Nie ulega żadnej wątpliwości, że partia mająca w nazwie prawo musi mieć prawo w poważaniu. Zapewne z tego powodu w cieniu batalii o sądy i praworządność pozostaje sprawa najistotniejsza — bezpieczeństwo. A przecież nigdy dotąd nie byliśmy tak bezpieczni jak dziś. Nie ma dnia, żeby służby nie udaremniły zamachu, nie wykryły siatki szpiegowskiej, nie odkryły machlojek i korupcji. Przedstawiciele Polski, niczym redaktor Maj ze słynnego serialu, przyjmowani są z honorami i otwartymi rękoma na całym świecie, od Węgier po Gruzję, od Korei po Kuwejt.
Podczas sławetnego audytu ośmioletnich rządów koalicji PO-PSL Stanisław Piotrowicz ujawnił, że Państwo [było] rozkradane, bezbronne, skorumpowane. Na dodatek było to Państwo wąskiej garstki bogaczy i poszerzającej się sfery ubóstwa. Wystarczy wyjrzeć przez okno, udać się do sklepu, żeby na własne oczy przekonać się, że dziś jest odwrotnie. Ale prawdziwy problem leżał gdzie indziej. Przerażającą prawdę obnażył Antoni Macierewicz zadając dramatyczne pytanie Co takiego wam Polska zrobiła, że ją tak pozostawialiście bezbronną? Na tak postawione pytanie sam sobie w pewnym sensie odpowiedział: Finansując siły zbrojne naruszano zobowiązanie przeznaczenia 1,95 proc. PKB. Poziom finansowania wynosił o wiele mniej. Dzisiaj, a ścisłej rok temu, według zapewnień prezydenta Są zaplanowane ogromne, niewyobrażalne pieniądze na modernizację polskiej armii. Dzisiaj, a ściślej przedwczoraj, według zapewnień prezydenta Na pewno w ciągu najbliższego miesiąca, półtora miesiąca dowiecie się państwo o nowych zakupach dla polskiej armii.
Cały wpis