Co nie zabije, to wzmocni. O kryzysie finansowym 2008 r.

Kryzys polega na zawężeniu pola działania.

Złą opinią cieszy się kryzys gospodarczy, któremu tak wiele wszyscy zawdzięczamy. Są tacy, którzy kryzysowi gospodarczemu zawdzięczają swoje kłopoty i oni są najbardziej krzykliwi. Zdominowali dyskurs publiczny i wyrobili kryzysowi jak najgorszą opinię. Kryzys dotyka nie wszystkie branże równocześnie i nie wszystkie w równym stopniu. Zauważyłem, że niektórym wyraźnie pomógł wyzdrowieć, wzmocnić się i nabrać siły witalnej. Innym branżom – wręcz przeciwnie. Zaszkodził i nie mogą podnieść się z upadku.

Dlaczego tak jest i na czym polega różnica?
Kryzys polega na zawężeniu pola działania. Powody mogą być bardzo różne. Skutkiem jest zmniejszenie ilości pieniędzy do podziału, zmniejszenie ilości pracy i miejsc pracy, konieczność przeprowadzenia zmian dostosowujących do nowej sytuacji. Łatwo i przyjemnie jest rozwijać firmę podczas koniunktury. O wiele trudniej jest ją „zwijać”, czyli ograniczać jej działanie podczas kryzysu.

Myślę, że bardzo wiele zależy od ludzi działających w danej branży.

Gdy nadchodzi kryzys możliwe są dwie opcje:

  1. Wzmożona walka wszystkich ze wszystkimi o ochłapy, które pozostają do podziału. (wersja Misesa)
  2. Zjednoczenie się ludzi z branży w obronie swoich miejsc pracy, swojej własności, swojej przyszłości. Niewidzialna ręka rynku dostaje ostro po łapach i system konkurencji zostaje uregulowany (wersja Keynesa).

Tam gdzie zintensyfikowano walkę wszystkich ze wszystkimi, branża upada lub ulega szybkiej monopolizacji. Przykładem może być to, co dzieje się z dziennikarzami, których pole działania wyraźnie się zawęziło. Gazet papierowych prawie nikt nie kupuje.

Jakie skutki?

Zastosowano najgorszy ze wszystkich możliwych sposobów. Rozbudowano Wydziały Dziennikarstwa na Uniwersytecie dający zatrudnienie niepotrzebnym dziennikarzom i produkujący sfrustrowanych bezrobotnych z ambicjami. Nie trzeba wiele, żeby branża lub grupa twórców nieźle przetrwała kryzys. W większości przypadków wystarczy powstrzymać się od hejterstwa przejawiającego się np. oskarżeniami o agenturalną przeszłość, brak kwalifikacji, nie rozpowszechniać insynuacji i plotek, itp.

Podsumowując: Kryzys to Odnowiciel i Uzdrowiciel. Tam gdzie firmy i ludzie przetrwali kryzys obowiązuje zasada:  >>> Co nie zabije, to wzmocni. <<<

Adam Jezierski

Dodaj komentarz


komentarzy: 1