Super Express napisał był:

Ta buta, arogancja i zakłamanie zszokowały wszystkich. Wicemarszałek Wanda Nowicka (57 l., Ruch Palikota), wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie zrezygnowała z piastowanego stanowiska. A to wstrzymuje sejmową ofensywę Janusza Palikota (49 l.), który w jej miejsce chciał wstawić transseksualną Annę Grodzką (59 l.). Nie ma się co dziwić, że klubowi koledzy Nowickiej grzmią, że sprzedała się za przywileje!

Dalej Super Express napisał:

Co wpłynęło na taką decyzję Nowickiej? — Czułam się potraktowana instrumentalnie (?). Nie ma merytorycznych podstaw, by składać rezygnację — tłumaczyła pokrętnie marszałkini. Tak naprawdę nie o honor jednak chodziło, ale o pieniądze. Każdego miesiąca na konto wicemarszałka wpływa prawie 15 tys. zł, czyli o 3 tys. więcej niż szeregowego posła. Ponadto ma do dyspozycji służbową toyotę avensis z kierowcą. Do tego dochodzą też inne przywileje, m.in. zwrot kosztów zakwaterowania w Warszawie, zwrot kosztów paliwa, darmowe podróże komunikacją publiczną, pociągami i samolotami oraz 12 tys. zł miesięcznie na biuro. Nie wspominając o gabinecie.

fot. youtube/eOstrołęka

Co na to zainteresowana? Zainteresowana w te pędy udzieliła Super Exprssowi wywiadu, w którym daje odpór, odsłania kulisy i drugie dno. Tłumaczy p. Mirosławowi Skowronowi, że — Mam ogromną satysfakcję z powodu tej decyzji. Utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie było żadnego merytorycznego powodu do mojego odwołania. Zaakceptowałam tę decyzję i nie złożyłam rezygnacji. Chcę jednak podkreślić, że jestem otwarta na współpracę z Ruchem Palikota. Jeżeli oczywiście będzie możliwa.

Na pytanie, czy postąpiła honorowo, skoro weszła do sejmu i objęła funkcje dzięki Ruchowi Palikota p. poseł oświadcza rozbrajająco: — Filozofowie twierdzili, że to mężczyźni mają honor, a kobiety mają cześć. I ja musiałam dziś bronić swojej czci, czyli dobrego imienia. Nie miałam wyboru.

Jeśli Ruch Palikota panią wykluczy ze swoich szeregów pozostanie pani nadal wicemarszałkiem? — dopytywał redaktor. — Tak. Najwyżej będę bezpartyjną wicemarszałkinią. Afiliacja klubowa jest ważna, ale drugorzędna. Po czym zadeklarowała: — Dla mnie najważniejsze jest robienie tego, na czym zależało mi do tej pory. Będę walczyła o prawa kobiet, parytety, antykoncepcję, Sejm otwarty dla kobiet itd… To sprawy fundamentalne i wiem, że Ruchowi zależy na tym samym. Jeżeli Ruch Palikota będzie tego chciał, to będę robiła to wspólnie z nim. Jeżeli nie, to trudno. Będę robiła to nadal z kimś innym.

Na dalsze wynurzenia pani poseł spuśćmy miłościwie zasłonę milczenia. Jeśli jednak ktoś odczuwa niedosyt, niech sięgnie po Super Express.

Warto natomiast sięgnąć po stenogram sejmowych głosowań i zerknąć któż to taki „utwierdzał Wandę Nowicką w przekonaniu” i kto to jest ten „ktoś inny” z którym teraz posłanka będzie „walczyła o prawa kobiet, parytety, antykoncepcję, Sejm otwarty dla kobiet itd.” Otóż na liście poparcia p. Wandy Nowickiej znaleźli się tacy bojownicy o prawa kobiet i inne koncepcje, jak Godson John Abraham, Gowin Jarosław, Żalek Jacek, Kluzik-Rostkowska Joanna z PO czy Piechociński Janusz, Stefaniuk Franciszek Jerzy czy Żelichowski Stanisław z PSL. Oraz cały klub PiS, który opuścił salę na czas głosowania, ale przygotował usprawiedliwienia, więc też de facto ją poparł. Słowem ludzie od lat parający się z powodzeniem walką o to samo o co walczy Nowicka. Tyle, że на oборот, ale nie należy czepiać się szczegółów, tylko życzyć p. Wandzie Nowickiej wszystkiego najlepszego i wielu sukcesów na nowej drodze.

Jeśli — jak chce p. Środa, e-tyczka i kilka innych pań zrzeszonych i niezrzeszonych — Nowicka jest symbolem walki o sprawy kobiet, to wypada pogratulować takiego symbolu. Nie załatwiła żadnej sprawy. Nie potrafiła nawet skłonić swoich dzisiejszych sprzymierzeńców „utwierdzających ją w przekonaniu”, żeby ją wybrali bez awantur za pierwszym razem, skoro Palikot jako wicemarszałek był dla Tuska i Kaczyńskiego nie do przełknięcia. Ale utrzymanie stołka i jasna deklaracja Palikota, że nie ma zamiaru nikogo gwałcić, by go skłonić do opuszczenia stanowiska, to wystarczający powód, by Nowicką uczynić twarzą gwarantowanych przez obecność kobiet i parytety nowych standardów i nowej jakości w polskim parlamentaryzmie. Jakości bez cienia wątpliwości spod znaku Q…