Chcemy, aby powstały sieci terapeutyczne, opieka skoordynowana między lekarzem rodzinnym a specjalistą. Więc lekarz POZ będzie mógł wykonywać szerszą diagnostykę — tłumaczył minister zdrowia. Poza tym Wprowadzona zostanie szybka terapia onkologiczna, a każdy pacjent ma mieć swojego koordynatora leczenia. Tak więc pacjent ze zdiagnozowanym nowotworem trafi do tak zwanego konsylium, w którego składzie znajdować się między innymi będą onkolog, radioterapeuta, chirurg, radiolog, psycholog. Konsylium zdecyduje o sposobie i harmonogramie leczenia i wyznaczy koordynatora leczenia. Tak minister Bartosz Arłukowicz sześć lat temu zapowiadał zmiany w leczeniu raka.

Minęło sześć lat. Mini ster Adam Niedzielski zapowiada zmiany w leczeniu raka. Zamiast sieci terapeutycznej powstanie Krajowa Sieć Onkologiczna, a koordynator poprowadzi pacjenta. Do końca marca zobowiązujemy się przygotować projekt ustawy, która pilotaż przekuje w zmiany systemowe. Ustawa wejdzie w życie od 1 stycznia 2022, żeby ośrodki mogły się przygotować. To, czego nie udało się wdrożyć przez sześć lat uda się w dziewięć miesięcy.

Chcemy — tłumaczy minister zdrowia — w tej trudnej sytuacji wesprzeć ośrodki onkologiczne, które starają się utrzymać płynność działania. Żeby wesprzeć te ośrodki, zdecydowaliśmy się na formułę 3+3 procent: 3 procent są doliczane dla każdego ośrodka, a dla ośrodków, które mają kompleksowy zakres usług, jest dodatkowo 3 procent. Z kolei realizowana obecnie pilotażowo Krajowa Sieć Onkologiczna to uspójnienie wysiłku lekarzy, możliwość wymiany informacji i danych, możliwość większych konsultacji, a przede wszystkim możliwość standaryzacji leczenia w oparciu o najnowsze osiągnięcia i wiedzę. Pojawi się ośrodek referencyjny, więc pacjent będzie konsultowany nie tylko z poziomu jednego ośrodka. Ośrodki referencyjne zostaną utworzone w każdym województwie i będą koordynowały leczenie. Ta koordynacja to m.in. wystandaryzowana ścieżka pacjenta […], ale także to, że przy konsyliach będzie pojawiał się nie tylko lekarz z lokalnego szpitala czy mniejszego ośrodka onkologicznego, ale także przedstawiciel ośrodka koordynacyjnego. Bowiem Zdecydowaliśmy, że każdy pacjent […] będzie miał swojego koordynatora leczenia. Koordynator przeprowadzi pacjenta przez proces diagnostyki, przez konsylium, przez proces terapeutyczny, i co bardzo ważne, również przez rehabilitację ponowotworową bo zdecydowaliśmy, że ona będzie integralnym elementem procesu leczenia onkologicznego.

Arłukowicz zapowiadał sieć, Niedzielski zapowiada sieć. Arłukowicz zapowiadał konsylium i Niedzielski zapowiada konsylium. Arłukowicz zapowiadał koordynatora i Niedzielski zapowiada koordynatora. Jednak konia z rzędem temu, kto pamięta, że dokładnie rok temu, 6 lutego 2020 rząd przyjął Narodową Strategię Onkologiczną.

NSO to tzw. cancer plan, czyli kompleksowy program walki z rakiem. Strategia jest odpowiedzią na wzrost zachorowań na choroby nowotworowe w Polsce. NSO wytycza kierunki rozwoju systemu opieki zdrowotnej w zakresie onkologii, wskazując na 5 obszarów strategicznych, kluczowych dla poprawy skuteczności terapii onkologicznych i dostosowania rozwiązań systemowych do potrzeb pacjentów z chorobą nowotworową.

Ze strategii można się dowiedzieć, iż

Do końca 2020 r. wdrożymy nowy model organizacyjny opieki nad pacjentami („Cancer Units”) dla kluczowych nowotworów: płuca, jelita grubego, nowotworów ginekologicznych i urologicznych.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie cokolwiek o nowym modelu organizacyjnym „Cancer Units”? KSO, Krajowa Sieć Onkologiczna, według ministra powstanie już, a według strategii potem.

Do końca 2022 r. wdrożymy KSO, ustanawiającą nowe struktury organizacji i zarządzania opieką onkologiczną. W ramach KSO dokonana zostanie hierarchizacja ośrodków leczniczych, ustanowiona w oparciu o stopień referencyjności, odzwierciedlający poziom wyspecjalizowania oraz zakres przypisanych obowiązków i zadań. Podmiotem odpowiedzialnym za koordynację opieki onkologicznej w województwie zostaną Wojewódzkie Ośrodki Koordynujące, pozostając pozostające w ścisłej współpracy z jednostkami o niższym poziomie referencyjności.

Pod względem liczby strategii narodowych i zwykłych Polska plasuje się w ścisłej światowej czołówce. Niestety, nic z tego nie wynika.