Jak wygram

Marek, Staszek, Krzysiek, Gośka i kilka innych osób postanowiło wziąć udział w wyścigach bryczek. Został wyznaczony termin i wszyscy przystąpili do przygotowań. Oliwili piasty, karmili konie, ćwiczyli. Na miesiąc przed wyścigiem organizator postanowił zmienić nieco zasady i dopuścić nie tylko bryczki zaprzężone w konie ale i bryki ciągnione przez konie mechaniczne. Okazało się, że taką bryką ze stajni porsche pojedzie zwycięzca poprzedniego wyścigu. Uczestnicy podzielili się. Jedni przekonywali, że w wyścigach organizowanych w tym czasie oni nie mogą wziąć udziału. Drudzy uważali, że to nie są uczciwe wyścigi, ale mimo to oni wezmą w nich udział. Jeden poszedł jeszcze dalej i zadeklarował, że nie pozwoli wygrać faworytowi choć nie zdradził jak starą chabetą zamierza pokonać porsche.

Staszek, Marek, Krzysiek, Gośka i kilka innych osób postanowiło wziąć udział w wyborach. Został wyznaczony termin i wszyscy przystąpili do przygotowań. Przekonywali, że ich program jest najlepszy, choć startując na prezydenta obiecywali to, czego nawet premier nie jest w stanie spełnić, bo zgodnie z prawem leży to w gestii parlamentu. Ponieważ jednak byli demokratami z krwi i kości prawem zaprzątali sobie głowy wyłącznie wtedy, gdy stawało na przeszkodzie ich planom. Na miesiąc przed wyborami ustawodawca postanowił zmienić zasady głosowania. Nie pierwszy raz zmieniał różne zasady z dnia na dzień, ale pierwszy raz nie zostawił sobie czasu na kilkanaście nowelizacji. Okazało się, że wybory przeprowadzone na nowych zasadach może wygrać tylko ten, kto wygrał poprzednie. Kandydaci podzielili się. Jedni przekonywali, że w wyborach organizowanych w tym czasie oni nie mogą wziąć udziału. Drudzy uważali, że to nie są uczciwe wybory, ale mimo to oni wezmą w nich udział. Jeden poszedł jeszcze dalej i zadeklarował, że nie pozwoli wygrać faworytowi choć nie zdradził jak zamierza to zrobić.

Zdumiewająca jest buta i arogancja ludzi, których polityczny los spoczywa w rękach wyborców. Kosiniak-Kamysz w swym bezrozumnym pędzie do koryta zatracił już resztki chłopskiego rozumu. Jeżeliby doszło do wyborów teraz, pomimo głosu rozsądku, które płyną od naukowców, epidemiologów, społeczeństwa, polityków również i rządzący uparliby się do przeprowadzenia wyborów teraz, to ja w nich wezmę udział, po to, żeby przez kolejne pięć lat nie narażać Polski na powtórkę z sytuacji z maja 2020. Ja nie chcę, żeby Andrzej Duda narażał na szwank Polskę i Polaków przez kolejne miesiące i lata i zrobię wszytko, żeby nie było tego zagrożenia dłużej. A bierz sobie udział Władziu, bierz. Masz do tego pełne prawo. Zagłosuj na siebie i zostań prezydentem. Jako prezydent Rzeczpospolitej będę co roku w okolicach 3 maja, naszego święta, wygłaszał orędzie o stanie państwa, którego celem będzie przedstawienie prawdy o finansach publicznych, zarządzaniu państwem, sytuacji państwa, zarówno jednostek samorządu terytorialnego, budżetu państwa i obywateli. Będę to robił niezależnie od tego, jaki będzie rząd. A jak zostaniesz Władziu cesarzem chińskim, to Polkom i Polakom zafundujesz maseczki, co?

W kontekście wyborów warto zacytować uzasadnienie do ustawy, którą Sejm uchwalił na posiedzeniu 30 kwietnia 2020 roku:

W kontekście trwającej epidemii COVID-19 należy wskazać, że zmniejszenie liczby przesyłek pocztowych i zastąpienie części z nich korespondencją elektroniczną wpłynie pozytywnie na zmniejszanie ryzyka epidemiologicznego. Mniejsza liczba przesyłek pocztowych będzie oznaczała niższą ekspozycję pracowników przedsiębiorstw energetycznych oraz operatora pocztowego na czynniki ryzyka związane z fizycznym przygotowaniem wysyłki. Zmiana trybu powinna jednak nastąpić po uzyskaniu zgody odbiorcy na przekazywanie informacji drogą elektroniczną.

Chodzi o umożliwienie spółkom energetycznym wysyłanie klientom informacji o zmianie taryf, nowych umów i rachunków drogą elektroniczną. Artykuł, do którego odnosi się powyższe uzasadnienie, brzmi tak:

Art. 47. Do odwołania obowiązywania stanu zagrożenia epidemiologicznego albo stanu epidemii przekazywanie projektów umów lub projektów zmian w zawartych umowach oraz powiadomień określonych w art. 5 ust. 5 i 6 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (Dz. U. z 2019 r. poz. 755, z późn. zm. 7) ) może nastąpić, po uzyskaniu zgody odbiorcy, z użyciem środków komunikacji elektronicznej.

Przesyłanie pocztą rachunków za prąd stwarza zagrożenie, przesłanie pocztą pakietów wyborczych nie. Właśnie dlatego porządni ludzie apelują do porządnych ludzi, a porządni ludzie przyjmują apel z aprobatą i nie wybierają się na wybory. Na kogo więc liczy Gosia, Władziu, Robercik, Szymek?

Dodaj komentarz