węgla nie zabraknie — zapewnia Moskwa. Anna Moskwa.

Ustawa gwarantująca ceny węgla została przyjęta przez Sejm. Dostarczenie Polakom węgla w odpowiedniej cenie jest najwyższym priorytetem naszego rządu, dlatego liczymy na szybkie dalsze procedowanie ustawy przez Senat, tak aby nowe przepisy mogły jak najszybciej wejść w życie.

Węgla nie tylko nie zabraknie, ale na dodatek będzie tani jak barszcz. Ale tylko dla wybranych. Mieszkańcy bloków nie kupią taniego węgla, bo zrobi to za nich firma dostarczająca ciepło. A to oznacza, że za ogrzewanie będą płacić jak za woły. Ale to dobrze, że rząd robi cokolwiek, choć nie to, co powinien, ile to, co potrafi.
Cały wpis

Nie mamy obowiązku suchać

Znowu, po raz kolejny okazało się, że ręczne sterowanie gospodarką nie działa. Ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie, gdy chodzi o wykazanie, że paskudni krwiopijcy, geszefciarze, czyli właściciele firm i firemek zamiast dzielić się biedą po prostu wykorzystują trudną sytuację by oskubać biednych ludzi? Oczywiście nie można tego powiedzieć o wielkich spółkach energetycznych czy paliwowej, ponieważ one dwoją się i troją by ulżyć wszystkim, czego dowodem są rachunki za prąd, gaz i paliwo. Właściciele mniejszych firm, takich jak na przykład składy opału, ani myślą sprzedawać taniej gdy mogą drożej i — co już jest kompletnie niezrozumiałe — ani myślą dopłacać do interesu. Problem dostrzegł nawet sam Mateusz Morawiecki, który jest premierem.
Cały wpis

Déjà vu czyli stare po nowemu

Dawniej kioski były wszędzie, na każdym rogu, na każdym skrzyżowaniu, a zwykłego śmiertelnika stać było na zakup kilku gazet i jednego lub dwóch tygodników. Gdyby dziś ktoś przez tydzień chciał kupować samą Gazetę Wyborczą musiałby wysupłać 35,94 zł. Ponad 150 zł miesięcznie. Codzienne gazety, dawniej towarzyszące każdemu spieszącemu do pracy przy śniadaniu, w tramwaju czy autobusie, stały się w Polsce towarem luksusowym. Oczywiście nie ma obowiązku, bo i nie bardzo jest gdzie, kupować gazety. Można wsadzić nos w telefon i też poczytać, ale dostęp do niektórych treści jest płatny. Wychodzi nieco taniej niż w wersji papierowej, ale nie ma w co kanapki zapakować. Co dostajemy po uiszczeniu opłaty?
Cały wpis

Jak się czuje traktowany

Zwykle największym problemem jest sytuacja, gdy polityk mówi, a pilni słuchacze, przeważnie dziennikarze, słuchają, słuchają i nie posiadają się z oburzenia odkrywając ze zgrozą, że zrozumieli co powiedział. Przynajmniej tak im się wydaje. Nie do końca są pewni, o czym mowa, nie potrafią odnieść się do poruszonego problemu, lub mają o nim pojecie blade, ale czują, że na pewno ktoś został obrażony. Niewiarygodnie skomplikowany proces dedukcyjno-myślowy pozwala im nie tylko zgadnąć kto, ale także określić które słowa są niedopuszczalne, które skandaliczne, a które tylko mocne. Na przykład Konrad Piasecki rozmawiając z rzecznikiem Prawa i Sprawiedliwości Radosławem Foglem obraził miliardy Afroamerykanów i Afroafrykanów nazywając ich bitymi Murzynami.
Cały wpis