O prezesie, który się Unii nie kłaniał

W pochodzącej z końca lat sześćdziesiątych słynnej, czy jak kto woli legendarnej parodii przemówienia Władysława Gomułki, pseudonim konspiracyjny Wiesław, pada odpowiedź na fundamentalne, nurtujące szerokie masy społeczeństwa pytanie: A teraz chciałbym odpowiedzieć na interpelacje szerokich mas dotyczące zapytania, dlaczego sala sejmowa jest okrągła. Otóż na te pytanie chciałbym dać dwie odpowiedzi: sala sejmowa jest okrągła dlatego, aby opozycja nie mogła się chować po kątach oraz druga odpowiedź w formie pytania: czy widział kto cyrk kwadratowy? Była także mowa o sukcesach gospodarczych: I tak, przed wojną staliśmy nad przepaścią, a obecnie zrobiliśmy poważny krok naprzód. Dzięki temu notujemy ogromny postęp w rolnictwie. Dla potwierdzenia tych fakt, posłużę się rocznikiem statystycznym i podam parę cyfr: 2, 7, 14, 28, 32, 46 oraz liczba dodatkowa 10. Numeru banderoli niestety nie pamiętam. Dla młodszych wyjaśnienie. Dawniej w dużym lotku losowano sześć liczb oraz siódmą, dodatkową. Wygrywał także numer banderoli. Od tamtego czasu minęło ponad pół wieku, a my nadal słyszymy wypowiadane z pełną powagą okrągłe zdania: „Przez osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej doszliśmy na skraj przepaści. Jednak podjęliśmy wyzwanie i sprostaliśmy mu! W ciągu pięciu lat zrobiliśmy ogromny krok naprzód! Dzięki temu notujemy ogromny postęp we wszystkich dziedzinach. I komu to wszystko zawdzięczamy? Jednemu człowiekowi, prezesowi Kaczyńskiemu!”

Aby nieco szczegółowiej poznać kwestie gospodarcze przenieśmy się cyrku… och, przepraszam, skrót myślowy. Do Sejmu się przenieśmy, by posłuchać co ma do powiedzenia premier polskiego rządu. We wniosku [o votum nieufności] odwołujecie się do ostatnich lat i mówicie „chcemy rozliczyć premiera Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Jarosława Kaczyńskiego za ostatnie pięć lat”, bo za to odpowiada. No to świetnie! Słusznie! Rozliczmy w takim razie podstawowymi parametrami! Drodzy rodacy, szanowny panie premierze [Kaczyński] bezrobocie, pierwsza zmora III Rzeczpospolitej, to, za co odpowiadacie, odpowiadają partie III Rzeczpospolitej spadek bezrobocia o 33% w ciągu 5 lat, podaję dane od września 2020 versus wrzesień 2015. Pomiędzy tymi datami wzrosły wynagrodzenia o 32,5%, a w ciągu pierwszych czterech lat rządów Prawa i Sprawiedliwości wzrost realnych wynagrodzeń 19,5% przewyższał jakikolwiek wzrost wynagrodzeń w jakiejkolwiek wcześniejszej czterolatce czy wcześniejszej kadencji. Zadłużenie zagraniczne spadło o 20%. Znany z prawdomówności premier zapewne przez skromność nie wspomniał, że w roku 1988 przeciętne wynagrodzenie według danych GUS-u wynosiło 53.090 zł, a w 1989 wzrosło do 206.758 zł czyli o bez mała 400%.

Idźmy dalej. Zadłużenie zagraniczne. Zadłużenie zagraniczne spadło o 20%. Międzynarodowa pozycja inwestycyjna netta [?] która jest miernikiem skali, miernikiem naszej niezależności względem finansowania zagranicznego spadła o około 20 punktów procentowych. To jest prawdziwa miara odzyskiwania niezależności w takich pokładach o jakich wam się nie śniło wcześniej. Za to trzeba panu premierowi [Kaczyńskiemu] podziękować! Co na to Narodowy Bank Polski? Nie podziela optymizmu. Rok 2015:

Międzynarodowa pozycja inwestycyjna netto na koniec 2015 r. była ujemna i wyniosła 1.123 mld PLN. W porównaniu z 2014 r. poprawiła się o 65 mld PLN, tj. o 5,5%.

Rok 2019:

Międzynarodowa pozycja inwestycyjna netto, na koniec 2019 r., była ujemna i wyniosła 1 131 mld zł. W porównaniu z 2018 r. poprawiła się o 55 mld zł, tj. o 4,6%.

Co tu spadło o około 20 punktów procentowych, oczywiście oprócz wiarygodności premiera? Gierek do samego końca uprawiał propagandę sukcesu. Różnica polega na tym, że podawanych przez niego danych nie było jak zweryfikować.

W Sejmie od jakiegoś czasu zasiada opozycja. Złożyła wniosek o votum nieufności i… Co tym razem miała do zaproponowania? Jak zwykle nic. Borys Budka na ten przykład poinformował, że wy, w domyśle oni, ście — mieli ście, zrobili ście, nie zrobili ście itp. Mieliście czas na to, by przygotować Polskę do drugiej fali pandemii. Zamiast tego pan, panie wicepremierze wybrał partyjne gierki. Wybrał pan przepychanki, walkę o stołki zamiast doposażyć szpitale, zamiast wynagradzać medyków, zamiast zająć się tym do czego powołani są odpowiedzialni politycy. I tak dalej w tym duchu. Nic, absolutnie nic na temat, propozycji, dróg wyjścia z tragicznej sytuacji, propozycji rozwiązań. Popędźmy więc na stronę Platformy Obywatelskiej, żeby tam poszukać tego, „do czego powołani są odpowiedzialni politycy”, którym suweren powierzył swój los. Co widzimy? Ano widzimy, że »Borys Budka zwraca się do sympatyków Zjednoczonej Prawicy«, widzimy »Czarną Księgę 5 lat rządów PiS czy »Księgę prawdy o Covid-19« w której czytamy, że rząd nie przygotował się do drugiej fali epidemii, choć w Polsce nie skończyła się jeszcze pierwsza. Lektura tych materiałów utwierdza w przekonaniu, że krytykować każdy dureń potrafi, ale żeby coś sensownego zaproponować trzeba jednak mieć olej w głowie. Jeśli Budce, Kosiniakowi-Kamyszowi i innym wydaje się, że zyskają poparcie zawzięcie bijąc pianę, to mogą się srodze rozczarować.

Demokracja charakteryzuje się tym, że władza nie jest dana raz na zawsze, a ugrupowania, które nie uzyskały wystarczającego poparcia by rządzić stają się opozycją i robią wszystko, by zdobyć władzę. W Polsce tak nie jest. Partia rządząca robi wszystko, by władzy nie oddać, zaś opozycja nie robi nic, by władzę zdobyć. Schetyna pewnie wiódł ugrupowanie od porażki do porażki, Budka kontynuuje dzieło. Co jakiś czas ten czy inny publicysta rozdziera szaty, że spory odsetek społeczeństwa ignoruje wybory. A przecież od dłuższego już czasu wyborcy nie głosują za ugrupowaniami, które mają lepszy program, bo ugrupowania żadnego programu nie mają, lecz głosują przeciw tym, które według nich nie rokuje. Nie mająca nic do zaproponowania opozycja okazała się dla sporego odsetka wyborców większym złem, niż partia rządząca. Resztę załatwiła ordynacja.

Budka, Czarzasty, Kosiniak-Kamysz, Biedroń, najwyższa pora ustąpić miejsca ludziom, którzy mają jakiś plan, wizję, wiedzą co trzeba zrobić i jak się do tego zabrać. Na nieudaczników popyt już niestety minął.


Tytuł nawiązuje do powieści Janiny Broniewskiej z 1948 „O człowieku, który się kulom nie kłaniał”. Zawarte w niej, od dawna niewykorzystywane pokłady wazeliny wykorzystał premier Morawiecki w swoim wczorajszym wystąpieniu sejmowym.

Dodaj komentarz