Prezydent z Otwocka.

Szanowny Panie Prezydencie.

Zgodnie z  tym co powiedział Pan w Otwocku mówię do Pana w tym miejscu i w tym czasie.

Jak Pan wie są w PiSie też ludzie przyzwoici, nie tylko oszołomy, ja z przykrością patrzę na to jak są oni zmuszani do łamania swych charakterów . Chciałbym do nich powiedzieć „Nie lękajcie się, nie musicie się bać,.. wierchuszka nie zawsze ma racje, a Polska to TEŻ WY”.

Co do treści Pańskiego wystąpienia…

Pozwolił Pan sobie w swej mowie odwołać się do równości  i sprawiedliwości, deklarował Pan konsekwencje w działaniu na rzecz tworzenia NAPRAWDĘ demokratycznej Polski. Ja boje się tego słowa „NAPRAWDĘ”, bo demokracja albo jest albo jej nie ma, a taka NAPRAWDĘ DEMOKRACJA  kojarzy mi się tylko ze słowem wydmuszką mniej więcej takim samym jak SOCJALISTYCZNA DEMOKRACJA.

Określił Pan obecnych obrońców demokracji jako w większości – użyję tu pewnego skrótu myślowego – „obrońców koryta”,  którzy straszą w imię obrony swych utraconych korzyści. Czy naprawdę uważa Pan takie wypowiedzi za godny sposób reprezentowania urzędu jaki Pan sprawuje? Czy uważa Pan, że Pańskie wystąpienie w Otwocku scala Naród Polski, czy raczej go dzieli?

Powiedział Pan też, że jesteśmy ludźmi inteligentnymi. Pan też chyba doskonale zdaje sobie sprawę z tego co uczynił Pan swą mową Polsce. Posegregował Pan obywateli Europy na kategorie, zaliczając nas, Polaków, do pierwszej, nie określił Pan jedynie rodzaju tej kategorii. Obawiam się, że na pewno jesteśmy pierwsi np. w pieniactwie.

Mi osobiście jest obce pojęcie demokracji kastowej dzielącej społeczeństwo na kategorie ludzi pierwszej, drugiej czy trzeciej kategorii, ale nie ma przepisu że zawsze muszę się na wszystkim znać. Niektórzy twierdzą, że sytuacja polityczna zaczyna być podobna w Polsce  do tej z 1968 roku, a Pańska pozycja do pozycji Gomułki lub Moczara zależnych od decyzji Bura Politycznego PZPR-u.

Chciałbym Panu życzyć siły, by mimo swych słabości podejmował Pan suwerenne decyzje i by były to decyzje scalające i jednoczące Naród Polski, a nie jednoczące jedynie jedną jego część przeciw drugiej i by żadne Biuro Polityczne nie łamało Panu charakteru.

Korzystając z europejskich wartości wolności słowa i w ramach europejskiej poprawności politycznej, która był Pan łaskaw określić mianem pseudopoprawności  pozostaję z poważaniem.

 

villk
11.03.2016

 

W kontekście: Co dokładnie prezydent Andrzej Duda powiedział w Otwocku? WIDEO oraz w przypomnieniu To ja jestem Polska.

Dodaj komentarz