Trzy dni temu podśmiewaliśmy się z chłopiny, który cudem uniknął śmierci. Zaledwie kilku minut brakowało, by doszło do śmiertelnego potrącenia przez pędzący samochód. Wczoraj z poważną miną przejęta reporterka opowiadała, że na przejeździe kolejowym kierowcę od tragedii dzieliły dosłownie… minuty.
Cały wpis
Miesiąc: Czerwiec 2022
Hy hy hy
Zwykły obywatel, zwany czasem szarym człowiekiem, bez mediów byłby bezradny jak niemowlę i ciemny jak tabaka w rogu. Weźmy taką inflację. Czy bez mediów ktoś zorientowałby się, że jest drożej? Na przykład wakacje. Kto bez medialnego wspomagania informacyjnego wiedziałby, że wakacyjny pobyt na Kanarach jest w sierpniu tego roku droższy o niemal 1000 zł (dokładnie 930 zł) niż w zeszłym? Albo, że oscypek, który nie jest oscypkiem lecz tylko go przypomina wyglądem, ponieważ oscypek musi mieć certyfikat, dziś kosztuje 2 zł, a nawet 2 zł 50 gr, podczas gdy w zeszłym roku kosztował 1 zł, a nawet 1 zł 50 gr? Cepry, czyli ci, którzy przyjechali w góry spoza gór, zapewne woleliby dowiedzieć się jak odróżnić oscypka od wyrobu oscypkopodobnego, bo że jest drogo to sami widzą.
Cały wpis
Przebój czyli hit
Co to jest hit? Hit to po prostu przebój, piosenka chętnie słuchana przez wielu słuchaczy. Kiedyś, w czasach wstrętnej komuny, publiczne radio emitowało specjalne audycje, w których prezentowano hity. Przeważnie zachodnie, ponieważ nie nadążano z produkcją rodzimych. Najsłynniejszym programem, któremu kres położył odpowiedzialny rząd, przyzwoitość i dobro młodzieży niosący na sztandarach, była lista hitów programu trzeciego znana jako Lista Przebojów Trójki. Na antenie publicznego radia prezentowano deprawujące młodzież piosenki, często z obscenicznymi lub obrazoburczymi tekstami. Dzięki podręcznikowi taktującemu o historii i teraźniejszości, którego sam skrót jest hitem, wiadomo dlaczego te nie posiadające żadnej wartości artystycznej, nie zasługujące nawet na miano „muzyka” wytwory pseudo-twórców cieszyły się tak wielką popularnością w Ameryce, a co za tym idzie także i w Polsce.
Cały wpis
Co by było gdyby nie było?
Pozostańmy jeszcze w klimacie science fiction. Pisarze parający się tym gatunkiem proponują czytelnikom podróż w krainę wyobraźni. Futurystyczna otoczka to przeważnie sztafaż, mało istotne tło, przeważ chodzi o zarysowanie problemu, zasygnalizowanie jak potoczyć się mogą sprawy na przykład po upowszechnieniu się jakiejś technologii. Z kolei w reżimach totalitarnych tylko w ten sposób można było mrugnąć do czytelnika, zasygnalizować problem, ostrzec, zwrócić na coś uwagę, alegorycznie powiedzieć jak jest i do czego to zmierza. Co ciekawe i w pewien sposób charakterystyczne ten rodzaj twórczości uprawiali głównie pisarze w Polsce i trochę w Związku Radzieckim. W pozostałych krajach tak zwanych demoludów im bardziej stawało się widoczne, że sprawy idą w złym kierunku, że zamiast powszechnej szczęśliwości, bogactwa i swobód jest postępująca nędza i zamordyzm, tym skwapliwiej mniej lub bardziej nieudolnie wyrobnicy pióra snuli wizje świetlanej przyszłości.
Cały wpis
Wspomnienia z przyszłości (dokończenie)
Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj dokończenie fragmentu pierwszej części działu noszącego tytuł „Technologiczne zagrożenia XXI wieku” z książki „Kto zagraża Rosji?” Antona Pierwuszyna zatytułowanego „Wspomnienia z przyszłości”. Zapraszam do lektury.
Cały wpis
Wspomnienia z przyszłości
Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj fragment pierwszej części książki „Kto zagraża Rosji?” Antona Pierwuszyna dotyczący mniej lub bardziej proroczych wizji pisarzy parających się fantastyką naukową. Dział noszący tytuł „Technologiczne zagrożenia XXI wieku” poświęcony jest wyzwaniom stojącym przed Rosją i podzielony na podrozdziały, z których jeden, „Wspomnienia z przyszłości” to właśnie ten, o którym mowa. Książka liczy już sobie jedenaście lat, zaś postęp jaki dokonał się od tamtego czasu jest ogromy. Na przykład w podrozdziale zatytułowanym „Nanotechnologia — cud czy zagłada” autor przytacza fragment opowiadania „Rój” (Prey) Michaela Crichtona z 2002 roku i tłumaczy, że tytułowy rój to chmura nanocząsteczek, czy może raczej — zgodnie z dzisiejszą nomenklaturą — nanorobotów, które wymknąwszy się spod kontroli zaczęły atakować ludzi i zwierzęta. Dalej pisze:
Cały wpis
Kto zagraża Rosji?
Pojemne motto „Nie panikuj!” stało się bardzo popularne przez krótki czas po tym, gdy w kinach na całym świecie pojawił się film „Autostopem przez galaktykę” (The Hitchhiker’s Guide to the Galaxy), oparty na błyskotliwej książce angielskiego pisarza science fiction Douglasa Noëla Adamsa. Jednak dzisiaj, w warunkach kryzysu gospodarczego, wielu zarzuciło to motto — zupełnie niepotrzebnie!
Po pierwsze okresowe kryzysy w gospodarce są zjawiskiem całkowicie normalnym i są spowodowane obiektywnymi procesami, które w połowie lat 20. opisał rosyjski ekonomista Nikołaj Kondratiew (tzw. „teoria cykli ekonomicznych”). Po drugie każdy kryzys ma też pozytywne aspekty: udowodniono na przykład, że właśnie w okresach kryzysu pojawiają się przełomowe technologie, które zmieniają styl życia w kierunku większego komfortu. Po trzecie, kraje rozwinięte okazały się bardziej przygotowane na obecny kryzys niż na wszystkie poprzednie: jeśli w XX wieku wszyscy rozwiązywali swoje problemy w pojedynkę, to dziś zwycięża chęć wspólnego wyjścia z ekonomicznej dziury, bez wpędzania słabszych w Wielki Kryzys. Więc nie panikuj! Według Kondratiewa do 2015 roku zjawiska kryzysowe całkowicie zanikną.
Szanuję wrażliwość moralną wszystkich moich kolesi
Donald Tusk zadał fundamentalne pytanie, które usłyszał podczas rodzinnej rozmowy i pod którym „podpisuje się obiema rękoma”. Pytanie brzmi: Jak można popierać PiS jeśli ma się córkę albo wnuczkę? Pytanie byłoby zasadne i na czasie, gdyby nie to, że popieranie Platformy Obywatelskiej także niczego nie gwarantuje. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych (druk nr 2298). Jedna posłanka PO zagłosowała przeciw, a pięcioro nie wzięło udziału w głosowaniu. Między innymi obecni na sali Kowal Paweł i Poncyliusz Paweł.
Cały wpis
Chcielibyśmy aby Polską rządzili ludzie
Co zrobi opozycja po dojściu do władzy? Jak poradzi sobie z inflacją? Kto wie niech powie, ponieważ przedstawiciele opozycji nabrali w tej sprawie wody w usta. Zamiast tłumaczyć jak jest, dlaczego jest źle i co trzeba zrobić, żeby było dobrze Donald Tusk na przykład zaapelował do rządzących by bez zbędnej zwłoki spełnili jego zachcianki. Chcielibyśmy aby Polską rządzili ludzie kompetentni — oznajmił dając do zrozumienia, że siebie i swoich kamratów za kompetentnych nie uważa. — Żeby za stan finansów publicznych, za kondycję polskiego pieniądza, za inflację odpowiadał człowiek uczciwy i kompetentny. Żeby premierem polskiego rządu był ktoś, kto nie boi się odpowiedzialności, kto nie kłamie, kto potrafi ludziom prosto w oczy powiedzieć: „mamy taką i taką sytuację, zrobimy to i to żeby uchronić ojczyznę przed zapaścią i wasze budżety rodzinne przed katastrofą.
Cały wpis
Ekonomia polityczna
Na portalu poważnego dziennika, Dziennika Gazety Prawnej, na poczesnym miejscu na pierwszej stronie znalazł się materiał, który już w tytule stawiał fundamentalne pytanie. »Katarzyna Żak krytykowana za „flirt z pisowską telewizją”. Co odpowiedziała?« Okazało się, że nic nie odpowiedziała, co kwalifikuje materiał do kategorii ‚sensacyjny’ względnie ‚demaskatorski’.
Cały wpis
Głosuj napis głosi na PiS
PiS nieustannie opowiada o „polskojęzycznych mediach”. I trudno oprzeć się wrażeniu, że ma rację. No bo jeżeli na profesjonalnym portalu poważny dziennikarz, który zaczynał w 2011 r. od sportu w nieistniejącym już Sport24.pl, a skończył w naTemat od 2019 r. jako reporter i wydawca strony głównej, nie wie jaka jest różnica między słowem ‚także’ i słowami ‚tak, że’, nie rozumie na czym polega różnica i dlaczego to nie to samo, to trudno uwierzyć, że zna język polski.
Cały wpis
Ostrzeżenie
Mateusz Morawiecki, który jest premierem, zaapelował żeby uważać gdy tylko nadarzy się okazja. Przy okazji uważajcie, bo Platforma Obywatelska jak Goebbels chce powtarzać tysiąc razy, że inflacja to jest wina rządu Prawa i Sprawiedliwości. Znaczy, że inflacja w Niemczech to też jest wina rządu Prawa i Spra i w Stanach to też jest wina rządu, tak? I w Holandii? I w Czechach? Rozmawiajcie o tym ze wszystkimi swoimi znajomymi i przyjaciółmi jakie są przyczyny. Ale niezależnie od tego, że przyczyny są od nas niezależne, staramy się z nimi walczyć. Staramy się walczyć ze skutkami inflacji i ograniczyć ją w dalszej perspektywie.
Cały wpis
Po nas choćby potop, macie to jak w baku
Czy można będąc za być przeciw? Można. Wystarczy być posłem lewicy względnie koalicji populistycznej. Niby są za powstrzymaniem zmian klimatycznych i globalnego ocielenia, ale raczej na niby. Uważają, że należy zmniejszać emisję gazów cieplarnianych, głównie dwutlenku węgla. W swoim programie Lewica obiecuje politykę klimatyczną.
Cały wpis
Przechodząc wtargnął zza
7 (słownie: siedem) razy przeczytałem informację i… nadal nie rozumiem. Skonsultowałem się z ekspertami i… oni też nie rozumieją. O co chodzi? Otóż
W pewnych regionach Ukrainy, w celu zachowania „płynności ruchu”, panuje niepisana zasada, iż pieszy czy rowerzysta, który zbliża się do przejścia, widząc nadjeżdżający pojazd, który ma włączony kierunkowskaz do skrętu w prawo lub „mrugnie długimi światłami” to sygnalizuje mu, że go widzi i może bezpiecznie przejść / przeprowadzić rower — opisuje st. sierż. Jadwiga Śmietana, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie.
Co złego to nie my!
Duński fizyk Niels Bohr zauważył, że „przewidywanie jest bardzo trudne, szczególnie jeśli idzie o przyszłość”. Przewidywanie przyszłości zwykło się utożsamiać z losami poszczególnych osób. Stąd popularność horoskopów i bajań profetów. A przecież losy ludzkie są tak splątane, zależności tak skomplikowane, że przewidywanie losów pojedynczej osoby nie ma sensu. Najdrobniejsza zmiana, zwykłe potknięcie w progu potrafi wywrócić najlepszą przepowiednię. Przyszłość jest niezapisaną księgą, którą może zostać napisana na nieskończenie wiele sposobów. Zwłaszcza, że człowiek, jak każde zwierzę może, ale nie musi, albowiem ma wolną wolę.
Cały wpis
Nihil novi sub sole
Wspomnienia z wczesnej młodości. Bardzo wczesnej. Migawki, których zwykle z tak wczesnego dzieciństwa nie pamięta się. Środek lata. Rzeka, nad rzeką kilkuletnie dzieci pod opieką okutanych od stóp do głów w smoliste szaty kobiet. Dzieci chcą wejść do wody. Nie wolno, bo sobie majtki zmoczą. Żeby temu zapobiec jeden chłopczyk wskakuje do wody nago. Po wyjściu na brzeg dostaje lanie, bo nie dość, że złamał zakaz, to jeszcze posiał zgorszenie. Inna scena. Piaskownica. Dzieci bawią się. Jedno drugiemu zabrało autko. Ukarane jednak zostało nie to, które zabrało, ale to któremu zabrało. Dlaczego? Niestety, wyjaśnienia tego fenomenu pamięć nie udostępnia. Nagminne było ściąganie majtek chłopcom i lanie. Za mniejsze przewinienia ręką, za większe rózgą z wikliny. Niektóre dzieci miały krwawe pręgi i pupy w strupy. Co na to rodzice? Tu także pamięć nie pozwala na udzielenie odpowiedzi. Ale brak reakcji sugeruje pełną aprobatę dla metod wychowawczych służebnic pańskich.
Cały wpis
Nie ma dowodów na impuls
Wyobraźmy sobie przeciwnika, którym jest olbrzym. Zmierzyć się z nim zamierza kilka plemion mizerot, bo depcze ich godność, pola i dewastuje kraj. Zamiast jednak działać wspólne każde plemię ciągnie w swoją stronę. Olbrzym bez większego wysiłku depcze poszczególne plemiona, a im bardziej rośnie w siłę, tym zajadlej kłócą się ze sobą.
Cały wpis