Merytoryczna dyskusja à la polski sejm w trzech aktach

Akt pierwszy.

dyskurw
Merytoryczną dyskusję zainaugurował suweren opuszczając salę obrad.


Akt drugi.

dyskurs
Za suwerenem posłowie sznurem. Pierwsza z sali uchodzi premier polskiego rządu.

Akt trzeci.

dyskur
Powrót mamy.

Dodaj komentarz


komentarze 4

  1. Spacery są wynalazkiem prezesa. Któremu widać brakuje ruchu, a jak prezes rusza, to dwór za nim.O, nie nie z potrzeby ruchu. Dwór obserwuje się nawzajem, by ktoś podstępem nie dostał się w łaski.

    Premier toczyła dziś wzrokiem. Jej wściekłość nie była udawana. Czyżby zabrakło cmok-nonsensu ze strony suwerena? A może Pawłowicz została cmokiem w łapsko obdarzona?

    I śmieszne i dziwne te zachowania. Ale widziałabym rozwiązanie problemu sejmowego. Znaleźć je można tu: http://next.gazeta.pl/next/7,151243,20083432,otrzymywal-od-studentow-10-tysiecy-zapytan-rocznie-zatrudnil.html#BoxBizCzA

      1. Ależ są tacy, którzy ich chcą. Wystąpili nawet z propozycja mediacji w sprawie TK.   Najpierw opowiedzieli się za jedna partią, teraz będą „obiektywnymi” rozjemcami? To jakby wpuścić rozjemcę lisa do kurnika, który uprzednio przetrzebił.

        Co tu może być za rozejm? Jest tylko jedna możliwość: wykonać to co niezbędne czyli zrobić to, czego wymaga ustanowione prawo.

        1. Exposé premier Beaty Szydło:

          25 października 2015 roku Polacy opowiedzieli się za zmianą dotychczasowej polityki i formy sprawowania władzy. Ta ogromna potrzeba jest wynikiem ostatnich lat, kiedy to nastąpiło kompletne rozminięcie się oczekiwań obywateli z działaniem rządzących. I to dziś w tej Izbie musimy jasno powiedzieć. Polska polityka musi być inna. Pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność. A przede wszystkim słuchanie obywateli. To są zasady, którymi będziemy się kierować. Koniec z arogancją władzy i koniec z pychą.