Ojcze Mateuszu! Prześwietlcie te SKOKI !!!

 

 

To oczywiste, że reklamy SKOKóW z Arturem Żmijewskim skierowane były głównie do sympatyków serialu Ksiądz Mateusz, czerpiących z niego wiedzę o życiu. Teściowa mojego znajomego członkini Grupy Docelowej (po neopolsku: target) oraz Klubu Seniora zrezygnowała z darmowej (sponsorowanej przez producenta ekskluzywnych garnków) wycieczki do Sandomierza, mimo, że towarzyszami podróży mieli być inni ulubieńcy jak Cezary Pazura czy Andrzej Grabowski. Motywowała to tym, że Sandomierz jest przecież miastem o największej ilości przestępstw na jeden metr kwadratowy a gwałty, morderstwa, kradzieże i in. tego typu rozrywki miejscowej ludności wystarczają jej na tzw. srebrnym ekranie.

Czy więc dziwić się, że tego typu target lokował pieniądze w SKOKach zachęcany przez jedynego sprawiedliwego, czyli godnego zaufania Artura Mateusza Żmijewskiego.

Takie scałkowanie się rzeczywistości z fikcją nie jest niczym nowym – począwszy od Matysiaków a na młodym Stuhrze (zdrajcy polskości) z Pokłosia skończywszy.

 

 

P.S. „Czy więc dziwić się, że tego typu target lokował pieniądze w SKOKaCH zachęcany prze jedynego sprawiedliwego, czyli Artura Mateusza Żmijewskiego”.

Po napisaniu powyższego miałem okazji wysłuchać w Poranku TOK FM opinii Tomasza Lisa, który sugerował coś podobnego. Panie Redaktorze, rzeczywiście łatwo na to wpaść. Rzecz w tym, że prawdziwi spryciarze wpadli na to duuużo wcześniej. Ładnych parę lat temu

dz-99

About dz-99

Cichy kombatant biernego ruchu oporu. Sierota po blogach TOK FM. Ale biada potężnym istotom gdy wchodzą pomiędzy ostrza podrzędnych rycerzy! Charakteryzuje mnie łatwość wypowiedzi, szczególnie gdy się na czymś nie znam. Bo bloger nie musi się znać. Jedyne co musi – to pisać, pisać, pisać. Ja piszę głupawo ale za to rzadko. To moja jeszcze jedna zaleta.

Dodaj komentarz


komentarzy 5

  1. Razu pewnego wódz ukochany wdrapał się na przedmurze i rzekł: O fe! OFE to przekręt i zapaść finansów publicznych, która nie bierze się z rozdętych wydatków i przywilejów, ale ze składek emerytalnych. Polacy nie mają prawa trzymać pieniędzy na kontach, do których my, wódz, nie mamy dostępu.

    Natychmiast do roboty przystąpili rządowi propagandziści dowodząc, że piramida finansowa jest lepsza i bezpieczniejsza od kont bankowych lub w funduszach wszelakich. Jedna wielka ekonomistka w oręziu dowiodła czarno na białym, że dwa i dwa to pięć i pół, dlatego OFE to przekręt. Koniec końców rząd wzorując się na dekrecie Bieruta znacjonalizował połowę aktywów zgromadzonych w OFE bez odszkodowania.

    Ani razu wódz ukochany nie wdrapał się na przedmurze i nie rzekł: O fe! SKOKi to przekręt i zapaść finansów biedniejszej części społeczeństwa. Wystarczy bowiem ustawić się z politykami na dwie ustawy, które pozwolą przykleić się do pieniędzy biednych ludzi i pozwoli je transferować, a to do fundacji, a to do Luksemburga. Polityczną odpowiedzialność oczywiście ponosi PiS, ponieważ PO jako partia rządząca nie mogła nic w tej sprawie zrobić aż do teraz. Bo teraz są wybory, więc trzeba takie sprawy nagłaśniać. Dzięki temu wdowi grosz nie pójdzie na marne i pozwoli wygrać kolejne wybory i dokończyć dzieło zniszczenia. A że wdowa swojego grosza już nie ujrzy? Bóg zapłać!

  2. „Ojciec [Mateusz] uczył dzieci swoje, a miał ich wszystkich…..(…) Hejże dzieci, hejże ha, róbcie wszystko co i ja.”

     

    „Ojciec [Tadeusz] uczył dzieci swoje, a miał ich wszystkich…(…) Hejże dzieci, hejże ha….” dawajcie wszystko mi…co łaska… ale nie mniej niż 500 zł na ubogiego mnicha

     

    Hej, ha, hej, ha, póki nam wiara w duszy gra, niech zabawa w SKOKI trwa….hej, ha.

    1. Nie do końca.

      Ojciec [Tadeusz] uczył dzieci swoje, a miał ich wszystkich…(…) Hejże dzieci, hejże ha…. bierzcie wszystko co się da. Gdy już sporo zgromadzicie, się do boga pomodlicie, potem zróbcie w tył zwrot wraz, za granicę wiać już czas.

        1. W tam. Chciałem wykorzystać zwrot: Żegnam was, biorę nogi za pas’ i nie udało mi się. Ale fakt, jak coś mi przyjdzie do głowy, jakiś temat, to słowa same się układają. Ale coś spłodzić ot, tak nie potrafię.

          Np.

          A jeśli umrę to mnie nie chować,

          ale po prostu zamarynować.

          Zalewą zalać od głów do stóp

          I niepotrzebny żaden mi grób…