Szanujcie nas bo na to zasługujemy!

Pa. Kukiz ukończył szkołę średnią i ładnie śpiewa. Wyborcy uznali, że to są wystarczające kompetencje i złożyli w jego ręce swój los czyniąc go posłem. Mieli rację. Pa. Kukiz co prawda nie potrafi wiązać skutków z przyczynami, ale za to gorliwie wspiera partię rządzącą w dewastowaniu kraju twierdząc, że jest w opozycji. Na szczęście żaden dziennikarz nie zadał mu pytania: w opozycji do czego? Przybrawszy postawę rasowego opozycjonisty pełną gębą zarekomendował filmik Fundacji Rodziny Rudermanów traktujący o polskim holokauście. Filmik jako żywo przypomina scenę z zoo, gdzie zgromadzone przed klatką z lwem dzieci drażnią zwierzę. Z tą różnicą, że lew jest na zewnątrz, a szczury w środku. Pa. Kukiz zaleca obejrzenie filmiku i wyraża przekonanie, że reakcja na polską ustawę dowodzi, że nowelizacja jest potrzebna. I znów ma rację, bo gdyby nie było ustawy, to nie byłoby filmiku, a ponieważ jest filmik, to ustawa jest niezbędna.

Zobaczcie filmik… :–( Mam nadzieję, że to tylko prowokacja jakiegoś jednego środowiska żydowskiego, mająca na celu wywołanie fali nienawiści w Polsce wobec Żydów po to, by mogło one (to środowisko) osiągnąć jakiś partykularny interes.
MSZ powinno natychmiast interweniować bo ten filmik to dowód na to, jak bardzo potrzebna jest nowelizacja ustawy o IPN.

Udało się. Filmik został przez Fundację Rodziny Rudermanów usunięty z serwisu youtube, choć z sieci nie zniknął. Ale nie dzięki interwencji polskiego MSZ ani nawet nie dzięki ustawie o IPN, ale na wniosek… organizacji żydowskich. Istnieje obawa, że absolwent szkoły średniej, któremu wyborcy powierzyli swój los, nigdy nie zrozumie, że szacunku i poważania nie da się zadekretować ani wymusić ustawowo. Za to z dużą dozą pewności można przyjąć, że formacja, która w nazwie zawarła sumaryczny IQ wszystkich członków i sympatyków będzie działać na szkodę kraju po prostu z głupoty.

Jak bardzo Pa. Kukiz  ma rację dowodzi akcja Reduty Dobrego Imienia. Dobrego imienia czego? Nie wiadomo, bo po angielsku znaczy to zupełnie co innego: Polish League Against Defamation. No więc reduta równie dobrego jak zmiana imienia postanowiła wykorzystać ustawę obowiązującą od pierwszego marca 2018 roku do ścigania zbrodni popełnionej 18 grudnia 2017 r. przez argentyński portal, który napisał na temat Jedwabnego, ale tekst zilustrował niewłaściwym zdjęciem.

Na łamach Pagina12, która jest poczytnym centorolewicowym dziennikiem w Argentynie, w artykule pt. „Znajome twarze” (hiszp.: „Rostros familiares”) autorstwa Federico Pavlovsky z dnia 18 grudnia 2017r. opowiadającym o zbrodni w Jedwabnem, wykorzystano jako ilustrację pośmiertne zdjęcie grupy Żołnierzy Wyklętych. Fotografia została wykonana przez UB i przedstawia żołnierzy z oddziału Mieczysława Dziemieszkiewicza „Roja” (patrol „Tygrysa”), poległych 25 lutego 1950r. Na zdjęciu są Ildefons Żbikowski „Tygrys”, Józef Niski „Brzoza”, Henryk Niedziałkowski „Huragan” i Władysław Bukowski „Zapora”.

Zwykle w przypadku tego typu pomyłek po opublikowaniu artykułu prosi się o sprostowanie. Ale po co, skoro można inaczej?

Pozew został złożony przez Redutę Dobrego Imienia, organizację która statutowo zajmuje się troską o dobre imię Polski i dba o prawdę historyczną m.in. w mediach polskich i zagranicznych.

Sprawę prowadzi kancelaria Pasieka, Derlikowski, Brzozowska i Partnerzy z Krakowa.

Sukces osiągnięty przez Redutę Dobrego Imienia, która statutowo zajmuje się troską o dobre imię Polski i dba o prawdę historyczną m.in. w mediach polskich i zagranicznych i prowadzącą sprawę kancelarię przeszedł wszelkie oczekiwania. Zanim zdążono podjąć kroki prawne artykuł — przypomnijmy — z grudnia zeszłego roku, pokrywający się kurzem zapomnienia, stał się z dnia na dzień sławny, a pomylone zdjęcie zostało powielone w wielu miejscach. Portal, będący przyczyną całego zamieszania, powtórzył swój grudniowy materiał uzupełniając go i opatrując innym zdjęciem. Argentyńskie portale podkreślają, ilustrując swe wywody feralnym zdjęciem, że Polacy ścigają portal za tekst z grudnia powołując się na przepisy ustawy, która weszła w życie ponad dwa miesiące później, w marcu.

Na łamach Gazety Wyborczej Mirosław Czech jednoznacznie sugeruje, że za popieraną przez Pa. Kukiza nowelizacją ustawy o IPN stały rosyjskie służby. W leadzie czytamy:

Kreml od lat stara się udowodnić, że za wybuch II wojny światowej nie odpowiadają Stalin i ZSRR jako wspólnicy Hitlera i III Rzeszy, lecz Polska związana z III Rzeszą ciepłymi relacjami od stycznia 1934 r. do marca 1939 r. Nowelizacja ustawy o IPN to autostrada, po której ta teza ma wjechać do świadomości Zachodu i europejskiego systemu prawnego

Nie ma najmniejszego sensu dociekać czyje zlecenia realizuje Reduta Dobrego Imienia i o czyje dobre imię dba. W Stanach Zjednoczonych federalna agencja śledcza poinformowała, że 13 Rosjan i 3 rosyjskie podmioty zostały postawione w stan oskarżenia za ingerowanie w wybory prezydenckie w 2016 roku. Rok wcześniej amerykańskie władze oskarżyły cztery osoby, w tym dwóch rosyjskich szpiegów, o kradzież danych z 500 mln kont użytkowników serwisu Yahoo. A w Polsce? Z raportu ABW wynika, że że w 2014 roku działalność rosyjskich służb wywiadowczych dotycząca Polski była „na wysokim poziomie”. W 2014 roku spektakularnie zatrzymano dwóch rosyjskich szpiegów. A potem? A potem były wybory i zaszła dobra zmiana. Od tego czasu nie zatrzymano ani jednego szpiega. Ale kto miałby to zrobić jeśli, zgodnie z raportem FOR,

Ustawy „kadrowe” doprowadziły do zwolnienia co najmniej 11 tys. 368 stanowisk pracy, w tym ok. 6 tys. 773 stanowisk kierowniczych i członków organów wieloosobowych (m.in. zarządów i rad nadzorczych). Należy podkreślić, że w trakcie podobnego okresu I połowy VI kadencji Sejmu zwolniono jedynie ok. 10 stanowisk – jedno na stanowisku kierowniczym i 9 członków rady programowej likwidowanej jednostki. Pokazuje to wyraźnie, że celem przyjęcia ustaw przez obecny Sejm jest masowa wymiana osób mających powiązania z poprzednim rządem oraz obsadzenie stanowisk decyzyjnych osobami z klucza partyjnego lub personalnego.

Komu na rękę jest w Polsce władza całkowicie zinfiltrowana? Komu zależy na tym, by ten stan trwał jak najdłużej? Jeśli Platformy, Nowoczesne, Stronnictwa Ludowe, Kukizy nie biją na alarm, to co to może oznaczać?

 

PS.
Pod informacją i wszczęciu postępowania na stronie RDI pojawiły się entuzjastyczne komentarze wyrażające oburzenie. A tymczasem rozsławiony na cały świat portal Página12 idzie za ciosem i publikuje kolejne materiały na temat Polski, tym razem opatrzone jak najbardziej aktualnymi zdjęciami: Revisionismo con fuerza de ley (Rewizjonizm z siłą prawa — Dlaczego Polska stara się uciszyć debatę na temat antysemityzmu) czy Los polacos nunca van a perdonarles a los judíos el Holocausto (Polacy nigdy nie wybaczą żydom Holokaustu). To na pewno rozsławi dobre imię Polski jeśli nie w świecie, to wszędzie tam, gdzie hiszpański nie jest językiem obcym. Szacun!

 

Warto wspomnieć o przypomnianych przez Cyberskokera w komentarzu broszurach z dobrymi radami, przygotowanych na Światowe Dni Młodzieży przez Redutę Dobrego imienia. Więcej na ich temat znajduje się tutaj i w komentarzu pod wpisem.

Dodaj komentarz


komentarze 2

  1. http://www.msz.gov.pl/resource/045d60da-0fa7-4f2d-8b9a-000069e7c151:JCR

    Ledwie dwa lata temu RDI przygotowała tę broszurę. Obok humorystycznych rad w rodzaju „staraj się dużo rozmawiać, ale uważaj, żeby nie zanudzić gości”, albo „problemy są w każdym kraju. Dokładny ich opis zabiera czas i wprowadza ryzyko, że będziesz źle zrozumiany” (nomen omen Smok) zawiera ona interesującą konkluzję:

    … musimy tę naszą polskość wydobyć spod pyłu przyzwyczajenia i codzienności, by jeszcze raz (a może po raz pierwszy) się nią zachwycić. By nasi goście też się zachwycili.

    Wystarczyły dwa lata i o tym, jak owocuje przekazywana wiedza o Polsce właśnie się przekonujemy.