Kaczi San

Gdyby Prezes był Japończykiem, to po orzeczeniu Komisji Weneckiej zostało by mu już tylko Se Puku, ale ponieważ nie jest Japończykiem, to Puku może być tylko tradycyjnie… palcem w głowę.

A wiecie, że w Krakowie anty-pisowską farbą pomalowano niektóre najchętniej obsikiwanie bramy…..

Podobno pomnik smoleński ma stanąć naprzeciw pałacu prezydenckiego. W ten sposób były Prezydent będzie protestował przeciw swemu bratu razem z Kodem…

Najnowsza informacja jest taka, że Partia Razem współpracuje z Kancelarią Premiera… publikują za pomocą światła na ścianie to, czego Kancelaria nie potrafi wydrukować na papierze… Jest projekt aby Kancelarię Premiera pomalować światłoczułą farbą. Będzie łatwiej i trwalej.

No tak, rząd PiS-u najpewniej upadnie dość szybko, a wiecie co będzie po jego upadku? Nie wiecie? To takie proste — będzie smród… A wiecie co robi Prezes? Udoskonala technikę głaskania kota pod włos, ćwiczy na Polsce.

Znajomy ornitolog powiedział mi, że to, że do Polski wracają już bociany jeszcze nie świadczy o wiośnie, bo podobno wiosna się zacznie jak z Polski odlecą kaczki. A wiecie czumu PIS obradował w Sejmie nocą? Aby nie stracić ani jednego dnia swej władzy.
Wiecie kto zna odpowiedz na pytanie jak długo będzie PIS rządził Polską? Boguś Linda powiedział to w „Psach” „do jej końca lub swojego”. Osobiście wolę druga wersję.

 

12.03.2016
villk

Dodaj komentarz


komentarzy: 1

  1. Z kontaktów z Japończykami wiem, że nie umieściliby słowa san przy tym nazwisku. Ich pojęcie utraty twarzy, co należy rozumieć jako stratę honorową obejmuje wiele zasad. Czasami dla Polaków dziwnych, ale tam reguły są jasne. San stosuje się u mężczyzn i kobiet, np. Villk san albo Zielony Kwiat san. W parlamencie używa się słowa kun

    p.s. Jeden z Japończyków długo nie mógł się pogodzić z tym, że musi pracować ze mną, kobietą, czyli stworzeniem niższego rodzaju. Nigdy jednak formom grzecznościowym nie uchybił i zawsze san (pani)  przy imieniu było.

    Jedno pewne, że bardziej pasuje sensei. Określa się tak osobę wywyższającą się, uważającą siebie za mądrzejszą, lepszą, zarozumiałą. Użyte jako słowo samodzielne nie ma tego pejoratywnego znaczenia.