Remake „Parszywej dwunastki”

Kiedyś ktoś powiedział, że Andrzej Duda, który jest p.rezydentem, jest bardzo mądry tyle, że à rebours. Jego wizyta w Davos potwierdziła, że faktycznie ma to miejsce. Z oficjalnej strony głowy państwa można dowiedzieć się, choć nie wprost, że doktor prawa potrafi niewinnego, o nic nie oskarżonego człowieka skazać, a skazanego prawomocnym wyrokiem sądu uznać za niewinnego i ułaskawić. Ludzie, którzy walczyli z korupcją zostali skazani i osadzeni w więzieniu, a ludzie, którzy mają zarzuty korupcyjne są wysyłani do Europarlamentu i bardzo trudno jest wobec nich prowadzić skuteczne postępowania karne. Dziś panowie posłowie za swoją służbę dla Polski znaleźli się w więzieniu.

Włodzimierz Karpiński to minister skarbu w rządzie PO-PSL i były sekretarz Warszawy. W skrócie

Były minister został zatrzymany 27 lutego br. na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Wcześniej w tym samym śledztwie zatrzymano b. szefa Pracodawców RP Rafała Baniaka, pełniącego w latach 2011-2015 funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, który również po usłyszeniu zarzutów na wniosek prokuratora został aresztowany [..] Karpińskiemu przedstawiono popełniony wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w tym z Baniakiem, zarzut korupcyjny polegający na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. wartości zamówień publicznych uzyskiwanych od Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie w zamian za zmianę specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych.

Mariusz Kamiński to były minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych, a Maciej Wąsik to były sekretarz Kolegium do spraw Służb Specjalnych w rządzie Mateusza Morawieckiego. Obaj zostali skazani prawomocnym wyrokiem, wraz z dwoma innymi funkcjonariuszami, za przekroczenie uprawnień oraz zlecanie podrabiania szeregu dokumentów i usiłowanie wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Tak więc według Andrzeja Dudy człowiek, którego przetrzymuje się w przedłużanym w nieskończoność areszcie na podstawie zarzutów jest winny i nie może być parlamentarzystą, a ludzie skazani przez sąd w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej prawomocnym wyrokiem na podstawie dowodów mogą.

W Davos p.rezydent poinformował przedstawicieli innych państw, iż zmiany, które były dokonywane w mediach publicznych były dokonywane z rażącym naruszeniem prawa — było to w istocie złamanie prawa i konstytucji. P.rezydent najwidoczniej głęboko wierzy w to, że nikt na świecie nie wie, że sam wielokrotnie łamał konstytucję. Nie bez kozery portal Politico do kategorii „The dirty dozen” (polskie tłumaczenie filmu o tym tytule: parszywa dwunastka) obok takich postaci jak prezydent Argentyny Javier Milei wymachujący piłą mechaniczną (pierwsze miejsce), czy prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew (czwarta lokata) zakwalifikował także Andrzeja Dudę. Nasz niezłomny p.rezydent, który stale się czegoś uczy, choć nigdy niczego nie umie, uplasował się na 11 pozycji, przed dyrektorem generalnym Saudi Aramco Aminem Nasserem. Podziwiając niebywałą sprawczość i pozycję zajmowaną w kraju, portal podsumowuje: „kiedy spotkasz prezydenta Dudę w Davos, nie zakładaj, że mówi w imieniu Polski”.

Pobyt w Davos p.rezydent wykorzystał do wręczenia odznaczeń państwowych obcokrajowcom. Jüri Luik, stały przedstawiciel Estonii przy NATO, otrzymał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, zaś Peter Bàtor stały przedstawiciel Słowacji przy NATO Krzyż Oficerski Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. To moja ocena wszystkich elementów wkładu i wysiłku, który doprowadził do tego, że dziś na wschodniej flance mamy siły sojusznicze. Niech te ordery będą znakiem sojuszniczej jedności — wyjaśnił p.rezydent Andrzej Sebastian Duda.

Istniała obawa, że Duda może wykorzystać ustawę budżetową by doprowadzić do przyspieszonych wyborów. W Davos przyznał, że chce jasno powiedzieć, że w ogóle nie widzi, ale ma nadzieję. Chcę jasno powiedzieć: w ogóle nie widzę możliwości na przedterminowe wybory. Mam nadzieję, że będę mógł spokojnie podpisać budżet, pozostaje tylko kwestia jego zgodności z konstytucją.

Dla dobra sprawy zapomnijmy czyją matką jest nadzieją p.rezydenta Dudy.

Podpisywać kazano. Zasiadłem za burkiem
i spojrzawszy na pisma, podpisałem ciurkiem.
Po wyborach prezes sprzeciwiać się polecił,
Nawet nie przeczytam, zawetuję jak leci.
Jeśli masz być prezydentem, musisz być twardy.
Nie możesz stawać okoniem, ani być hardy.
Jeśli prezes zażąda musisz być gotowy
I niech ci nic głupiego nie przyjdzie do głowy.
Wcześniejszych wyborów więc nie będzie raczej,
Chyba że mi pan prezes rozkaże inaczej.

 

Dodaj komentarz