Monitoring bieżący

Każdy wie co znaczy skrót MON. Od dawien dawna znaczy to samo. Dzięki telewizji serwującej prawdę od bladego świtu do ciemnej nocy wiadomo już, że znaczy zupełnie co innego. A było tak. Rano gruchnęła wieść, że Jewgienij Prigożyn, założyciel prywatnej armii najemników znanej jako Grupa Wagnera, „zdobył” dwa rosyjskie miasta. Dowiedziawszy się o tym Andrzej Duda napisał na Twitterze, że

W związku z sytuacją w Rosji odbyliśmy dziś rano konsultacje z Premierem i MON, a także z Sojusznikami. Przebieg wydarzeń za naszą wschodnią granicą jest na bieżąco monitorowany.

Łukasz Jedliński przeczytał: W związku z sytuacją w Rosji odbyliśmy dziś rano konsultacje z premierem i ministers, ministrem obrony narodowej. Czyli już wiemy, że skrót MON oznacza ministra obrony narodowej. Śmiesznie zrobiło się pół godziny później, gdy Jedliński zapowiedział, że teraz przenosimy się na wystąpienie szefa MON Mariusza Błaszczaka. I tu wkrada się niepokój. Skoro MON to minister obrony narodowej, to kim jest szef ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka? Jest to o tyle istotne, że przelot rosyjskiej rakiety też monitorowali. Tyle, że monitorowanie jest działaniem reaktywnym. Ulice miast także są monitorowane, a zanim policja dotrze na miejsce bandyta już zdąży przechodnia pobić i obrabować. Z kolei gdy rakieta latała nad Polską władza tak była zajęta monitorowaniem, że nawet nie ostrzegła mieszkańców na trasie jej przelotu.

Prezydent poinformował, że skonsultował z premierem, MON i sojusznikami związek z sytuacją, a przebieg jest monitorowany. Rzecznik rządu doprecyzował, że nie przebieg lecz sytuację monitorują polskie służby wespół w zespół z sojuszniczymi, a premier nie konsultował z p.rezydentem, tylko rozmawiał z nim.

Polskie służby wraz z sojusznikami na bieżąco monitorują sytuację w Rosji. W tej sprawie premier @MorawieckiM rozmawiał dzisiaj z Prezydentem @AndrzejDuda. Odbyły się także konsultacje rządowe z udziałem premiera J. Kaczyńskiego oraz ministrów @MON_GOV_PL i @MSWiA_GOV_PL.

■▬▬■

Szymon Hołownia, jeden z liderów Trzeciej Drogi, zadał kłam twierdzeniom, że Trzecia Droga gdzieś prowadzi. Jak bardzo chcielibyśmy żeby skończyło się już to bezprawie, ta niesprawiedliwość, to poczucie, że za każdym rogiem może na nas czyhać wrogie nam państwo. Jeżeli przeciwstawimy się tym, którzy dziś je bezczelnie na naszych oczach rozkradają, którzy gwałcą naszą wolność, którzy zabierają nam tlen, którzy sprawiają, że nawet w naszych domach nie mamy już czym oddychać. Przewietrzmy Polskę. Do tego prowadzi tylko jedna droga. Jeśli ku wolnej, praworządnej, napowietrzonej Polsce prowadzi tylko jedna droga, to znaczy, że Trzecia Droga prowadzi na manowce lub donikąd. Dobrze wiedzieć.

■▬▬■

Dlaczego Jarosław Kaczyński zamiast dołączyć do grona czterech wicepremierów zdymisjonował ich i sam został wicepremierem? Wyjaśnił to osobiście Krzysztofowi Ziemcowi w RMF24: pięciu wicepremierów to troszkę przydużo. Dlatego zamiast zdymisjonować jednego należało zdymisjonować czterech. Logiczne. Ale nie to jest ważne. Ważne jest po co Jarosław Kaczyński wszedł do rządu. Otóż wszedł do rządu nie po to, by mieć bezpośredni wpływ na sytuację, koordynować działania w związku z toczącą się za granicą wojną i pogarszającą się sytuacją gospodarczą kraju. Pogonił wszystkich i sam mianował się jedynym wicepremierem, ponieważ zbliżają się wybory, a on raz zdobytej władzy nie zamierza oddać. Dlatego nie, nie jestem ponownie szefem Komitetu Bezpieczeństwa, w dalszym ciągu jest nim Mariusz Błaszczak, natomiast ja się zajmuję, no, sprawami wszystkimi, które są ważne, a w szczególności wtedy jeżeli są ważne z punktu widzenia najbliższych miesięcy, z punktu widzenia tego, co chcemy osiągnąć, czyli sukcesu wyborczego. Przynajmniej szczerze. Tkm do końca życia na koszt podatnika. Pytanie jakimi sposobami zamierza osiągnąć sukces wyborczy pozostaje otwarte.

■▬▬■

Internetowe radio 357 nadało audycję zatytułowaną Dom Wypoczynkowy “Czarna Helena”. Radia można na żywo słuchać za darmo, dostęp do podcastów kosztuje od 15 zł miesięcznie (180 zł rocznie) wzwyż. Dlaczego tyle? Ponieważ

Rosną koszty, inflacja i nas nie omija. 10 zł w porównaniu do sytuacji sprzed kilku lat stopniało i to bardzo. Żeby utrzymać i rozwijać radio w tempie, którego oczekujecie – musimy nowych użytkowników prosić o nieco większe wsparcie. Mamy nadzieję, że nas zrozumiecie.

Klasyka — co łaska, ale nie mniej niż 15 zł. Na razie. Później się zobaczy. Co to jest radiowy Dom Wypoczynkowy „Czarna Helena”?

to magazyn rozrywkowy, w którym prezentować będziemy premierowe monologi, skecze i piosenki przysyłane do audycji przez grupę zaprzyjaźnionych z Radiem 357 Autorów. Swój udział zapowiedzieli: Magdalena Mikołajczyk, Marianna Janczarska, Andrzej Poniedzielski, Artur Andrus, Robert Górski, Tomek i Szymon Jachimek, Grzegorz Wasowski, Wojciech Zimiński, Krzysztof Jaślar, Kuba Strzyczkowski, Wojtek Kamiński, Łukasz Błąd, Krzysztof Szubzda, Kabaret Małżeński, Czas dla nas i Filip Jaślar.

Być może później program rozkręci się, ale debiut był bardzo nieudany. Choć pojawił się Jachimek, to zabrakło Jaconia, więc ogólnie wiało nudą. Brak atrakcyjnego materiału próbowano maskować muzyką. Również nudną.

■▬▬■

Znacznie lepiej wypadł Jarosław Kaczyński w Bogatyni ciesząc się, że na spotkanie z nim stawili się mieszkańcy tej ziemi, a także ci wszyscy, którzy przybyli z daleka, czy z bliższych okolic, ale w każdym razie musieli tutaj przyjechać. W ten sposób wytrącił z ręki argument wszystkim tym, którzy twierdzili bezczelnie, że spotkania są ustawione, a uczestnicy zmuszani do uczestnictwa. Dalej było mniej komicznie. Jest bowiem coś bardzo niepokojącego w przedziwnej zbieżności tego, co mówił Kaczyński z tym, co mówił mniej więcej w tym samym czasie Putin. Osiągnęliśmy sukces — mówił Kaczyński  ale my musimy tego sukcesu bronić. Nie tylko sukcesu musimy bronić. Musimy także bronić naszej suwerenności, bo dokonywany jest atak na tą suwerenność. Bo to, co dzieje się wokół kopalni, to jest nic innego jak atak na naszą suwerenność. Okazuje się, że w Polsce działajom siły, które oczywiście dzisiaj próbujom nakładać różne maski, ale w gruncie rzeczy tej wolnej Polski nie chcom, bo ta wolna Polska nie gwarantuje im władzy, nie gwarantuje im tych, tego morza pieniędzy, które kiedyś wypływało z finansów publicznych, tej sfery, która powinna być w ręku państwa, samorządów, ale na pewno nie w ręku prywatnym. I dlatego musimy stoczyć wielkom, bardzo wielkom bitwę, bitwę o Polskę. Bitwę, w której każdy weźmie udział. Każdy będzie przekonywał, bo jest w Polsce wielu ludzi, którzy żyje, jak ja to mówię, w rzeczywistości urojonej.

Putin także uważa, że Rosja dzisiaj prowadzi najcięższą walkę o swoją przyszłość. I też prowadzi ją z Zachodem. Przeciwko nam skierowano praktycznie całą wojskową, gospodarczą i informacyjną machinę Zachodu, Walczymy o życie i bezpieczeństwo naszych ludzi. O naszą suwerenność i niepodległość. O prawo do tego, aby być i pozostać Rosją, państwem o tysiącletniej historii. To jest bitwa, w której decydujemy o losie naszego narodu i wymaga ona zjednoczenia wszystkich sił, jedności, konsolidacji i odpowiedzialności, kiedy na bok powinniśmy odłożyć wszystko, co nas osłabia. Nic tak nie osłabia, jak rzeczywistość urojona. W 1917 roku intrygi, zdrady, politykierstwo za plecami wojska i ludu przerodziły się w największy szok, zniszczenie armii i upadek państwa, utratę rozległych terytoriów. W rezultacie — tragedia wojny domowej.

Rosja jest krwawą dyktaturą i agresorem zarazem. Ktoś postawił się dyktatorowi i dyktator uderzył w patriotyczne tony. Polska jest państwem demokratycznym, jak przekonuje władza. Dlaczego lider partii rządzącej uderza w płaczliwe tony niczym dyktator, bo ktoś mu się nie tylko stawia, ale na dodatek cieszy się coraz większym poparciem?

Dodaj komentarz