Niezadowalające tempo

Rozpoczął się nowy sezon pasjonującej telenoweli z Jarosławem Gowinem w roli głównej. Pierwszy odcinek zaczął się od odwołania mini ster Anny Korneckiej z funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii w czasie, gdy reprezentowała rząd podczas posiedzenia Senatu. Powodem jest zdecydowanie niezadowalające tempo prac nad kluczowymi projektami „Polskiego ładu” w zakresie ułatwienia budowy domów 70 m2 oraz zakupu mieszkań bez wkładu własnegooświadczył rzecznik rządu Piotr Müller. Jest to najprawdziwsza prawda, czego potwierdzeniem jest informacja nosząca datę 7.07.2021 pochodząca z portalu Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii:

MRPiT ukończyło prace nad dwoma projektami ustaw, które są częścią Polskiego Ładu: o bonie mieszkaniowym i gwarancjach spłaty kredytów hipotecznych oraz o domu do 70 m kw. bez formalności. Ruszyła też pełna cyfryzacja procesu inwestycyjno-budowlanego i CEEB. „Rozwiązanie problemów mieszkaniowych Polaków to priorytet mojego resortu” – mówił wicepremier Jarosław Gowin na konferencji prasowej w Sejmie, w której udział wzięła także wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka.

Nie zabrakło elementów komicznych. Ryszard Terlecki zapewniał, że nie bardzo wyobrażamy sobie, żeby yyyy mmmm członkowie koalicyjnej partii zgłaszali yyyy publicznie, w mediach swoje eee uwagi, to powinno być przedmiotem wewnętrznej dyskusji w koalicji. Nikt nie dostrzeże w tym niczego śmiesznego dopóty, dopóki nie przypomni sobie członka koalicyjnej partii, który publicznie dawał do zrozumienia premierowi, że nie powinien być — jak to ujął — miękiszonem. Publicznie kwestionował także choćby decyzję o ratyfikacji europejskiego Funduszu Odbudowy.

Wreszcie na scenę wkracza główny bohater odcinka Jarosław Gowin we własnej osobie i oznajmia, że co do decyzji pana premiera [o odwołaniu wiceminister Anny Korneckiej], to nie, ta decyzja nie była ze mną konsultowana, ta decyzja narusza postanowienia umowy koalicyjnej. Ktoś mógłby zapytać „i co z tego”? ale byłoby to przedwczesne, ponieważ wszystkiego dowiemy się w sobotę z kolejnego odcinka. Zarys fabuły ujawnia sam główny bohater: Na sobotę zwołałem posiedzenie zarządu partii, będziemy decydować co dalej.

Scenariusz niekończącej się sagi o wicepremierze, który nie kłania się koalicjantowi piszą dwaj wybitni scenarzyści. Dlatego nic dalej bo to parodia przypowieści o Kozaku i Tatarzynie. Wtedy złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma, dziś chwycił Jarek Jarosława, a Jarosław „moja sprawa”. W następnym odcinku zobaczymy więc naszego bohatera poświęcającego się dla dobra Polski. Niestety, nie da się poświęcać będąc poza rządem, nie piastując funkcji ministra względnie wicepremiera. Tym bardziej, że — jak z pogardliwym prychnięciem stwierdził marszałek Terlecki — nie ma dokąd odejść.

Ja nie dla siebie urząd sprawuję,
nie cieszę się wtedy gdy ‚za’ głosuję.
To koalicjant Polskę rujnuje,
jam jeden prawy, oni są nieodpowiedzialni.

Granicą naszej obecności w tej koalicji czy w jakimkolwiek innym obozie politycznym jest to, czy się działa na korzyść Polski, czy na szkodę Polski. O tym będziemy dyskutować w sobotę. Czego oni już nie zdziałali na korzyść Polski! Długo by wymieniać. W programie „Tak jest” bohater epopei przyznał, że nie odejdzie dopóki go nie wywalą. Na razie jeszcze liczymy głosy, ale z pewnością w weekend dużo się wydarzy. A w sobotę rozstrzygniemy, czy [wyjdziemy], a jeżeli tak to na jakich warunkach gotowi jesteśmy kontynuować współpracę w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy.

Amen.

 

PS.

Jarosław z Jarkiem toczą spory,
Takoż publicznie, jak prywatnie,
Czy wracać na właściwe tory,
Czy już zakończyć swary bratnie.

Jarosław Jarka ciągle straszy,
Że tak się z nim nie będzie bawił,
Że nie da sobie pluć do kaszy,
Bo Jarek Polski wciąż nie zbawił.

„Wszystko dla Polski i dla kraju”,
To przecież pic jest, wielka ściema —
Podwyżki płac, wybory w maju
I epidemii też już tu nie ma?

Gdy jeden wszystko krytykuje
Sypiąc z zapałem piasek w tryby,
Drugi to z bólem toleruje
Udając, że to jest na niby.

Żaden się nie chce rozstać z władzą,
Nie po to do niej się dorwali,
Więc choć się kłócą, choć się wadzą,
To wciąż przy żłobie będą trwali.

Dodaj komentarz