Władysław Frasyniuk to człowiek, który nieustannie knuje i spiskuje przeciw władzy. Najpierw socjalistycznej, teraz suwerennej. Ponieważ pewnego dnia podczas interwencji policji na pytanie funkcjonariusza „Panie Frasyniuk jak pan się nazywa?” udzielił odpowiedzi wprowadzającej organ w błąd, więc władzy nie postało nic innego, tylko znowelizować „Kodeks wykroczeń” i wprowadzić punkt, który stanowi, że
§ 1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania:
1) co do tożsamości własnej lub innej osoby,
2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania,
podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.