Szoruj dziadku do kolejki!

Hura. Pojutrze osoby powyżej osiemdziesiątki przez tydzień będą mogły zapisywać się na szczepienia. Na rządowej stronie widnieje informacja, że

Szczepionki w liczbach

Od 15 stycznia rusza rejestracja na szczepienia przeciw COVID-19 dla seniorów, którzy skończyli 80 lat. Natomiast od 22 stycznia zarejestrować się będą mogły osoby powyżej 70. roku życia. 25 stycznia rozpoczną się szczepienia dla zarejestrowanych seniorów.

Po co ogólnopolska rejestracja, skoro i tak pacjenci jeśli już, to szczepić się będą w swojej przychodni, u swojego lekarza rodzinnego? Innymi słowy zamiast udać się na sąsiednią ulicę do przychodni względnie zadzwonić do niej pacjent zarejestruje się w ogólnopolskiej bazie i co? Dowie się, że ma termin 12 lipca o 10:15?

Podczas rejestracji wybierzesz dokładny termin oraz miejsce szczepienia. Następnie otrzymasz SMS z potwierdzeniem umówienia wizyty na szczepienie.

Jaki jest sens dzwonić do Warszawy żeby zarejestrować się do lekarza w Pcimiu Dolnym? Jak władza wyobraża sobie koordynację i umówienie terminów dla milionów zgłoszonych pacjentów? I najważniejsze — o jakich terminach mowa, skoro „moce przerobowe” narodowego programu szczepień wynoszą 30 osób na tydzień w jednym punkcie szczepień? Przy 300 osobach daje to 10 tygodni, czyli ponad dwa miesiące, a przy 3000 100, czyli dwa lata.

Od kilkunastu tygodni przedstawiciele rządu zapewniają, że możliwości systemu pozwalają na szczepienie 4 milionów osób miesięcznie. Tymczasem do Polski trafia raptem 300.000, a po cudownym rozcieńczeniu 360.000 dawek tygodniowo. Sytuację uratowałaby druga szczepionka, ale z niej rząd właśnie wspaniałomyślnie zrezygnował na rzecz Niemiec. Koordynator Dworczyk tłumaczy ten gest następująco:

Producent deklarował dostarczenie przytoczonych w artykule dawek na koniec 2021 r. To oznaczałoby nawet 12 miesięcy oczekiwania. Tymczasem zgodnie ze złożonymi zamówieniami Polska otrzyma do końca tego roku 60 mln dawek dla 30 mln obywateli.

Sytuacja jako żywo przypomina tę sprzed roku, gdy najpierw Agencja Rezerw Materiałowych sprzedała za bezcen maseczki, a potem ministerstwo zdrowia kupiło maseczki u instruktora narciarskiego. Kupiłoby je u samego diabła, jak zapewniał mini ster Szumowski, niestety nie miał. Dlatego zapewne wkrótce okaże się od kogo zostaną zakupione brakujące szczepionki. Choć nie można wykluczyć, że powód rezygnacji był zgoła inny. Na przykład taki, że Moderna nie zgodziła się na chrzczenie szczepionek i tworzenie z dziesięciu dawek tuzina.

W czerwcu władze Izraela wysłały dzieci do szkół. Ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę dla rozwoju epidemii. Nie zważając na to doświadczenie rząd polski postanowił zrobić to samo i także udało mu się uzyskać spektakularne rezultaty. Eksplozję zakażeń okiełznano najpierw manipulując danymi, potem utajniając je i drastycznie redukując liczbę wykonywanych testów. Teraz znowu postanowiono sięgnąć po sprawdzone wzorce. W tym celu najpierw sprowadzono na święta z Anglii bardziej zakaźną wersją wirusa, a gdy nabrano pewności, że już zadomowił się postanowiono znowu otworzyć szkoły. Sukces wydaje się murowany.

Zmagania władzy z epidemią przypominają gaszenie pożaru przez ekipę, która z jednej strony ofiarnie gasi ogień, a z drugiej równie ofiarnie rozdmuchuje go i podsyca.

Dodaj komentarz


komentarze 4

  1. Stojąc w niewielkiej kolejce do kasy w Kauflandzie, zobaczyłam opakowanie z maseczkami podobnymi do chirurgicznych. Wzięłam opakowanie do ręki, obejrzałam, a z tyłu oprócz napisu po angielsku znaczki chińskie/koreańskie/japońskie. czyżby rządowe cwaniaki zaczęły sprzedawać maseczki, które do niczego się nie nadają? Wszystko może być.

        1. Najpierw upewniłem się, że to prywatny import i władzuchna nie maczała w tym palców i dopiero wtedy kupiłem. Maseczki jak maseczki, wygodne, bo mają drucik pozwalający dopasować do nosa. A ponieważ noszę okulary, więc dodatkowo po obu stronach nosa wyścielam ją watą dzięki czemu nie krążę po mieście z ostrym cieniem mgły przed nosem. Z watą nie należy przesadzać, ale też nie może jej być za mało, bo nie będzie blokowała i okulary będą parować przy każdym oddechu.