Warunkowo niewinny

Wreszcie, po ponad trzech latach, zapadł wyrok w sprawie wypadku premier Beaty Szydło. Ponieważ dla sprawiedliwego i wnikliwego rozpatrzenia sprawy nie ma znaczenia, że został zniszczony kluczowy dowód, więc wyrok został okrzyknięty mianem ‚salomonowy’. Sąd uznał kierowcę seicento winnym, warunkowo umorzył postępowanie i zasądził „nawiązkę na rzecz poszkodowanego” — premier Szydło i kierowcy BOR-u, który według sądu… złamał przepisy. Czyli sprawiedliwie i zgodnie z prawem — kowal zawinił, Cygana powiesili. Morał z tej historii jest jasny — wejdziesz władzy w drogę to albo zostaniesz skazany od razu, albo najpierw przypadkiem zostaną uszkodzone dowody przemawiające na twoją korzyść, a później sąd wyda salomonowy wyrok. Nawet jak cię nie skaże, bo jesteś niewinny, to cie ukaże, bo sprawiedliwość musi być na tym świecie!

Czasem człowiek odczuwa potrzebę skorzystania z pomocy specjalisty. Na przykład nagle zacznie go boleć ząb. W zaistniałej sytuacji ma dwa wyjścia. Albo uda się prywatnie, albo skorzysta z usług specjalisty uspołecznionego, „darmowego”. Do prywatnego gabinetu może po prostu pójść, wyłuszczyć sprawę i zostanie przyjęty albo po dłuższym lub krótszym czasie oczekiwania, albo umówiony za parę godzin. „Za darmo” może zarejestrować się wyłącznie telefonicznie, bo szaleje koronawirus i trwa walka z epidemią. To oczywiście żaden problem gdy każdy nosi telefon ze sobą. Po przybyciu na miejsce w uzgodnionym terminie okazuje się, że na tę samą godzinę zostało zarejestrowanych kilkanaście osób.  Tłok taki, że pani rejestratorka proponuje, by część osób czekała na zewnątrz. Wewnątrz bowiem jest tylko jedna trzyosobowa ławka, więc obolali oczekujący albo stoją, albo siedzą na schodach. Wreszcie po paru godzinach oczekiwania zaproszenie do gabinetu. Dentysta w szmacianej maseczce, którą co i rusz zsuwa żeby coś powiedzieć. Tak „państwowa” służba zdrowia „w trosce o bezpieczeństwo pacjentów” „walczy” z koronawirusem.

Prywatnie jest drogo, ale umówiony na konkretną godzinę pacjent czeka maksimum kilka minut, a lekarz ma na twarzy profesjonalną maseczkę z filtrami. To utrudnia komunikację, bo trudno zrozumieć co mówi, ale można mieć pewność, że ani on nie zarazi pacjenta, nad którym się pochyla, ani pacjent nie zarazi jego. Stomatolodzy to ludzie wykształceni. Dlaczego „państwowy” lekceważy zdrowie swoje i pacjentów? Dlaczego rejestruje się po kilkanaście osób na tę sama godzinę skoro jest tylko jeden lekarz? Odpowiedź jest prosta — jakość świadczonych usług ma się nijak do wynagrodzenia. No to po co się wysilać, skoro kasa ta sama? Na dodatek pacjent będzie klął, narzekał, ale i tak przyjdzie, bo „za darmo”. Płatnik, czyli NFZ mógłby oczywiście uzależnić finansowanie od zadowolenia pacjentów, ale po co, skoro przepisy tego nie nakazują? Poza tym co urzędnik z tego będzie miał?

Żołnierze AK walczyli i umierali za Polskę. 25 maja 1948 roku w więzieniu mokotowskim na Rakowieckiej wykonano wyrok na rotmistrzu Witoldzie Pileckim, który osierocił córkę i syna. Dziś córka oświadczyła

Nazywam się Zofia Pilecka-Optułowicz, jestem córką Rotmistrza Witolda Pileckiego. W wyborach popieram Andrzeja Dudę.

Syn z kolei powiedział, że

Nazywam się Andrzej Pilecki, jestem synem rotmistrza Witolda Pileckiego. W wyborach będę głosował na Rafała Trzaskowskiego.

Pułkownik Marian Pawełczak pseudonim Morwa, porucznik Jan Jabłoniec pseudonim Fiat, major Miron Borejsza pseudonim Błysk, pułkownik Zbigniew Zieliński pseudonim Sęk, kapitan Jerzy Nowicki pseudonim Plastuś, major Bogdan Walas, pułkownik Weronika Sebastianowicz pseudonim Różyczka, Ludwika Mendelska powstaniec warszawski poparli Andrzeja Dudę. Chwała bohaterom! Najpierw walczyli o Polskę, teraz postanowili naprawić swój błąd.

Dodaj komentarz


komentarzy: 1

  1. Wyrok w sprawie kierowcy seicento nie można nazwać Salomonowym. Bardziej pasuje tu powiedzenie „panu bogu świeczkę, a diabłu ogarek” . Prokurator powiedział, że zniszczony dowód był nikłego znaczenia. Gdybym była osądzana, wolałabym aby to sąd określił, a nie sługus Ziobry.Wprawdzie użycie słowa sługus może być problematyczne, ale w Polsce normą stało się używanie inwektyw,obrażanie, kłamanie od samego wierzchołka władzy do jej dołów.

    Media donosiły, że na polecenie Putina skazano niewinnego człowieka, A jego winą było tylko to, że ład prawny i społeczny w Rosji skazanemu nie podobał się. Jaki los czeka Polaków?

    Prawdopodobnie fundusze unijne będą powiązane z praworządnością. Jeśli tak się stanie, to bieda w Polsce będzie wszechobecna. Kto Polskę opuści, ten będzie miał szansę na lepszy byt. reszta będzie dla własnego bezpieczeństwa cicho narzekała. Czyli zachowamy tradycję, która według Kaczyńskiego jest bardzo ważna dla narodu.

    Czy odległa Korea Płn.potrafi zadziałać na wyobraźnię Polaków? Zdecydowanie nie!! Dopiero warunki życia niektórych otrzeźwią. Niektórych? Ano tak. jeszcze na początku  XXI w. byli w Rosji obywatele przekonani o wielkości, dobroci, nieomylności  generalissimusa.

    Wszystko przed Polakami ……

    p.s. Za rządów PIS, gdzie Kaczyński tak głosi przywiązanie do tradycji, zaprzestano nawet wspominać o powstaniach 1830 r i 1863 r. Czy dlatego że były przeciw Rosji?
    p.s. Zwycięstwo w wojnie 1920 r nie jest też zasługą żołnierzy, oficerów, mądrości dowódców, a jakiegoś księżula i oczywiście Maryi