Dobra strona histerii

Dzieciom zdarza się, że dostają histerii gdy coś nie jest po ich myśli. Jedni rodzice reagują agresywnie, zmuszają dziecko do uległości krzykiem, groźbami lub przemocą fizyczną, inni spokojnie próbują tłumaczyć, a jak nie pomaga po prostu przeczekują wybuch. Przyczyną często bywa to, że dziecko nie dotrzymawszy jednej części umowy chce wyegzekwować drugą, korzystniejszą. Na przykład warunkiem otrzymania ciastka jest zjedzenie obiadu. Obiad dziecku nie smakuje, grymasi, pluje, w końcu nie zjada, ale uważa, że ciastko mu się należy. Problem zaczyna się wtedy, gdy w tego typu histerię wpada dorosły.
Cały wpis

Zakaz dręczenia zwierząt to uderzenie w polskie rodziny

Do Warszawy zjechali rolnicy i protestują. Przeciw czemu protestują? Protestują przeciw stawianiu im jakichkolwiek wymagań. Jeśli oni chcą trzymać zwierzęta w nieludzkich warunkach, szlachtować je w barbarzyński sposób, to nikt nie ma prawa im tego zabraniać. Oczywiście domaganie się, by płacili podatki w takiej samej wysokości jak wszyscy, także jest niedopuszczalne. O systemie emerytalnym, do którego wszyscy mają obowiązek dopłacać, nawet wspominać nie warto. Należy im się i kwita. Przy okazji protestu postanowił swoją pieczeń upiec Władysław Kosiniak-Kamysz, stojący na czele ugrupowania, które zostało odsunięte od koryta po raz pierwszy od ponad stu lat. Teraz plącze się nie wiedząc co ze sobą zrobić. Korzystając z protestu stanął obok Bosaka i Tanajno, kandydatów na prezydenta cieszących się równie wielkim poparciem co on  i ucapiwszy mikrofon ryknął, że żadne poprawki, które po raz kolejny dzielą Polskę, polską wieś, dzielą nas Polaków są nie do przyjęcia. Nie ma różnicy wobec gospodarza, którzy ciężko pracuje, dba o swoje zwierzęta i hoduje drób czy hoduje bydło! Nie ma różnicy! I nie ma naszej zgody na ciągły podział, który wynika tylko i wyłącznie z obłudnej fałszywej zasady dziel i rządź! Ten marsz jest wyrazem jedności różnych środowisk o różnej historii o różnej przeszłości, ale jeden wspólny mianownik największy i najświętszy to Polska, jej gospodarze, rolnicy, przedsiębiorcy i konsumenci. Polska, która nie jest podzielona i to jest nasze zadanie! Dziękuję, że jesteśmy wspólnie! Dzisiaj jest debata w Senacie. Ponowimy na posiedzeniu plenarnym wniosek o odrzucenie ustawy w całości. I nie ma naszej zgody i nie będzie na wprowadzenie tego haniebnego prawa, które może wprowadzić i wyrządzić więcej krzywdy niż dwa embarga wprowadzone przez Rosję. To jest atak tak naprawdę nie na jednego czy drugiego gospodarza. To jest atak na podstawy ekonomiczne, bytowe. To jest uderzenie w polskie  rodziny, w polską wieś, ale też w polskie miasta.
Cały wpis

Niewielki odsetek zarażonych choruje

Polsce zagraża wielkie niebezpieczeństwo! Otóż opozycja zabiegała o spotkanie z przedstawicielami władzy, a przedstawiciele władzy na te zabiegi spojrzeli łaskawym okiem. To oznacza, że wkrótce możemy spodziewać się albo podwyżki uposażeń, albo premii i nagród. W końcu pieniądze i jednym i drugim należą się za ciężką i uczciwą pracę.
Cały wpis

Gdyby działało, to by w Anglii

W programie „Kawa na ławę” gościł poseł Dziambor. Poseł Dziambor to poseł z ramienia Konfederacji p. Janusza Mikke herbu Korwin. Z wypowiedzi Dziambora wynika, że wymknięcie się epidemii spod kontroli w Polsce to pożądany scenariusz, ponieważ nie należy nikogo izolować, nie należy nosić maseczek, nie należy myć rąk, bo to nic nie daje. Rozumowanie jest proste jak konstrukcja cepa: gdyby guzik miał piórka, to by była przepiórka. Gdyby to wszystko działało, gdyby te zasady działały, te maseczkowo-my mycie ręc, rąk i tak dalej, gdyby to był, gdyby to było remedium na tego wirusa, to w Hiszpanii, Francji, Anglii nie byłoby w tym momencie takich problemów jakie mają, ponieważ tam się stosują do tego od bardzo dawna, dużo wcześniej niż my się zaczęliśmy się w ogóle zastanawiać nad stosowaniem tych obostrzeń. Konrad Piasecki nie byłby sobą, gdyby zwrócił uwagę, że powodem wzrostu zakażeń w tych krajach było letnie poluzowanie, tłumy bez maseczek w kawiarniach i plażach i gdyby jeszcze do tego rąk nie myli, to zakażeń byłoby jeszcze więcej. Na dodatek liczba testów przeprowadzanych w tamtych krajach jest wielokrotnie wyższa niż w Polsce. Więc takie gdybanie to opowieści ślepego o kolorach.
Cały wpis

Dostępna liczba, która się wiąże

Tow. Władysław Gomułka, pseudonim Wiesław, uwielbiał główne tezy swoich przemówień ilustrować liczbami z dokładnością do jednego lub nawet dwóch miejsc po przecinku, który określał mianem ‚koma’. Na przykład „przed wójnom przypadało zero koma dwa traktora na rólnika, a po wójnie jeden koma pińć”. Premier także lubi liczby. Chcę powiedzieć wyraził na konferencji prasowej chęć powiedzeniaże mamy około 500 wolnych respiratorów dla osób chorych na covid-19.
Cały wpis

Spodziewamy się subtelnego spadku

W Polsce jest 944 miast, 443 punkty pobrań i 202 laboratoria. Od maja było dostatecznie dużo czasu, żeby przygotować się na nadejście jesiennego wzrostu zakażeń. Od początku specjaliści ostrzegali, że najgorsze dopiero przed nami, że nadejdzie późnym latem lub jesienią. Władza jednak wolała słuchać swoich ekspertów, którzy mówili to, co chciała usłyszeć. Nie trzeba sięgać daleko w przeszłość, do wypowiedzi p. premiera z czerwca. Wystarczy cofnąć się o nieco ponad tydzień, gdy Główny Inspektor Sanitarny najprawdopodobniej z lodem w majtkach i dlatego ze stoickim spokojem wieszczył, iż Przez najbliższych kilkanaście dni, myślimy że do 15 rzeczywiście będziemy mieli, do 15 października, będziemy mieli podobną liczbę pacjentów zakażonych, natomiast później spodziewamy się subtelnego spadku, ale subtelnego, i później będziemy mieli znowu niewielki wzrost gdzieś w okolicach świąt Bożego Narodzenia.
Cały wpis

Pochylamy się

Pierwsze wzmianki o koronawirusie pojawiły się już na przełomie grudnia i stycznia. Pod koniec stycznia WHO ostrzegała przed pandemią, a minister zdrowia solennie zapewniał, że wirus wkrótce na pewno pojawi się w Polsce. Już w styczniu dostrzeżono go w Niemczech, a Polska była tak doskonale przygotowana na jego nadejście, że do końca lutego przebadano aż… 307 próbek. W Berlinie, ponieważ w Polsce dopiero uruchamiano pierwsze laboratoria. Nie przeszkodziło to oczywiście szefowi KPRM Michałowi Dworczykowi już w lutym przestrzegać przed straszeniem Polaków, albowiem rząd ma wszystko pod kontrolą. Sytuacja związania z pandemią koronawirusa jest w Polsce pod kontrolą; nie należy straszyć Polaków, jak chcą to robić niektórzy politycy opozycji.
Cały wpis

Honorowo broni wartości

Niejaki Patryk Jaki wolą suwerena udał się zagranicę w celu reprezentowania kraju i działania w interesie Europy, a tym samym Polski. Ponieważ Unia chce powiązać wypłaty funduszy z praworządnością, Patryk Jaki nie domaga się od polskich władz przestrzegania reguł, lecz porykuje na tych, którzy pieniądze dają. Niejako przy okazji przyznaje, że Polska to kraj niesamodzielny, w którym mężni tubylcy nie mieli nic do gadania, o którego losach decydowali inni, acz nie ci, którzy powinni. Wtedy, kiedy Polska była atakowana przez Niemcy i przez Sowietów, to wasze państwa stały i patrzyły jak Polska honorowo broni wartości. A potem za to, że Polska broniła tych wartości oddaliście Polskę Sowietom i patrzyliście jak przez dekady nie mogła się rozwijać. I dlatego macie dzisiaj tą przewagę ekonomiczną i bezczelnie… Ja powiem wam tak: oddajcie nam te lata, które Polska straciła, to wtedy nikt z was sobie nie pozwoli na tą arogancję.
Cały wpis

Musi to na (biało)Rusi!

Wczoraj media podawały same dobre wieści, po polsku newsy. Ponieważ jedna była lepsza od drugiej, więc nie wiadomo od której zacząć. Zacznijmy zatem od klinicznej, ponieważ dotyczy kliniki, na której czele stoi wybitny specjalista od handlu maseczkami i respiratorami. Zanim przejdziemy do meritum, czyli sedna zauważmy, że zwykli ludzie mający kontakt z osobą zakażoną, lub gdy sami są zakażeni, natychmiast są izolowani, a za złamanie zakazu opuszczania miejsca odosobnienia grożą im srogie kary. Na przykład zakażona kobieta, która „złamała zasady kwarantanny” została aresztowana na dwa miesiące i bez wyroku siedzi sobie w areszcie.
Cały wpis

Nie będziemy tamować wirusa!

W pierwszej połowie XX wieku nie było internetu, ba, telewizji też nie było, choć pierwsze telewizory pojawiły się już w latach dwudziestych. Społeczeństwo było więc skazane na prasę i radio. Zapewne dlatego nie przebiła się pewnego dnia informacja, że choć przegrywamy, bo nie chcemy stawiać tamy nacierającemu agresorowi, to mamy wszystko pod kontrolą. Dziś wszystko jest, nie tylko prasa i radio, ale także telewizja i internet. Dzięki temu z góry wiemy, że z podstępnym przeciwnikiem będziemy prowadzić walkę partyzancką, podjazdową, wyprowadzać błyskawiczne ataki i cofać się na z góry upatrzone pozycje, nękać i szarpać, aż mu się wreszcie znudzi. Nowatorską w skali świata strategię walki z epidemią przedstawił Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera: Nie chcemy zatamować wirusa, jakby zatamować rozwoju wirusa dlatego, że to już jest niemożliwe! Tych przypadków jest zbyt dużo! Dzisiaj po prostu walczymy w tych miejscach z pandemią gdzie jest najwięcej zachorowań, tak? Stąd właśnie zmiana strategii, że tych zachorowań jest dużo więcej, więc nie mamy złudzeń z jednej strony, że nagle pandemia się skończy, ale z drugiej strony sytuacja jest kontrolowana i rząd jest przygotowany na jej rozwój.
Cały wpis

“To be, or not to be, that is the question”*

W przestrzeni publicznej, w komentarzach pojawiają się porównania rządów PIS do rządzenia przez PZPR. Czytając książkę  Joanny Jax „Śpiew bezimiennych dusz. Prawda zapisana w popiołach” t. 3  znalazłam opis bardzo pasujący do obecnej codzienności politycznej. Do walk plemiennych czytaj: walk partyjnych o władzę, wpływy, i grabieże pieniędzy bezkarne. Opisywany jest rok 1967.

  • Wiesz, jak to się mówi, władza chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony, chcą przypodobać się Sowietom, bo oni są za Arabami, z drugiej — w PZPR trwa walka o władzę pomiędzy natolińczykami, gdzie jest wielu Żydów o stalinowskich poglądach, a oprócz nich ludzie, którzy chcą zmian i liberalizacji życia, tak jak wyrzucony Leszek Kołakowski. Niedawno do tej wesołej gromadki dołączyli moczarowcy. Ci ostatni postawili na nacjonalizm, bo dzięki temu pozbędą się partyjnego betonu i zgarną ich stołki
  • — Ryba psuje się od głowy. Teraz jest nagonka na Żydów na każdym niemal partyjnym szczeblu  i Moczarowi prościej będzie pozbyć się swoich konkurentów. Gomułka stoi gdzieś pośrodku, ale i on raczej wpisuje się w narrację o groźnych syjonistach, cieszących się ze zwycięstwa Izraela.

Cały wpis

Zastaw się, a postaw się

Barbara Nowacka wypowiedziała się odnośnie rekonstrukcji rządu. W wypowiedzi zwróciła uwagę na niebywale istotny, acz pomijany aspekt zagadnienia. Tak naprawdę to jest ściema — oznajmiła p. Nowacka. Będzie 14 dużych ministrów i bardzo wiele departamentów, instytucji, wiceministrów, agencji, instytucji, nie odchudzą realnie rządu. Ci, których karmiono będą nadal karmieni, tylko nie będą ministrem, a wiceministrem albo dyrektorem, pełnomocnikiem, szefem komórki. Mówię specjalnie w końcówkach męskich, bo kobiet to tam nie uświadczymy za bardzo.
Cały wpis

Dlaczego tylko 5%? Milion!

W górach ciągle pada. Ba! Leje jak z cebra! Oberwanie chmury! Rzeki przybierają w błyskawicznym tempie. Fala powodziowa podąża w kierunku morza. Woda zalewa kolejne miejscowości. Władze zarządziły, że wszyscy mają uczestniczyć we  wzmacnianiu i podwyższaniu wałów, uszczelnianiu okien i drzwi w domach i urzędach aby zminimalizować ewentualne szkody. Jednak grupa pracowników zamiast pomagać udała się pod ratusz, żeby zamanifestować sprzeciw. Walczymy o swoje miejsca pracy — tłumaczylio byt dla nas, naszych rodzin, naszego regionu. Ale przede wszystkim jako strona społeczna, jako związki chodzi nam o miejsca pracy. Czujemy to ogromne zagrożenie... Bynajmniej nie ze strony żywiołu, lecz ze strony władzy, która wzywa do opuszczenia miejsc pracy i zajęcia się pracami związanymi z zabezpieczeniem przed skutkami powodzi. Tłumaczenie, że jeśli wały zostaną przerwane, to przecież też stracą, kto wie czy nawet nie życie, nie robi na nich wrażenia. Uważają bowiem, że nawet jak poniosą starty, to władza przecież wypłaci rekompensaty.
Cały wpis

Oby tak zostało

Niecały tydzień temu wice mini ster zdrowia Waldemar Kraska zapewniał, że co prawda nie jest dobrze, ale lepiej na pewno nie będzie. Wyników, które od kilku dni prezentujemy państwu, około tysiąca przypadków dziennie, powinniśmy się w najbliższych dniach także na pewno w tej liczbie spodziewać. Liczba powiatów pomalowanych na jaskrawe kolory wynosiła wtedy 21. Dziś ministerstwo z dumą ogłasza, że od tego czasu dzięki ciężkiej i uczciwej walce udało się wykonać ogromny krok naprzód w walce z wirusem i teraz kolorowych powiatów będzie ponad dwa razy więcej, czyli 51. To tylko potwierdza słowa pana premiera, że ten „wirus jest w odwrocie” i „już nie trzeba się jego bać”.
Cały wpis

Wszędzie dobrze…

Informacja prasowa (nieco zmodyfikowana, dlatego nie jako cytat jeden do jeden: „Władze przygotowały placówki według wymogów sanitarnych — miedzy innymi stworzono więcej pomieszczeń dla klas, uruchomiono nowe wejścia i wyjścia. Urzędnicy przygotowali też szczegółowe schematy funkcjonowania placówek oświatowych na przykład opisujące sposób otwierania i zamykania sal lekcyjnych, zasady dotyczące poruszania się uczniów oraz personelu, a także działania w sytuacji, gdy któryś z uczniów lub pracowników okaże się zakażony.”
Cały wpis

Wyrok dziwny, acz bezkarność mityczna

Okazuje się, że jeśli na przykład pali się, to jadąc na ratunek moża nie oglądać się na przepisy, jechać po chodnikach, placach, rozbijać samochody, rozjeżdżać, ponieważ  działając w stanie wyższej konieczności można wszystko. I oczywiście nie można z tego tytułu ponosić żadnej odpowiedzialności nawet wtedy, gdy po przyjeździe na miejsce okaże się, że nie mają czym gasić, bo nie zadbano o napełnienie zbiorników wozu strażackiego względnie zapomniano zabrać węża. Jacek Sasin tłumaczy, że takie działanie, nawet gdy dom spłonie, to jest działanie wyższej konieczności, a taką sytuację mieliśmy w sytuacji pandemii, trzeba było rzeczywiście działać trochę na skróty, trochę obok przepisów, które regulują różnego rodzaju ustawy, chociażby zakupy, bo inaczej nie bylibyśmy w stanie z pandemią skutecznie walczyć.
Cały wpis