Obserwujcie szczególnie uważnie dajmy NATO Polskę

Koreańczycy postanowili wesprzeć naszego rodzimego giganta z poświęceniem wydzierającego ziemi jej bogactwa i w Stalowej Woli kosztem trzech miliardów złotych wybudować ekologiczną fabrykę folii miedzianej do baterii elektrycznych. Wcześniej ci sami Koreańczycy zdecydowali się wpakować 3,5 miliarda zł w budowę fabryki separatorów baterii litowo-jonowych do aut elektrycznych w Dąbrowie Górniczej. Należy nadmienić, że chodzi o inwestorów z Korei Południowej, a nie Północnej. Te dwie inwestycje według Mateusza Morawieckiego, który jest premierem, to ciężka praca połączona z poszukiwaniem. Ciężka praca Polaków połączona z poszukiwaniem najlepszych na świecie inwestorów doprowadza do tego, że dzisiaj Polska gospodarczo wygląda zupełnie inaczej, a Polacy mogą tutaj tworzyć nowej miejsca pracy — oznajmił, a portal telewizji publicznej przekazał jego słowa w miarę wierniej. Dzięki tym dwóm inwestycjom Polska stanie się liderem elektromobilności, co też należy uwypuklić i z całą mocą podkreślić stojąc na gruncie patriotyzmu: Polska już dziś jest liderem elektromobilności w Europie – warto to podkreślić. Tutaj, na Podkarpaciu, inicjowaliśmy polską, podkarpacką Dolinę Wodorową. Stawiamy na nowoczesny rozwój mobilności i wykorzystanie wodoru. W związku z tym Inwestycja w szeroko rozumianą mobilność wpisuje się w strategię zrównoważonego rozwoju w sposób perfekcyjny. Nie tylko tworzy miejsca pracy, ale w szczególności tworzy potencjał kreatywności i innowacyjności w całej Polsce.
Cały wpis

Żadne decyzje nie będą akceptowane

Polska codziennie płaci półtora miliona euro kary. Wydawać by się mogło, jak widać wyłącznie niebywale naiwnym, że władza zrobi wszystko, stanie na głowie, żeby tych kar nie płacić. Tymczasem zamiast przepychać przez Sejm w błyskawicznym tempie projekt ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, która kosztuje milion euro dziennie, przez Sejm w błyskawicznym tempie przeszła ustawa, która pozwoli z pominięciem Konstytucji wprowadzić stan wyjątkowy bez formalnego wprowadzania go. W zbożnym dziele dalszego zaciskania pętli rządzących wspomogła tak zwana Koalicja Polska wstrzymując się od głosu, a 11 posłów Koalicji Obywatelskiej znowu zlekceważyło swoje obowiązki i nie wzięło udziału w głosowaniu. Postawa przedstawicieli opozycji na pewno zostanie doceniona podczas najbliższych wyborów.
Cały wpis

To się może jeszcze nasilać

Dywagacje mają zaszczyt przedstawić sztukę krótką acz treściwą i bardzo na czasie w jednym akcie pod tytułem „Granica”.
Występują: funkcjonariusze państwowi w mundurach oraz uchodźcy
Scenografia: granica państwa. Na prawo słupek graniczny, wzdłuż granicy zasieki z drutu kolczastego. Po jednej stronie tłum funkcjonariuszy, po drugiej migranci rzucający kamieniami.

Akt pierwszy i zarazem jedyny.
Cały wpis

Wniosek o zbadanie zgodności

Co się robi gdy się ma władzę? Gdy się ma władzę nie można się wahać z niej korzystać. Co się robi, gdy się ma władzę, a sąd wydaje niekorzystny wyrok? Gdy się ma władzę i niekorzystny wyrok składa się wniosek do podporządkowanego sobie ciała ustawodawczego by zmieniło niekorzystne przepisy, względnie występuje się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem, by ten uznał niekorzystne przepisy za niezgodne z konstytucją. Na stronie Prokuratury Krajowej można pod tytułem »Wniosek Prokuratora Generalnego do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności przepisów, na podstawie których TSUE nałożył na Polskę kary« przeczytać, że
Cały wpis

Nie rozmawiajmy o faktach

Wielu (tele)widzów zastanawiało się zapewne o co chodzi w przypominającym magiel lub targ przekupek, serwowanym w niedzielne przedpołudnie programie „Kawa na ławę”, który niezmiennie, za to coraz bardziej nieudolnie prowadzi Konrad Piasecki. Słowo „prowadzi” jest tu sporą hiperbolą, ponieważ owo „prowadzenie” sprowadza się do pokrzykiwań, przerywania wypowiedzi i apeli, żeby sobie… nie przerywać. Dzisiaj nareszcie wyszło na jaw, że w telewizji serwującej prawdę calusieńką dobę „Kawa na ławę” to godzinna przerwa w owym serwowaniu, jedyny (chyba) program, w którym nie rozmawia się o faktach. Jako dżentelmeni i dżentelłómen nie rozmawiajmy o faktachzwrócił się Piasecki do zaproszonych gości i jedynej zaproszonej kobiety, specjalistki od oświaty Anny Zalewskiej. Już sama obecność tej zacnej niewiasty dowodzi jak wysoki musi być poziom firmowanej przez Piaseckiego paplaniny.
Cały wpis

Sami sobie

Pewien gospodarz gospodarzył na skraju lasu. Pewnego razu z lasu wybiegł wilk, porwał pasącą się na łące owcę i zniknął w zaroślach. Widząc to gospodarz podniósł krzyk na całą okolicę. Słysząc to sąsiedzi chwycili co kto miał pod ręką i pobiegli na pomoc. Widząc biegnących gospodarz wyszedł przed gumno i ryknął:
— Hola, hola, panowie. Gdzie tak pędzicie?
Sąsiedzi stanęli jak wryci oniemiali ze zdumienia. W końcu jeden, który pierwszy ochłonął bąknął:
— Biegniemy na pomoc, bo darłeś się wniebogłosy jakby cię ze skóry obdzierali
— Darłem się, bo pojawili się wilcy na granicy łąki mej i porwali mi najdorodniejszą owcę. Ale obejdzie się bez waszej pomocy. Dam sobie radę sam.
— Ale jak wilki zjedzą twoje owce, to rzucą się na nasze. Jemu już jedną zraniły.
Cały wpis

Uczył Marcin Marcina

Dywagacje mają zaszczyt przedstawić sztukę z bardzo długą brodą pod tytułem „Uczył Marcin Marcina”. Występują: ojciec i jego mały synek. Miejsce akcji: tramwaj jadący gdzieś w siną z uwagi na smog dal.
Synek: Tato, dlaczego ten tramwaj tak zgrzypi jak zakrencowywuje?
Ojciec: Nie mówi się zakręcowywuje tylko zakręca!
Synek: Ale dlaczego on zgrzypi jak zakręca?
Ojciec: Skrzypi bo mu się szyny wygły!
Tramwaj pojechał dalej, a widzowie zostali na przystanku z ustami rozdziawionymi ze zdumienia.
Cały wpis

11.11 w samo południe

W minionym okresie władza celebrowała z wielką pompą kilka wielkich świąt państwowych. Jednym z największych było 1 maja, drugim 22 lipca. Z uwagi na to, że Narodowe (sic!) Święto Odrodzenia Polski wypadało w środku wakacji, więc „obchody” sprowadzały się do podejmowania zobowiązań przez lud pracujący miast i wsi, a ścisłej państwowych zakładów pracy. Dzielne załogi „dobrowolnie” zobowiązywały się, że przekroczą plan albo zrobią coś równie heroicznego. Oprócz tego mniej lub bardziej hucznie obchodzono także Dzień Zwycięstwa 9 maja, Święto Ludowego Wojska Polskiego 12 października, a także 7 listopada, rocznicę Rewolucji… Październikowej. Przy czym nie były to dni wolne od pracy. Od czasu do czasu hucznie obchodzone także okrągłe rocznice. Na przykład 1000 rocznicę chrztu Polski poprzedziła ogromna akcja pod hasłem „1000 szkół na Tysiąclecie Państwa Polskiego”.
Cały wpis

Z drugiej strony

Bogna Janke, mini ster czyli sekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP bez owijania w bawełnę przyznała, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a ściślej od zajmowanego stanowiska. Jako była dziennikarka uważa, że zadaniem dziennikarzy jest relacjonowanie i informowanie i że powinni mieć swobodny dostęp do granic. Dziennikarze powinni mieć dostęp, powinni móc relacjonować — zapewnia Janke i dodaje, że do wszystkich granic, ale nie tej jednej. Bo jeśli chodzi o tę, to ta podobnie jak medal ma dwie strony. Dopuszczenie do tego, że Białorusini widzą co innego, a Polacy co innego, byłoby nie wskazane, a wręcz karygodne.
Cały wpis

Ban knot

Dawno, dawno temu, pod koniec epoki Gierka, w czasach, gdy na banknocie 100-złotowym królował tow. Waryński Ludwik, państwowy ośrodek badań opinii publicznej zadał społeczeństwu fundamentalne pytanie: Obywatelu lub obywatelko, jak uważasz, co według Ciebie za 10 lat będzie można dostać w Polsce za 100 zł? Najczęściej udzielaną odpowiedzią było „Od żebraka w mordę”. Od tego czasu wszystko zmieniło się na dobre, ale…
Cały wpis

Walkę stoczyli i ich zawiesili

Historia kołem się toczy, o czym często donoszą media. Otóż w szpitalu

w 24. tygodniu ciąży wywołano u pacjentki przedwczesny poród dziecka, które oprócz zespołu Downa miało mieć nieprawidłowo działające nerki i wadę serca. Jak donosiły media, mimo przeprowadzenia aborcji farmakologicznej, dziecko dawało oznaki życia — płakało. Lekarze nie podjęli jednak reanimacji. Dziecko żyło przez blisko pół godziny. Lekarzom zarzucano dokonanie aborcji wbrew przepisom ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.

W sprawie interweniował nawet Rzecznik Praw Obywatelskich, ponieważ w jego mniemaniu
Cały wpis

Trochę za bardzo stoją po stronie prawa

W programie „Tak jest” Andrzej Morozowski przeszedł samego siebie i swoich kolegów. Oczywiście nie przestał nagle mówić wraz z zaproszonymi gośćmi i przerywać im. Wykorzystując tragedię kobiety, która zmarła w szpitalu pod czułą opieką lekarzy i lekarzy, którzy znaleźli się na celowniku organów stojących na straży nieprecyzyjnego, wykorzystywanego politycznie i cynicznie prawa, zadał fundamentalne pytanie. Goszcząc lekarza, Bartosza Arłukowicza, dociekał czy poseł aby nie myśli. Panie pośle, a nie myśli pan, że jednak lekarze no trochę za bardzo yy yyy hyy stoją po stronie prawa, a nie po stronie pacjentki? Po stronie — doprecyzował — żeby była jasność ja uważam wynaturzonego prawa jeszcze bym dodał, bo tak uważam.
Cały wpis

O takich co zabijają w obronie życia

Nawiązując do wczorajszego wpisu, a także nowego pomysłu obrońców życia, by traktować aborcję jak morderstwo zagrożone karą dożywotniego więzienia postanowiłem odkurzyć tekst sprzed bez mała 100 lat. Przypomniałem go po raz pierwszy w 2012 roku, przypominam teraz, bo nie tylko nic nie stracił, ale wręcz wiele zyskał na aktualności. Niestety, głównie w Polsce i dalekiej Ameryce Łacińskiej.

< ● >

„Das grösste Verbrechen des Strafgesetzes” — „największą zbrodnią prawa karnego” nazwał jeden z niemieckich uczonych paragraf, obowiązujący we wszystkich prawie ustawodawstwach, a nakładający ciężkie kary za przerwanie ciąży. Kary te grożą zarówno matce, jak tym, którzy jej w przerwaniu ciąży pomagają. Równocześnie większość kryminologów stwierdza, że prawo to nie ma żadnego wpływu, że liczba sztucznych poronień wzrasta.
Cały wpis

Czy 22 tygodnie i trzy dni to 24 tygodnie?

W szpitalu, otoczona czułą opieką lekarzy, zmarła ciężarna kobieta wraz z płodem, czyli (zgodnie z obowiązującą obecnie terminologią) dzieckiem poczętym. Tutaj należy zaznaczyć na marginesie, że embrion, płód, zawsze jest dzieckiem, ale dziecko niezmiernie rzadko jest człowiekiem. Dziecko jest własnością rodziców. Rodzice mają prawo wychowywać je zgodnie ze swoim światopoglądem, a ono nie ma prawa mieć własnego zdania i poglądów.
Cały wpis

Nie trzeba być ekspertem

W szpitalu zmarła kobieta. Kobieta była w ciąży, a lekarze z pełnym oddaniem i poświęceniem pochylali się nad życiem poczętym, które było w ciężkim, agonalnym stanie, ale jeszcze — użyjmy paraleli — dychało. Los matki adeptów sztuki medycznej interesował jakby mniej. Dlaczego lekarze czekali aż życie poczęte wyciągnie kopyta? Ponieważ gdyby przerwali ciążę, to prokurator mógłby uznać, że dziecko nienarodzone można było uratować, a oni je zabili. Przecież prof. Chazan uchodzi za bohatera, ponieważ bohatersko doprowadził do urodzenia się żywego, według obrońców życia szczęśliwego dziecka bez mózgu. W przeciwieństwie do nieszczęśliwej matki, która musiała patrzeć na agonię swojego dziecka.
Cały wpis

Byłbym za, ale…

Posłanka Magdalena Biejat nie ma swoim wyborcom dobrych wieści do przekazania. Podwyżki związane z wprowadzeniem Polskiego Ładu według niej spowodują, że Polki i Polacy, obywatele i obywatelki, kobiety i mężczyźni, mieszkanki i mieszkańcy miast i wsi będą więcej płacić. Najpierw dostaną pieniądze do kieszeni, będą musieli następnie je wydać na prywatnego lekarza, na prywatną ochronę zdrowia, na prywatną edukację na prywatny transport, ponieważ samorządy zaczną ciąć te wydatki. Nie byłoby problemu, gdyby lekarze, ochrona zdrowia, edukacja, transport jak w czasach minionych były państwowe. Niestety, nie są. Są prywatne, choć dotowane przez samorządy.
Cały wpis