„Satanistyczny charakter mają sposoby wyrażania poglądów, które są obraźliwe dla innych, którzy mają przeciwne zdanie”. Tak stwierdził wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek, profesor KUL.
Jeśli zastosować taką logikę, to kim jest na swej konferencji prasowej pani Beata Mazurek rzeczniczka ugrupowania politycznego stanowiącego większość w obecnym Sejmie, każąca się w głowę pukać dziennikarzom? Czy jej wypowiedz nie była obraźliwa dla słuchaczy? Czy ta wypowiedz mieści się w definicji satanistycznego charakteru według profesora? Profesora będącego jak by nie było chyba jednak stwierdzonym naukowo autorytetem do określania czym jest satanizm bowiem „W dniu 23 czerwca 2015 r. Rada Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL nadaje mu stopień naukowy doktora habilitowanego nauk prawnych.” A jeśli tak, jeśli rzeczniczka Pis-u wykazuje taki charakter to jaki charakter ma całe ugrupowanie. Czemu Partia nie odetnie się od „satanizmu” swej rzeczniczki, czyżby dlatego, że cała jest taka sama?
Cały wpis