Spuścił do kolan

Ciągnik drogowy wjechał w samochód dostawczy. Według portalu gazeta.pl policja potwierdziła, że co prawda nikomu nic się nie stało, ale szczegóły zdarzenia dosłownie zmiótł z drogi.

Policja potwierdziła później w rozmowie z TVN Warszawa, że rzeczywiście nikomu nic się nie stało, jednak szczegóły zdarzenia, m.in. dlaczego kierowca ciągnika wjechał w busa.

Notkę sygnuje nijaki ‚pawk’. Niewykluczone, że tłumaczył ją z języka bardzo obcego na język jeszcze bardziej obcy, stąd pewne niedoskonałości językowe. Całe zdarzenie można obejrzeć na filmie, który nagrał kierowca innego samochodu.

Równie sprawnie zdarzenie relacjonuje portal TVN, na który powołuje się portal gazeta.pl. Choć na filmie widać, że ciągnik pcha samochód, w który uderzył, to nie należy wierzyć własnym oczom, albowiem w rzeczywistości ciągnie go zderzakiem.

Na nagraniu widać, jak ciągnik siodłowy uderza w dostawczaka, z którego wypada ładunek. Rury i inne elementy rozsypują się po całej drodze. Ciężarówka jeszcze przez kilkadziesiąt metrów ciągnie busa na zderzaku. Potem odbija w lewo i jednostajnym tempem jedzie prosto na bariery odgradzające jezdnię, na których ostatecznie się zatrzymuje.

Z kolei sam autor nagrania

Później widział jeszcze, jak rozpędzony ciągnik uderzył w tył samochód dostawczy i przepycha go przez całą szerokość jezdni na pas zieleni.

Policja ustali czy pchał ciągnąc czy ciągnął pchając.

***

W Krakowie grasuje bezwzględny gorszyciel. Nikt go nie widział, ale wiadomo, że obrzydliwy ci on, a i od pedofila groźniejszy.

Obrzydliwy ekshibicjonista był w środę około godz. 15.00 na os. Tysiąclecia. Zboczeniec grasował w pobliżu sklepu elektronicznego na ul. Cedyńskiej, naprzeciwko Młodzieżowego Domu Kultury im. A. Bursy. Jednocześnie w pobliżu znajduje się Żłobek nr 22, Przedszkole Samorządowe nr 148 i Liceum Ogólnokształcące nr XXI!

Ekshibicjonista przebywa w miejscach, gdzie najprawdopodobniej nie ma monitoringu. Wykonuje czynności seksualne i ma spuszczone do kolan spodnie.

Dotąd widziały go wyłącznie dzieci. Krzywdzi je demonstrując z daleka swoje nabrzmiałe wdzięki. Nie wiadomo jak wygląda, bo choć praktycznie wszystkie dzieci mają telefony komórkowe, a praktycznie wszystkie telefony komórkowe są wyposażone w aparaty fotograficzne, to nikt groźnemu przestępcy nie zrobił pamiątkowego zdjęcia. Nieuchwytność i bezkarność sprawcy potwierdza konieczność wyposażenia wszystkich latarni w mieście i wszystkich drzew w parku w kamery monitoringu zgodnie z pomysłem radnego.

Generalnie regułą jest, że gdy mężczyzna obnaża się, to jest „obrzydliwym ekshibicjonistą” krzywdzącym niewinne dzieci. Gdy to samo robi kobieta, to albo protestuje, albo demonstruje, albo bierze udział w akcji ana-suromai. Jednak na pewno nie robi nic zdrożnego. Wiadomo bowiem mniej więcej od czasów biblijnych, że nagość, ludzkie ciało to coś tak nieprawdopodobnie obrzydliwego, że sam bóg widząc gołych ludzi po spożyciu owocu przyszykował ekologiczne odzienie ze skór i przyodział ich w nie.

Feministki

Należy jednak pamiętać, że nie tylko ciało pod opuszczonymi do kolan spodniami  jest obrzydliwe. Przechowywane w miejscu niewiadomym pomnika prałata też. Przeklęty każdy, kto wykona posąg rzeźbiony lub z lanego metalu — rzecz obrzydliwą dla Pana, robotę rąk rzemieślnika – i postawi w miejscu ukrytym (Powt 27:15, Biblia Tysiąclecia).

Dodaj komentarz


komentarzy 9

  1. Wnusio (wtedy 4 lata) idąc z dziadkiem na spacer, robił różne zdjęcia z dziadkowej komórki. A były to kałuże, śmieci na chodniku, włazy (niektóre nawet zabytkowe) do kanalizacji. Robił też zdjęcia paniom. Najczęściej były to ich tyłki (ładnie zwane pupami). Spytałam syna: dlaczego on tak fotografuje tyłki pań? Usłyszałam: bo są na wysokości jego oczu.

    To może lepiej, że dzieciaki zdjęć nie robiły? 🙂

    1. Dlaczego? Miałyby pamiątkę. I wiedziałyby czego się spodziewać pod sutanną i czym się to skończy. Nie dziwi Cię, że tu wszyscy dali wiarę dzieciom, poszukują zbrodniarza, ciało pedagogiczne jest aktywne, policja jest aktywna, ale gdy pedofil w sutannie naprawdę krzywdzi dzieci, to gdy dziecko poskarży się samo ma kłopoty? Podważana jest jego wiarygodność, poczytalność i często nawet na rodziców nie może liczyć. Podejrzewam, że wiele skrzywdzonych wolałoby zobaczyć gołego faceta w krzakach, a nie na plebanii na dodatek czując łapę lub co gorsza inny członek w majtkach.

      1. Masz rację !!!! W Kołobrzegu rodzice gwałconego przez księdza chłopca nie poszli na policję, do prokuratory. Oni poszli do dziennikarza, takiego mocno przykościelnego. Diecezją rządził wtedy Nycz, który obecnie nie wie, nie rozumie, ale wieżowiec w Warszawie buduje. Pod najem biur itp. Chłopcu zapłacono grosze, a chciał by za leczenie (prywatne) chociaż mu zwrócono pieniądze. Z doniesień medialnych wiadomo, że ksiądz gwałciciel sam zrezygnował z kapłaństwa, o karze jaką powinien otrzymać było cicho. Być może zrezygnował, ale potem wrócił.

        Jaki mam stosunek do katabasów? Słowo, którym ich określam powinno wszystko powiedzieć. Pogarda, niechęć, poczucie wyzysku to zbyt mało. Moje poglądy na temat kleru są bardzo radykalne. I nie patrzę tak, że są dobrzy – niedobrzy. Każdy, kto nie ucieknie spod niewolniczego buta biskupa, jest niedobry.

        Co mogłoby ich opamiętać? Być może okrucieństwo samosądów, by zaczęli się naprawdę bać? Ale z drugiej strony ta forma w ogóle mi nie odpowiada. Nie odpowiadają mi też ewentualne namiastki wyroków sądowych, zaniechania prokuratorów, policjantów.

        Obnażający się faceci zawsze byli. Pamiętam przerażenie swoich trzech koleżanek (wtedy 2-3 klasa podstawówki), które takiego „golasa zobaczyły. Tylko zobaczyły, ale jedna z nich już jako dorosła aż się  wzdrygała na wspomnienie.

        http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,24554186,francuskie-dzialaczki-katolickie-zadamy-dekanonizacji-jana.html#s=BoxOpCzol5 Może, może to byłby dobry początek, ale jakże nierealny na dziś……. W Polsce należy (użyję słowa za szanownym prezesem) zrepolonizować majątki kościelne.100%, odebrać te, które wzrosły na darowiznach po 1989 r

        W 1993 r Goryszewski powiedział: „Nie jest ważne, czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy będzie dobrobyt – najważniejsze, aby Polska była katolicka.”

        „Henryk Goryszewski należał wtedy do Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego (ZChN), był adiunktem na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, radcą prawnym w Ministerstwie Przemysłu. W latach sześćdziesiątych związany ze środowiskami endeckimi, w latach osiemdziesiątych działał w oficjalnie funkcjonującym Polskim Związku Katolicko-Społecznym. Uznawany był za głównego przedstawiciela nurtu nawiązującego do tradycji Narodowej Demokracji w ZChN.

        Fanatyzm i nietolerancja

        Wypowiedź wywołała burzę w prasie, radiu i telewizji. Trudno zresztą się dziwić, była dość szokująca jak na przedstawiciela rządu odpowiedzialnego za sprawy gospodarki i to pełniącego swoje obowiązki w randze wicepremiera.

        Stanowiła doskonały argument dla wszystkich, którzy coraz mocniej podkreślali niebezpieczeństwo przekształcania Polski w państwo wyznaniowe, fanatyczne i nietolerancyjne, w którym wiara ważniejsza jest od swobody wypowiedzi.” Twoja historia

        W słomianym sprzeciwie protestowano, ale KK dostawał/dostawał/dostawał dobra jak nigdy w historii. A jak jest dzisiaj? Może powinna powstać lista tych, którzy na szkodę Polski po 1989 r działali? Kto miałby wolę/energię/zapał by ją tworzyć? jest ktoś taki?

        1. Obnażający się faceci zawsze byli. Pamiętam przerażenie swoich trzech koleżanek (wtedy 2-3 klasa podstawówki), które takiego „golasa zobaczyły. Tylko zobaczyły, ale jedna z nich już jako dorosła aż się  wzdrygała na wspomnienie.

          Szczerze powiedziawszy nie wiem na co „wzdrygała się” koleżanka. Dziecko jest ciekawe naturalną ciekawością. To katabasy na religii zaszczepiają poczucie wstydu, winy. Potem małżeństwo z czworgiem dzieci chełpi się tym, że nigdy nie widzieli siebie nawzajem nago. Ona była pielęgniarką, to napatrzyła się poza domem, on namiętnie ją zdradzał to napatrzył się poza domem. Zresztą nie tylko mężczyźni demonstrują swoje wdzięki. Tyle, że mężczyźni od razu podczas pokazu robią sobie dobrze, a kobiety… Nie wiem jak to u nich działa, bo nigdy nie byłem kobietą. Ale koleżanka, która dorabiała jako striptizerka wyznała mi, że niektóre przezywają orgazm bez dotykania, obnażając się i ściskając pośladki wraz z przydatkami. Czy pani w parku która dziwnie czerwona ciężko dyszy też coś przezywa? Nie wiem. Ale nie dało się nie zauważyć, bo się z tym zbytnio nie kryła, że pod spódniczką nie miała nic.

          Tak czy owak od patrzenia jeszcze nikt nie umarł. Tyle, że na kobiety mało kto zwraca uwagę, a na mężczyzn wszyscy.

          Pewnie widziałaś, ale na wszelki wypadek podlinkuję: »„Człowiek stojący na czele przedsiębiorstwa przemocy seksualnej przez kilka dziesięcioleci był pod ochroną Jana Pawła II”«.