Żarty plus

Partia rządząca konsekwentnie prze do przodu. Nie zważając na konsekwencje przygotowuje grunt pod dyktaturę. Humorystyczna jest to dyktatura. Owszem, bywały na świecie marionetkowe rządy, ale nigdy nie zdarzyło się, by sprawujący realną władzę nie pełnił żadnej funkcji publicznej, a pełna odpowiedzialność spadała na innych. Co prawda Stanisław Lem w powieści „Eden” nie takie rzeczy przewidział, ale on — w przeciwieństwie do Orwella — opisał obcą cywilizację. Nawiasem mówiąc to nie przypadek, że jego wizja jest bliższa dzisiejszej rzeczywistości niż wizja Orwella. Powieści dzieli 10 lat („Rok 1984” wydano w 1949 r., „Eden” w 1959 r.), a autorów doświadczenia — Orwell puścił wodze fantazji, Lem stalinizm odczuł na własnej skórze.

Ponieważ kraj, przynajmniej w oficjalnej propagandzie, rozwija się w takim tempie, że dech zapiera jak się tego słucha, to policjanci postanowili zaprotestować. Na licznych filmikach widać wyraźnie jak niebywale ciężka i odpowiedzialna jest ich praca, ile muszą się pałą nawywijać, paralizatorem naporażać, nazistów naochraniać i innych czynności nawykonywać. I za co? Za grosze! Niewdzięczny lud nie okazuje żadnej wdzięczność gdy funkcjonariusz z narażeniem życia przenosi manifestanta z miejsca niebezpiecznego, pełnego demonstrantów, na miejsce bezpieczne, na trawnik, w krzaki lub do samochodu. Na dodatek protestujący zamiast nadstawić plecy i bez szemrania poddać się czynnościom robią uniki i utrudniają interwencję, często z naruszeniem nietykalności cielesnej jak nieprzymierzając Frasyniuk i bezczelnie składają skargi na brutalność policji. Niektórzy zatrzymani są tak niebywale bezczelni, że umierają na komendzie! Dlatego funkcjonariuszom należą się podwyżki, premie i pełnopłatne zwolnienia lekarskie. No i oczywiście jeszcze większe od tych, jakim cieszyła się milicja w PRL-u, gwarancje bezkarności.

Mimo, że kraj w propagandzie rozwija się w zawrotnym tempie, to pracownicy służby zdrowia nie są zadowoleni. Uważają, że władza ma dwa obowiązki wobec nich. Pierwszym jest utrzymanie obecnego, niskiego stanu zatrudnienia, bo jak lekarzy brakuje, to mogą pracować w ośmiu miejscach na raz. Niestety, w każdym zarabiają za mało i zmiana tego stanu rzeczy jest drugim obowiązkiem. Najpilniej należy podnieść uposażenie tych lekarzy, którzy dopiero co skończyli studia, niewiele umieją, ale nauczą się, ponieważ dopływ królików doświadczalnych w postaci pacjentów jest nieograniczony. Nie należy ich tylko pociągać do odpowiedzialności jeśli źle postawią diagnozę, zaszkodzą miast pomóc, przypadkiem z kogoś zrobią kalekę lub uśmiercą.

Wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Wiesław Johan przekonuje, że sędzia Sądu Najwyższego, który ukończył 65 jest za stary, by pełnić funkcję sędziego i powinien natychmiast przejść w stan spoczynku. Sędzią się jest. I przestaje się w pewnym momencie być tym sędzią. Prawda? Ustawa powiada po skończeniu 65 lat. Osoba, która nie jest sędzią nie może być prezesem. Najpierw się jest sędzią, a potem się jest prezesem — tłumaczy mecenas, który ma niemal 80 lat (rocznik 1939) i jest wiceprzewodniczącym. Podobnego zdania jest Mick Jagger, który też uważa, że na sędziego jest za stary, ponieważ ma 75 lat.

Ponad osiemdziesięcioletni satyryk Jan Pietrzak (rocznik 1937) jest dostatecznie młody, by chłostać biczem satyry opozycję i Unię. Dawniej musiał chłostać władzę, ponieważ opozycji nie było. A ponieważ jest bardziej patriotą niż satyrykiem, więc nie powołał do życia Towarzystwa Satyrycznego, lecz Towarzystwo Patriotyczne Fundacja Jana Pietrzaka. Wiosną Towarzystwo rozpoczęło czczenie setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości za pomocą programu „Niepodległość 100+”, na który składa się

Wybór żartów z różnych epok historycznych z bogatej międzywojennej i powojennej tradycji kabaretowej. Program kabaretowy jako zwierciadło 100 letniej niepodległości.

Aby żartowało się lepiej Fundacja PZU zapłaciła Fundacji Jana Pietrzaka 600.000 zł na skompletowanie 100 żartów, nauczenie się ich na pamięć i zaprezentowanie w cyklu prezentacji  w rożnych miastach Polski.

Pozornie Jan Pietrzak z Wiesławem Johanem, poza przedwojenną datą urodzin, nie mają ze sobą nic wspólnego. Och, jakże często pozory mylą! Mają, i to sporo! Co? Odpowiedź znajduje się na stronie Towarzystwa w zakładce „O nas”. Wiceprzewodniczący KRS jest jednocześnie przewodniczącym RS, czyli Rady Społecznej Fundacji:

Towarzystwo Patriotyczne wspiera dzieła, ludzi, postawy służące Polsce.
Rada Społeczna:
Wiesław Johann – Przewodniczący

Mając to wszystko na względzie premier Morawiecki na Jasnej Górze podzielił się obawami co do dalszych losów kraju. Zwracając się do nierówności terenu i sił nadprzyrodzonych zaapelował o opiekę. Jasna Góro, Czarna Madonno, miej w opiece naród cały, który żyje dla Twej chwały. Jak tłumaczył Jasna Góra to symbol polskości, symbol obrony i oporu przed złem. Bo tak jak wieki temu poza normalnym obstrzałem klasztoru, wróg próbował podkopać się podstępem zrobić przekop, tak samo już w czasach wolnej Polski, przez 25 lat, ale i nawet do dzisiaj, cały czas różni nasi przeciwnicy ideowi i inni, próbują zrobić podkop, podkop pod Polskę, podkop pod polskość. Pod nasze wartości, pod nasze tradycyjne wartości. Rodziny, patriotyzmu, marzenia o wielkiej wspaniałej Polsce. Wszystko to próbują podkopać.

Pan premier jakby zapomniał, że to nie wrogowie, ale obecna władza zamierza przekopywać. Samo przekopanie Mierzei Wiślanej raz na zawsze uniezależni nas od Rosji. Przez budowę kanału pokażemy, że Polska jest państwem w pełni suwerennym, że kończymy z zależnością od Rosji raz na zawszezapewniał ledwie dwa lata temu w Elblągu prezes PiS Jarosław Kaczyński. A przecież to tylko niewielki fragment ambitnego planu przekopywania Polski wzdłuż i wszerz.

Na Odrzańską Drogę Wodną do 2020 r. zaplanowano wydatki rzędu 2,9 mld zł, ale do 2030 r. ma zostać w sumie zainwestowanych około 30,7 mld zł. Najwięcej, bo 11 mld zł będzie kosztować budowa kanału Śląskiego, który połączy Odrę z Wisłą. Przewidziano też 3,1 mld zł na dostosowanie kanału Gliwickiego, 2,9 mld zł na modernizację 20 stopni wodnych oraz 6,6 mld zł na budowę 14 nowych stopni wodnych na odcinku Brzeg Dolny – ujście Nysy Łużyckiej oraz 4,5 mld zł na budowę 8 stopni wodnych na tzw. Odrze granicznej.

Jeśli faktycznie wrogowie ryją pod nami, i to za darmo, to należy ich podkopy włączyć w skład planowanych. Pozwoli to odciążyć budżet i uzyskać najgęstszą sieć przykopów, rowów i kanałów na świecie. Żeby tylko wody wystarczyło do ich napełnienia, bowiem

Poszkodowanych w efekcie suszy zostało ponad 66,3 tys. gospodarstw rolnych, a powierzchnia upraw nią dotkniętych oszacowano na ponad 1,2 mln hektarów – wynika z meldunków przekazanych do resortu rolnictwa.

Według danych resortu podanych w ubiegłym tygodniu poszkodowanych przez suszę było 42 tys. gospodarstw, a uprawy uległy zniszczeniu na powierzchni ponad 781 tys. ha.

Dziękujemy Jasnogórskiej Pani — zakończył premier wystąpienie. My ze swej strony także chcielibyśmy panu premierowi i jego ekipie serdecznie podziękować!

 

PS.
Rzecznik KRS poinformował właśnie, że wśród negatywnie zaopiniowanych sędziów Sądu Najwyższego znaleźli się: Jacek Gudowski, Józef Iwulski, Wojciech Katner, Jerzy Kuźniar, Anna Owczarek, Maria Szulc i Stanisław Zabłocki. Przejmowanie wymiaru sprawiedliwości weszło w końcową frazę.

Jak wiadomo dobry żart tynfa wart. Skoro część sędziów Sądu Najwyższego wysłano na zasłużony stan spoczynku, a I Prezesa wybiera pełny skład, więc Prawo i Sprawiedliwość wniosło projekt ustawy, zgodnie z którym Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wybiera i przedstawia prezydentowi kandydatów na pierwszego prezesa niezwłocznie po obsadzeniu… 2/3 liczby stanowisk. W ten sposób prawo nie tylko nadąża za rzeczywistością, ale nawet nieco ją wyprzedza. Kwestią otwartą pozostaje ile zajmie przygotowanie i przegłosowanie ustawy, zgodnie z którą kadencja obecnej większości sejmowej wygasa 20 latach.

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. „Kiedy w jednej i tej samej osobie lub w jednym i tym samym ciele władza prawodawcza zespolona jest z wykonawczą, nie ma wolności. (…) nie ma również wolności, jeśli władza sędziowska nie jest oddzielona od prawodawczej i wykonawczej.” powiedział Montesquieu Charles Louis de Secondat;(1689 – 1755) bardziej w Polsce znany jako Monteskiusz