Kto jest rozsądnie myślącym i uczciwym człowiekiem? Niekoniecznie ten, kogo w powszechnym mniemaniu za takiego się uważa. Według polskiego sądu rozsądnie myślącym i uczciwym człowiekiem jest człowiek, który bez względu na wyznawaną wiarę lub jej brak potulnie zgadza się, by chrześcijański kapłan dokonywał na nim rytualnych czynności, maścił, kropił, poświęcał, modlił i polecał duszę bogu. Przy czym kapłan szpitalny ma prawo robić co chce bez pytania zainteresowanego o zgodę.
Kapłan w państwowych placówkach służby zdrowia pełni posługę. I to on podejmuje decyzję o udzieleniu sakramentu w sytuacji, gdy pacjent jest nieprzytomny i nie można z nim nawiązać kontaktu. Rodzina, bliscy przeszkadzają personelowi w „pełnieniu obowiązków” i mają wyznaczone godziny odwiedzin jak w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Kapłan może szwendać się po placówce od rana do nocy bez przeszkód, kropić i maścić kogo zechce. Nikt nie sprawdza, czy myje łapy po każdym rytualnym macaniu. Co charakterystyczne placówka zdrowia, która na co dzień oszczędza na wszystkim, od leków poczynając na wyżywieniu kończąc na wynagrodzenie dla duszpasterzy zawsze ma*. Za komuny nie było ich, a mimo to (a może dlatego) nikt pod szpitalami nie umierał.
Cały wpis