Każemy wam, karzemy was

I znowu, jak na przestrzeni dziejów, najlepsi synowie narodu narażają zdrowie i życie poświęcając się dla dobra ogółu. A ogół na ogół nawet nie odczuwa wdzięczności, bo uważa, że mu się należy. Dzisiaj społeczeństwo zmaga się ze śmiertelnym zagrożeniem, wszyscy robią co mogą aby przetrwać, wspierają się i pomagają sobie. Co w tym czasie robi władza? Pomaga? Dodaje otuchy? Dwoi się i troi by jak najlepiej wyposażyć placówki medyczne i domy opieki społecznej ograniczając liczbę chorych? Wyciąga pomocną dłoń do przedsiębiorców i pracowników, których swoimi decyzjami pozbawiła środków do życia?

Ministerstwo finansów poinformowało na swoim portalu jak wyglądało wykonanie budżetu państwa w okresie styczeń-luty 2020 r., a więc tuż przed wybuchem pandemii. Wszystko, ale to wszystko wzrosło:

W stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego:
• dochody z podatku VAT były wyższe o 9,7% r/r (tj. ok. 3,1 mld zł),
• dochody z podatku PIT były wyższe o 1,3% r/r (tj. ok. 0,1 mld zł),
• dochody z podatku CIT były wyższe o 4,2% r/r (tj. ok. 0,3 mld zł),
• dochody z podatku akcyzowego i podatku od gier były wyższe o 4,2% r/r (tj. ok. 0,4 mld zł),
• dochody z tytułu podatku od niektórych instytucji finansowych były wyższe o 4,0% r/r (tj. ok. 31,1 mln zł).

Łyżką dziegciu w tej beczce miodu jest informacja, że wzrósł także deficyt, aż o 3,3 mld zł. A wzrósł jeszcze jeden istotny wskaźnik stawiający powyższe dane w zupełnie innym świetle. Otóż inflacja w lutym dobijała do 5%, a to oznacza, że realnie wzrosły wyłącznie dochody z podatku VAT, wszystkie pozostałe zmalały. Jeśli więc w okresie (jeszcze) prosperity państwo nie osiągało zysków, to skąd weźmie pieniądze w dobie koszmarnego, globalnego kryzysu? Populistyczna opozycja ma oczywiście prawo żądać „prawdziwej tarczy antykryzysowej”, pieniędzy na to, na tamto i na służbę zdrowia tyle, że… Właśnie. Spójrzmy na sprawę chłodnym okiem.

Od kilku lat władza, z początku w miarę ostrożnie, pod osłoną nocy, przyznawała sobie coraz to większe uprawnienia z jednej strony i przejmowała kontrolę nad państwem z drugiej. Gdy suweren, dzięki wsparciu opozycji, po raz drugi postawił na dobrą zmianę, proces przyspieszył. Teraz każdy pretekst jest dobry, by władzę ugruntować i utrzymać kosztem praw obywatelskich. Odbywa się to na dwa sposoby. Pierwszy to umieszczanie w ustawach określonych prerogatyw. Drugi polega na tworzeniu mętnych, nieostrych, sprzecznych ze sobą uregulowań w horrendalnych ilościach tak, by nikt nie był w stanie połapać się w tym gąszczu przepisów. Doskonałym przykładem jest tutaj tak zwana tarcza antykryzysowa, która nie tyle wspiera pracodawców i pracowników, ile drastycznie ogranicza ich prawa. Zagadka: jaki związek z epidemią koronawirusa ma na przykład taka zmiana kodeksu karnego?

1. Kto, wiedząc, że jest zarażony wirusem HIV, naraża bezpośrednio inną osobę na takie zarażenie, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Pomoc państwa jest obwarowana tyloma warunkami, że praktycznie nie sposób z niej skorzystać. Na przykład do wypłaty „świadczenia postojowego” nie wystarczy, że zakład stoi z powodu epidemii. Trzeba złożyć wniosek, który zostanie wnikliwie przeanalizowany…

Art. 15zs. 1. Ustalenie prawa do świadczenia postojowego następuje na wniosek osoby, o której mowa w art. 15zq ust. 1, zwanej dalej „osobą uprawnioną”, składany do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

… po czym może się okazać, że nie należy się żadne postojowe, bo nie.

Art. 15zv. 1. Odmowa prawa do świadczenia postojowego następuje w drodze decyzji.

Oczywiście od decyzji można się odwołać…

2. Od decyzji o odmowie prawa do świadczenia postojowego, o której mowa w ust. 1, przysługuje odwołanie do właściwego sądu w terminie i według zasad określonych w przepisach ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. […]

… tyle, że

Art. 15zzs. 1. W okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID bieg terminów procesowych i sądowych w: […]
– nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres.

Ponadto

Art. 15zzr. 1. W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 bieg przewidzianych przepisami prawa administracyjnego terminów: […]
– nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres.

Oznacza to, że obywatel może odwoływać się, pisać sobie pisma i skargi do woli, a „właściwy organ” może jego pisma lekceważyć w majestacie prawa:

1) przepisów o bezczynności organów oraz o obowiązku organu i podmiotu, prowadzących odpowiednio postępowanie lub kontrolę, do powiadamiania strony lub uczestnika postępowania o niezałatwieniu sprawy w terminie nie stosuje się;
2) organom lub podmiotom prowadzącym odpowiednio postępowanie lub kontrolę nie wymierza się kar, grzywien ani nie zasądza się od nich sum pieniężnych na rzecz skarżących za niewydanie rozstrzygnięć w terminach określonych przepisami prawa.

Zamiast nieść pomoc, wsparcie i otuchę władza zaostrza represje. Policja do prawdziwych przestępców apeluje, by nie popełniali przestępstw, a na obywateli poluje. A to skasuje mandat za korzystanie z czynnej myjni samochodowej, a to za wymianę opon w samochodzie z zimowych na letnie, a to za jazdę rowerem, a to za spacerowanie, a to za siedzenie na ławce. W czasach minionych milicja również robiła co chciała, ale jednak stosowała się do jakichś zasad, nie przekraczała granic zdrowego rozsądku. Dziś wiemy to, co władza nam powie, a o tym co jest zgodne z prawem, decyduje funkcjonariusz względnie polityk partii rządzącej.

Koronawirus zmieni cały świat. Nic już nie będzie takie jak przedtem. Niektóre kraje pogrąży w kryzysie, inne wzmocni. Polska, balansująca od lat na skraju bankructwa, dwóch kataklizmów — epidemii z jednej strony i nieudolnej władzy o zacięciu autorytarnym — nie przetrwa. Zwłaszcza, że już za kilka tygodni może pojawić się alternatywa — śmierć albo w wyniku zakażenia koronawirusem albo z głodu.

Dodaj komentarz