Nam się po prostu należy!

W marcu, gdy zakażeń było kilkadziesiąt, władza praktycznie zatrzymała gospodarkę. Zamknięto szkoły, przedszkola i żłobki. Matki wychowujące dzieci mające poniżej 8 lat zmuszano do pobierania zasiłku opiekuńczego albo wysyłano na urlop. PKB Polski spadło w drugim kwartale o bagatela! 8,2%. Co to oznacza? To oznacza z jednej strony cięcie wynagrodzeń, a z drugiej konieczność podniesienia diet i uposażeń poselskich o bez mała 60% (teraz 8.016 zł i 70 gr, po podwyżce 12.600 zł).

Ustawa to pokłosie szoku w jaki wpadł prezydencki mini ster Dera na wieść o wysokości zarobków warszawskiego skarbnika. Zszokowała mnie wiadomość, że skarbnik miasta stołecznego Warszawa zarabia trzy razy tyle co minister finansów. Wiadomość, że pracownica banku zarabia pięć razy więcej ministra Derę nie zszokowała, ponieważ w banku sami swoi. A skoro o ministrze finansów mowa, to czy ktoś wie jak on się nazywa i potrafi wymienić choć jedną podjętą przezeń decyzję?

Otrząsnąwszy się z szoku p. Dera uznał, że, że pierwszej damie też się należy. Pierwsza dama ma ogromne obowiązki reprezentowania naszego kraju, wykonuje ogromną pracę. Ale choć to robiły wszystko pierwsze damy, to ta będzie pierwsza, której za tę harówkę podatnicy zapłacą. Kto jak kto, ale obecna zasługuje jak nikt inny. Jeszcze nigdy żona prezydenta tak godnie nie reprezentowała Polski jak teraz. Dotąd na świecie nie zdarzyło się, by pierwsza dama pląsała w rytm skandowanego wyrazu ‚Konstytucja’ lub jego odpowiednika w innych językach. Więc za sam wkład w rozsławianie tubylczej kultury należy się co najmniej medal. Comiesięczny zasiłek w wysokości około 18.000 zł brutto to skromna gratyfikacja za nieludzki wysiłek. Co ciekawe choć przekonują, że małżeństwo to związek kobiety (małżonki) i mężczyzny (małżonka), to

Art. 5c.

  1. Przepisy niniejszej ustawy stosuje się także do wynagrodzenia małżonka Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
  2. Małżonkowi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przysługuje wynagrodzenie odpowiadające wysokości 0,9-krotności wynagrodzenia zasadniczego sędziego Sądu Najwyższego określonego w stawce podstawowej.

Czyżby przepisy były pisane z myślą o prezydencie Biedroniu? Co na to opozycja? Idiotyczne pytanie. Jeśli chodzi o pieniądze to o opozycji nie może być mowy. Mamona bowiem zaciera różnice, a między zwaśnionymi stronami nawiązuje się nić porozumienia. Barbara Nowacka, której los biednych i ubogich spędza codziennie sen z powiek, mówi jednym głosem z Ryszardem Terleckim. Onże: No kryzys jest, pod każdym względem, ale w ciągu tych lat odkąd nie zmieniły się wynagrodzenia w Sejmie wynagrodzenia w budżetówce wzrosły o 28%, więc przynajmniej wyrównujemy. Ona, jak na rasowego polityka przystało, o niczym nie wie. Nie musi. Przecież pobiera dietę nie za to, że wie, tylko za to, że jest. Zobaczę projekt, zobaczę decyzję, to będę mogła coś więcej powiedzieć — obiecała zacna niewiasta, która jednak nie musi patrzeć, żeby widzieć, iż Grandą jest, że samorządowcy zarabiają tyle, co zarabiają i bardzo się cieszę, jeżeli jest to prawdą, że będzie uregulowany status pierwszej damy. Nie może być tak, że ktoś pracuje, nie może gdzie indziej podjąć aaa pracy, a tutaj nie ma żadnego wynagrodzenia, środków do życia, nawet do emerytury. A co z podwyżkami dla posłów o 50%? — zapytał dociekliwy dziennikarz. Pożyjemy to zobaczymy — rezolutnie odparła Nowacka i opisała to, co widziała. Ja już widziałam w Sejmie te podwyżki, które się kończyły, kończyły się jako obniżki. A tam są samorządowcy. Tam są samorządowcy i na tym nam zależało. I przepraszam bardzo, samorządowcy dostali karę za to, że ministrowie pisowscy brali nagrody, potem Kaczyński ukarał samorządowców, sprawiedliwość im się należy. A jeśli przy okazji skapnie coś posłom, to przecież im też się należy i nie ma o co rozdzierać szat.

Niejako przy okazji poprawiono wzór, który pozwala wyliczyć wysokość subwencji przysługującej partiom politycznym. Było

S = W1 × M1 + W2 × M2 + W3 × M3 + W4 × M4 + W5 × M5

Będzie o połowę więcej:

Art. 3. W ustawie z dnia 27 czerwca 1997 r. o partiach politycznych (Dz.U. z 2018 r. poz. 580) zawarty w art. 29 w ust. 1 wzór otrzymuje brzmienie:
S = (W1 × M1 + W2 × M2 + W3 × M3 + W4 × M4 + W5 × M5) x 1,5

Zgodnie z wyliczeniami „Rzeczpospolitej” dziś PiS dostaje 23,3 mln zł, PO 18,5 mln zł, a Lewica 11,4 mln. W sumie podatnicy łożą na partie prawie 70 milionów zł. Po zmianie będzie to ponad 100 milionów.

To, że posłom należy się za ciężką i uczciwą pracę nie ulega najmniejszej wątpliwości. W końcu przygotowują w pocie czoła kolejne ustawy antycovidowe, a co jedna to lepsza. Już dziś na tapecie są między innymi

  1. Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (559)
  2. Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (550)
  3. Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (539)
  4. Rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu (483)
  5. Senacki projekt ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (436)
  6. Senacki projekt ustawy o uzupełnieniu instrumentów wsparcia systemu opieki zdrowotnej w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (435)
  7. Senacki projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dla samorządu terytorialnego związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem zakażenia wirusem SARS-CoV-2 oraz rozprzestrzenianiem się choroby wywołanej tym wirusem oraz o instrumentach wsparcia niezbędnych dla przeciwdziałania skutkom epidemii (434)
  8. Rządowy projekt ustawy o wsparciu dla rynku ubezpieczeń należności handlowych w związku z przeciwdziałaniem skutkom gospodarczym COVID-19 (431)

Itd. Przyszpilony taką masą uregulowań koronawirus już ledwo zipie. A przecież nie tylko zarazą zajmują się parlamentarzystki i parlamentarzyści. Chociażby dziś przyjęli przez aklamację odczytaną tym razem bez tak zwanej głupawki przez marszałek Witek „Uchwałę w sprawie sytuacji na Białorusi„. Zaapelowali w niej, by parlamenty krajów UE i Rady Europy aktywnie wspierały społeczeństwo obywatelskie i demokratyzację na Białorusi. Tylko pośpiechowi należy przypisać brak żądania, by wyż. wym. instytucje przestały wreszcie wtrącać się w wewnętrzne sprawy Polski i domagać się chociażby zwolnienia Margot. Wystarczy przecież tu przyjechać, by na własne oczy przekonać się, że polska policja wyłapuje tylko bandytów bezczeszczących pomniki i furgonetki względnie udających przedsiębiorców, a białoruska nie. Gdyby zaś uważny Czytelnik uznał, że nie przystoi dziś omawiać uchwały sprzed 8 lat, to niech weźmie łaskawie pod uwagę, że choć jest 14 sierpnia, to najnowsza uchwała widniejąca na stronach Sejmu nosi datę 24.07.2020. Po prostu za te pieniądze urzędnicy nie są w stanie na bieżąco uzupełniać informacji. Poza tym różnice między tamtą o tą uchwałą są czysto kosmetyczne. W obecnej

stanowczo domagamy się od władz w Mińsku natychmiastowego uwolnienia wszystkich aresztowanych oraz zaprzestania represji i używania przemocy wobec społeczeństwa.

Razi brak gorącego apelu do władz Białorusi, by nie wzorowały się na Polsce i nie podporządkowywały sobie wszelkich możliwych instytucji, prokuratury, sądów, trybunałów (jeśli takie mają) i nie stosowały dwumiesięcznego aresztu wobec protestujących. Chyba, że ci wymachują kolorowymi szmatami i bezczeszczą nimi pomniki.

Dodaj komentarz