Wybierz mnie i spadaj

Wczoraj była niedziela. Ale nie była to zwykła niedziela. Była to niedziela niezwykła. Nie tylko dlatego, że wypadała przed poniedziałkiem trzynastego, ale dlatego, iż po raz pierwszy w życiu spostrzegłem na niebie cudowne zjawisko będące znakiem niebios. Znak był jednoznaczny w swej wymowie i nie pozostawiał żadnych wątpliwości, że zarówno ojciec, jak i syn oraz matka syna, a także cała Trójca, postawili na Polsce krzyżyk. Ma to niewątpliwie związek z uporczywym mataczeniem w sprawie katastrofy smoleńskiej i innymi grzeszkami.

znak

Zaufanie to podstawa wszelkiej współpracy, wszelkich przejawów aktywności społecznej. To fundament, osnowa, warunek konieczny każdej działalności. Ludzie nie ufający sobie zamiast na wspólnym przedsięwzięciu skupiać się będą na patrzeniu sobie na ręce. Gdy mąż, zamiast pomóc żonie będzie prowadził drobiazgowe śledztwo gdzie była i dlaczego mięso kupiła tam, gdzie kosztowało 17,60 zł, a sprzedawcą był przystojny mężczyzna, a nie tam gdzie było po 17,50 zł, to obiadu nie będzie. A i przed małżeństwem raczej przyszłości nie ma.

Ludzie różnią się. Mają różne zapatrywania, zainteresowania, priorytety, interesy. Choć generalnie nieznajomi w razie jakiegoś wypadku pomogą, to jednak często znajduje się ktoś, kto cudze nieszczęście będzie chciał wykorzystać dla własnego dobra. Rozwój cywilizacji, relacji międzyludzkich okazał się niemożliwy tam, gdzie nie było zaufania, gdzie oszuści nie byli eliminowani natychmiast i bezapelacyjnie. Gdy na dzikim wschodzie nie da się niczego załatwić bez stempla, podpisu, zaświadczenia, poświadczenia, zgody, decyzji, wyroku w cywilizowanym świecie nie do pomyślenia było, że można nie dotrzymać słowa.

Nieufność sama w sobie jest destrukcyjna. Gdy jeszcze zostanie wzmocniona podziałami rasowymi czy religijnymi tworzy zaczyn pod pogromy i mordy. Chrześcijanin mając sąsiada muzułmanina nie ma pewności, czy ten w sprzyjających okolicznościach nie poderżnie mu gardła. Muzułmanin mając sąsiada chrześcijanina także nie jest niczego pewien. A gdy jeszcze sąsiad jest innej narodowości lub ma inny kolor skóry, to nieszczęście gotowe. Amerykańskie doświadczenia z byłymi niewolnikami są najlepszą ilustracją tego, że nie nakazy i zakazy, poprawność polityczna, ale wewnętrzna potrzeba, wychowanie, integracja są podstawą spokoju.

Wróćmy na nasze podwórko. Od lat politycy okłamują społeczeństwo, zwłaszcza podczas kampanii wyborczej. Ale nie tylko. Jeden z przywódców jednej z partii opozycyjnej od pięciu lat prowadzi cyniczną grę. Nie liczą się fakty, nie liczy się prawda, liczy się wyłącznie interes partyjny i osobisty. Jeden z przywódców partii rządzącej nie miał nic przeciwko cynicznej grze przeciwnika politycznego, podsycając ją i wykorzystując dla swoich z kolei politycznych korzyści.

Gdy nabrać dystansu do tego, co się w kraju dzieje łatwo można zauważyć, że wyborcy bez większych oporów głosują na kłamców i oszustów, po czym dziwią się i oburzają, że kłamcy i oszuści, których sami przecież wybrali, kłamią i oszukują…

Dodaj komentarz


komentarzy: 1

  1. Znak pokazany na zdjęciu widuję często z balkonu, na spacerze w dni pogodne i najczęściej letnie. Gdzieś tam krzyżują się drogi samolotów lecących do Skandynawii i z powrotem. Lecących do Gdańska, do Estonii czy Litwy.

    Czy „mędrzec” Rydzyk nie mógłby określać tych smug jako „znaki boże”? Nie takie rzeczy są podciągane pod te znaki. Ważne by wiara w narodzie trwała. Rozum tu nie jest potrzebny.

    W wybieraniu swoich przedstawicieli do Sejmu, pod żyrandol, też rozumu nie trzeba uruchamiać. Obywatele i obywatelki mają ważniejsze problemy. Np. takie jak sobie poradzi ojciec Mateusz? Radzi sobie zawsze i prawdopodobnie zawsze w podobnych sytuacjach. Czy wyborcę ma interesować to, że z ZUSu popłynęły miliony na produkcję tego gniota? Jako reklama ZUS!!!! Czy ta instytucja ma kontrkandydata by musiała się zachwalać?

    Tak jest ze wszystkim. Polacy mają wielki problem ze znaczeniem słowa LOJALNOŚĆ. Od kilkuset lat nie można wierzyć władzy. Bycie lojalnym obywatelem jest niegodne. Dlatego wspomniany przez Ciebie prezes ma wsparcie, poparcie, a korzyści ze SKOKów świadczą nie o złodziejstwie, sprzeniewierzeniu, a o zapobiegliwości, mądrej głowie. A jak jeszcze ma wsparcie KK, to znaczy, że władza jest winna. Na tej samej zasadzie ‚swoi” z władzy mają przebaczone.