Joachim Brudziński to polski europoseł z Polski wywodzący się z obozu patriotów, którzy ojczyznę i naród stawiają ponad wszystkim. Wydawać by się mogło, że ktoś, kto taki zna perfekcyjnie język ojczysty i potrafi posługiwać się nim zarówno w mowie jak i piśmie. Okazuje się, że nie zawsze. Można być patriotą i nie być w stanie poprawnie sklecić zdania. Na Twitterze p. Brudziński łamaną polszczyzną pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę, który przez dwie godziny gadał z głowy w pustej sali.
Czy któryś z kontrkandydatów #Duda2020 byłby wstanie tak jak #PAD przedstawić z głowy swój program? Czy ktoś jest wstanie wyobrazić sobie Panią Kidawę czy panów Kosiniaka, Hołownię albo Bosaka którzy by przez ponad dwie godziny prezentowali merytoryczne propozycje programowe?
A jakie ma znaczenie czy któryś z kontrkandydatów jest w stanie, gdy z łóżka lub z krzesła wstanie i stanie w pustej sali, bajać z głowy przez prawie dwie godziny? I żeby zaraz to bajanie o wszystkim i o niczym uznawać za „merytoryczne propozycje programowe”?
Nie tylko w pustej sali przygotowania do wyborów idą pełna parą. Sam koronawirus postanowił wspomóc ich organizację wycofując się, co z satysfakcją odnotował portal gazeta.pl. Z kolei nowy prezes Sądu Najwyższego wydał zarządzenie, w którym „zarządza co następuje”:
§ 1
Zwołuję Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego w celu wyboru kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego (dalej jako: „Zgromadzenie Ogólne”) na dzień 8 maja 2020 r. o godz. 12.00 w siedzibie Sądu Najwyższego.
§ 2
Posiedzenie odbędzie się w następujących salach rozpraw:
1. Sala rozpraw „B” – Sędziowie Sądu Najwyższego Izby Dyscyplinarnej
2. Sala rozpraw „C” – Sędziowie Sądu Najwyższego Izby Karnej
3. Sala rozpraw „D” – Sędziowie Sądu Najwyższego Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
4. Sala rozpraw „E” – Sędziowie Sądu Najwyższego Izby Cywilnej
5. Sala rozpraw „F – Sędziowie Sądu Najwyższego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
6. Sala rozpraw „G” – Przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego, protokolant, komisja skrutacyjna.
Dziesięć lat temu przedstawiciele najwyższych władz państwowych udali się w podróż nie bacząc na mgłę. Dziesięć lat później mianowany przez Dudę prezes zwołuje posiedzenie sądu nie bacząc na epidemię po to, by przed wyborami zdążyć z wyborem nowego prezesa.
Dziesięć lat temu na pokładzie samolotu miał miejsce taki oto dialog:
— Jest nieciekawie, wyszła mgła. Nie wiadomo, czy wylądujemy!
— Tak? Oni nie zdążą!
— Sorry.
— Muszą tam być!
Dziesięć lat później:
— Jest nieciekawie, wyszła epidemia. Nie wiadomo, czy wybierzemy!
— Tak? On nie wygra!
— Sorry.
— Muszą wybrać!
§4
1. W § 2 Zarządzenia Nr 44/2020 Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2020 r. w sprawie zdalnego pomiaru temperatury ciała osób wchodzących do Kompleksu Urbanistycznego Wymiaru Sprawiedliwości z siedzibą Sądu Najwyższego w Warszawie pl. Krasińskich 2/4/6 po ust. 1 dodaje się ust. 1a w brzmieniu:
„1a. Zakaz wstępu, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy sędziego Sądu Najwyższego biorącego udział w Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Sądu Najwyższego, zwołanego Zarządzeniem Nr 51/2020 Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego z dnia 2 maja 2020 r. W takim przypadku sędziemu zapewnia się warunki izolowanego udziału w Zgromadzeniu Ogólnym z zachowaniem koniecznych zasad ochrony przed ryzykiem zakażenia SARS-CoV-2 przy uwzględnieniu bezpieczeństwa innych sędziów oraz pracowników przebywających na terenie KUWS”.
Jeszcze będzie bezpiecznie, jeszcze będzie…
Kiedyś na pewno jeszcze będzie bezpiecznie. Ale zanim tak się stanie, niebezpiecznie może się zdarzyć……
A gadanie z pustej głowy do pustej sali to jakieś ćwiczenie czy kara prezesa?
Pusta sala to doskonała oprawa pustosłowia.
Prawdziwe zdjęcie idioty. I jakie fachowe. Jakże tu pasuje przysłowie:
p.s. nie mogłam powstrzymać się przed napisaniem najtrafniejszego określenia. 🙁