Premiera anegdoty

Premier Mateusz Morawiecki opowiedział anegdotę.
Do tego premiera, który rządził siedem lat chudych niedawno dzwoni kuzyn i pyta
— Co robisz?
Pomijając istotne szczegóły Morawiecki od razu przeszedł do meritum i spalił kawał. Nie wspominał bowiem o niefortunnym, acz wielce zabawnym zbiegu okoliczności. Otóż tak się złożyło, że zniechęcony i przemęczony siedmioletnimi rządami premier słysząc dzwoniący telefon rzucił do doradcy:
— Odbierz Mateusz, ja już nie mam siły, mam dość na dzisiaj.
Doradca myśląc, że pytanie zostało skierowane do niego odparł szczerze:
— Nic, jestem w pracy.

Innym razem premier Mateusz Morawiecki opowiedział inną anegdotę.
— Nasi poprzednicy mówili, że „budujmy nie politykę, tylko drogi i mosty”. Prawda? Pamiętacie coś takiego. Nie było ani dróg, ani mostów. Pojawiły się przed chwilą od razu oddane do użytku. A te które się nie pojawiły są potrzebne. My teraz dla porównania i również tutaj w tym powiecie i w Świebodzinie, wiem że jest potrzebna wam południowa obwodnica. Jest im potrzebna, ale jej ni ma, a idzie zima. Bo prawda jest bardziej brutalna niż wydaje się samemu premierowi. Ani dróg, ani mostów nie było, obwodnic nie ma.

Kandydatowi na prezydenta Krzysztofowi Kononowiczowi marzyło się, żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego. Z takim premierem, który będzie rządził siedem lat grubych, takie marzenia wreszcie mogą się ziścić. Choć pewności nie ma. Sądy były, ale je zreformowali. Co będzie, gdy postanowią zreformować istniejące drogi i mosty? Z drugiej strony, słuchając premiera Morawieckiego, można odnieść wrażenie, że Kononowicz jest jego spiritus movens.

Być może któreś wydawnictwo wzorując się na Władysławie Gomułce regularnie publikującym zbiory przemówień, wyda zbiór anegdot Mateusza Morawieckiego? Dopóki to nie nastąpi będziemy zdani na siebie.

***

Dzięki mediom żarty się nie kończą. Portal gazeta.pl donosi, że tunel pod Świną ma kosztować 913 milionów złotych i ma być gotowy za dwa lata.

Tunel pod rzeką Świną ma być największym tego typu obiektem w Polsce (i drugim w historii po tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku). Będzie miał długość półtora kilometra i średnicę 13 metrów. Ma być gotowy za dwa lata, wartość kontraktu to 913 mln zł.

Z kolei portal money.pl pisze, że ten sam tunel ma kosztować 793 miliony złotych i ma być gotowy za cztery lata.

Tunel ma powstać w 48 miesięcy. […] Inwestycja ma kosztować 793 mln zł.

Na szczęście na straży stanął sam premier: Będziemy pilnowali każdego dnia, żeby za cztery lata tunel został rzeczywiście otwarty. To ważna deklaracja, ponieważ położonej nieopodal stępki nie pilnowali i niszczeje. A przecież Przyjechaliśmy tutaj, żeby dać z powrotem nadzieję na rozwój Stoczni Szczecińskiej i dać konkretne zamówienia, stworzyć popyt na statki. Może też na okręty, które będą tutaj budowane. Jest to dla nas kluczowa część całej wielkiej strategii reindustrializacji Polski, polskiej gospodarki. Rdzewiejąca stępka to dowód na to, że Konsekwentnie realizujemy rządowy plan odbudowy przemysłu stoczniowego, który stanowić ma koło zamachowe dla całej polskiej gospodarki.

Pamiętacie coś takiego? Nie było ani dróg, ani mostów, a jest i stępka, i koło zamachowe.

Dodaj komentarz


komentarze 4

        1. Sąd postanowił oddalić wniosek, a główną przyczyną było uznanie, że Morawiecki nie kandyduje. Roszczenia wnioskodawcy zostały zaś wywiedzione w niewłaściwym trybie i dlatego podlegają oddaleniu, czyli krótko mówiąc w tym szczególnym trybie art. 111 Kodeksu wyborczego, czyli tych tzw. pozwów wyborczych, (…) to nie ten przepis, nie to postępowanie