Złotousty papla

Co powiedział pan Rafał Trzaskowski jak przyszedł ten haniebny wyrok w sprawie Turowa? Pamiętacie?zapytał Mateusz Morawiecki, który jest premierem, z mównicy sejmowej — Nie ma go tutaj, to ja przypomnę. Otóż powiedział tak: „no jest wyrok sądu to trzeba się do niego zastosować, nawet jeśli jest bolesny i trudny”. Drodzy rodacy! Gdyby Platforma Obywatelska była u władzy nie mielibyśmy dzisiaj Turowa!

Trudno, naprawdę trudno wyjść ze zdumienia słuchając takich słów jako żywo przypominających rozumowanie przedszkolaka. Gdyby bowiem Platforma Obywatelska była u władzy nie płacilibyśmy kar za Turów i więcej prądu dawałyby odnawialne źródła energii! Co ciekawe podobny problem miał organizator wycieczki szkolnej. Co powiedział pan przewodnik jak przyszedł ten haniebny mandat za załamanie przepisów i przekroczenie szybkości? Pamiętacie? — zapytał. — Nie ma go tutaj, to ja przypomnę. Otóż powiedział tak: „no jest mandat to trzeba go zapłacić, nawet jeśli jest bolesny i wysoki”. Drodzy wycieczkowicze! Gdyby autokarem kierował inny kierowca nie mielibyśmy dzisiaj wycieczki! Słuchajmy dalej złotoustego, który jest premierem.

Nie posłuchaliśmy także, drodzy rodacy — zwrócił się do posłów w Sejmie — tego wezwania opozycji, zwłaszcza Platformy Obywatelskiej do pospiesznego zamykania kopalń. W roku 2015

O ile przed rokiem mieliśmy w Polsce 30 kopalń węgla kamiennego, obecnie jest ich 34, a z czterech spółek, które trudniły się m.in. wydobyciem węgla, zrobiło się siedem. Nadal największym przedsiębiorcą górniczym jest Kompania Węglowa.

W 2022 roku działa w Polsce 18 kopalń, plus dwie prywatne, z których jedna sprzedaje węgiel opałowy po…  500 zł netto. Wynika z tego, że Mateusz Morawiecki, który jest premierem, jak zwykle nie mija się z prawdą. Dla dopełnienia obrazu całości wiadomość z początku marca, kilkanaście dni po ataku Rosji na Ukrainę:

Od jesieni 2021 r. zapasy węgla w Polsce z miesiąca na miesiąc spadają. Stan zapasów na styczeń 2022 r. wynosił 1,8 mln ton, zaś rok wcześniej było 3,5 mln ton. Sprzedaż węgla rośnie, ale już nie wydobycie. Każdego miesiąca – patrząc na dane katowickiej Agencji Rozwoju Przemysłu – dysproporcja między sprzedażą a wydobyciem wynosi od 300 do nawet 600 tys. ton surowca. Sprzedajemy więc zapasy, które wkrótce mogą się skończyć.

W listopadzie amerykanie informują polskie władze, że Roja planuje atak na Ukrainę. Co robi Mateusz Morawiecki, który jest premierem, z kolesiami, którzy są ministrami? Na gwałt ściągają węgiel do kraju, odbudowują zapasy? Nie tylko nie odbudowują, ale dopuszczją do ich topnienia. Szanowni państwo! — mówi tymczasem premier w Sejmie. — Po pierwsze składy węgla nie są puste. Po drugie ściągamy węgiel z bardzo wielu krajów świata, ten brakujący węgiel. I opałowy, i energetyczny. Do ciepłowni, do elektrowni, a przede wszystkim dla gospodarstw domowych, dla blisko 3 milionów gospodarstw domowych. Zatrudniliśmy w tym celu, a także ściągnęliśmy, zgromadziliśmy najlepszych ekspertów od zakupów węgla z Węglokoksu, z PGE Paliwa. Wprowadziliśmy zarządzanie kryzysowe od samego początku tak, jak powinno być wprowadzone: kto do kiedy co ma zrobić. Prowadzimy od jakiegoś czasu codzienny monitoring naszych działań. Te statki płynęły, ale chcę was zapewnić, drodzy rodacy, że także w lipcu i w sierpniu, wrześniu, październiku, listopadzie, grudniu, styczniu itd. statki z importem będą płynęły. I będzie zwiększane wydobycie tutaj w Polsce, w polskich kopalniach! Oczywiscie będzie zwiększane w takich granicach, w jakich pozwala znowu geologia. Dlaczego. Bo to właśnie wy, Platforma Obywatelska, wy przede wszystkim wzywaliście do tego, żeby jak najszybciej zamknąć polskie górnictwo, polski węgiel. Postawiliśmy się temu i dziś mamy te zasoby jeszcze. Tako rzecze polski premier w polskim Sejmie. Który notabene nigdy tak bardzo nie przypominał cyrku.

Szanowni państwo! Trzeba wiedzieć, że robimy wszystko  i tak, i, i to mogę zapewnić, że w celu, tego, w tym celu aby węgla było nie tylko wystarczająco, cel, który postawiłem spółkom skarbu państwa z ministerstwa aktywów państwowych jest jeden: węgla ma być nadmiar. Chcę, żeby było więcej węgla niż jest potrzebne nawet na surową zimę, nawet na srogą zimę. Ten węgiel, to on dzisiaj jest drogi. Wiadomo, że de, deficyty węgla związane z tym, że cały czas musimy go ściągać z zagranicy powodują, że cena jest wysoka, a ponieważ cena jest wysoka nie, nie zrezygnujemy panie pośle z embarga na rosyjski węgiel, nie posłuchamy części opozycji, która dzisiaj chyba chce działać ręka w rękę z Putinem. Nie posłuchamy jej! Dlatego, szanowni państwo, zaproponowaliśmy ustawę, ustawę, w której dla blisko 3 milionów polskich gospodarstw będziemy dopłacali dla ok, no będziemy dopłacali 3 tysiące zł netto po to, aby skompensować rzeczywiście, przynajmniej częściowo skompensować, wysokie ceny węgla.

Mamy plan, mamy strategię i jesienią i zimą nie zabraknie węgla z całą pewnością. To prawda, ponieważ dzięki inflacji, którą dodatkowo podbiją dopłaty, nie każdego będzie stać na jego zakup. Niemniej jednak, choć cała sytuacja nasuwa skojarzenia z minionym okresem, to jednak komunistyczna władza, co by nie mówić, nie była aż tak groteskowa. Chcę, żeby było więcej węgla! — powiada premier, a wiadomo, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane

Od dawna było jasne, że od węgla trzeba będzie odejść. Rząd PiS zamiast odchodzić od węgla odchodził od alternatywnych źródeł energii, praktycznie zlikwidował energię wiatrową, ostatnio zmanił zasady finansowania fotowoltaiki. Nie inwestował także w infrastrukturę energetyczną. „Cenny skarb i oliwa w domu mądrego, a głupiec je marnotrawi” — powiada Biblia (Prz 21:20) i ma rację.

Tymczasem Sejm przegłosował „dodatek węglowy”. Za było 261 posłów, w tym 1 z KO, 5 z Lewicy i cała Koalicja Polska, czyli Kosiniak-Kamysz z kolesiami, przeciw 36, wstrzymało się 149. Droga do… sanacji banków poprzez przejmowanie ich przez spółki skarbu państwa stanęła otworem.

Co odpowiedzieliby miłośnicy populistów z partii chłopskiej gdyby ktoś ich zapytał co wolą, wysokie ceny węgla dziś i niską inflację jutro, czy dopłaty do węgla dziś i jeszcze wyższe ceny jutro?

Dodaj komentarz