Daj, daj, nie odmawiaj, dawaj!

Kto by pomyślał, że

Marnowanie jedzenia to ogromny problem, który przyczynia się do degradacji środowiska naturalnego oraz do powiększania zjawiska głodu na świecie. Wiele zasobów jest nadmiernie eksploatowanych już na etapie produkcji żywności, podczas transportu i przechowywania. Jednak ogromne ilości żywności wyrzuca się każdego dnia także w prywatnych domach.

Zupełnie inaczej ma się problem gdy rolnicy niszczą żywność domagając się jeszcze wyższych dopłat i subwencji. Czego domagają się jeszcze? Ogólnie rzecz ujmując chodzi im o to, by zwolnić ich z konieczności przestrzegania norm (podziękowania dla Margit za link).

Zastosowania odstępstwa od norm GAEC 7 oraz GAEC 8 na zasadach zmiany do Planów Strategicznych WPR. Odstąpienie od konieczności stosowania w płodozmianie 3 upraw oraz ugorowania 4% powierzchni gruntów w przypadku gospodarstw powyżej 10 ha.

Rozporządzenie wprowadzające GAEC 7 nosi datę 10 marca 2023 roku. Dlaczego wtedy rolnicy nie protestowali? Ponieważ wydał je H. Kowalczyk, którego popierali całym sercem i któremu wierzyli bez zastrzeżeń i z niecierpliwością oczekiwali wprowadzanych przezeń zmian. Nawet dziś można o tym przeczytać na stronie ministerstwa rolnictwa!

Zgodnie z oczekiwaniami rolników wspólnie z Komisją Europejską została wypracowana korzystna dla rolników interpretacja wdrażania wymogów normy GAEC 7 w części dotyczącej zmianowania upraw. Realizacja normy będzie kontrolowana od 2024 r.

Poza tym rolnicy domagają się kasy.

Wprowadzenia przejrzystych, jednoznacznych oraz trwałych przepisów dotyczących systemów wsparcia bezpośredniego

Więcej kasy.

Jak najszybszego określenia stawek dopłat ekochematowych

Jeszcze więcej kasy.

Jak najszybszego zakończenie obsługi wniosków o wypłatę płatności bezpośrednich za 2023 rok

Euro.

Wyrównanie poziomu dopłat w całej Unii europejskiej, tak by w każdym kraju dopłaty do ha podstawowej produkcji finansowane z budżetu UE były takie same.

Bezkarności.

Czasowego odstąpienia od kar za niespełnienie warunków związanych z niewywiązaniem się z obowiązków

Nie mają zamiaru wspierać żadnych działań mających na celu zatrzymanie katastrofy klimatycznej. Nie mają też ochoty ponosić kosztów swoich zaniechań, dlatego domagają się

Wdrożenia krajowego systemu walki z niekorzystnymi skutkami wystąpienia suszy rolniczej, jak również wdrożenie klarownego i sprawiedliwego systemu wyliczania strat suszowych

Poza tym nie życzą sobie ponosić ryzyka związanego z wolnym rynkiem, dlatego chcą

Wprowadzenie stałego systemu dopłat dla rolników do sprzedawanych płodów rolnych w przypadku gdy rynkowe wahania cen wpłyną na znaczne ich obniżenie w formie dopłat do sprzedanych płodów wyrównujących cenę do ustalonej minimalnej ceny sprzedaży gwarantującej opłacalność produkcji.

A także pomocy w hodowli.

Wdrożenia środków pomocowych dla sektora hodowli zwierząt inwentarskich

Oraz

Wsparcia lokalnych podmiotów skupujących płody rolne w inwestycjach zwiększających ich potencjał przechowalniczy

Dopłat do paliwa, aby rolnik nie był stratny niezależnie od tego czy jedzie na piwo, na  pole, czy do miasta palić opony.

Rewaloryzacji kwot związanych z zwrotem akcyzy za paliwo rolnicze z kwoty 1,46 zł do poziomu co najmniej 2,00 zł oraz adekwatne do cen zakupu materiału siewnego oraz kosztów siewu zwiększenie dopłat do materiału siewnego z kwoty 65 zł/ ha obowiązującej w 2022 roku do kwoty 250 zł/ ha zbóż.

Oprócz dopłat oczywiście kluczowe znaczenie ma pomoc w euro

Podwyższenia limitu pomocy de minimis z 200 tyś euro do 300 tyś euro w tym pomocy de minimis w rolnictwie z 20 tyś euro do 30 tyś euro.

Oraz

Zwiększenia limitu pomocy na wsparcie krajowe w postaci kredytów preferencyjnych oraz obniżenie oprocentowania kredytów na zakup gruntów oraz inwestycje w gospodarstwach rolnych.

Ponieważ rolnik lubi sobie zapalić po robocie i przy piwku, więc

Wsparcie sektora produkcji tytoniu- wystosowanie w imieniu polskich producentów tytoniu stanowczego stanowiska do Komisji Europejskiej i WHO w celu odejścia od tworzenia i wdrażania przepisów zmierzających do zakazu uprawy tytoniu w Unii Europejskiej.

Idealny system to taki, w którym państwo rolnikowi dopłaca do wszystkiego. Tłumaczy to Roman Kondrów w radiu RMF. Rolnik jest uparty i nie ustąpi. Nas zalewa to zboże z Ukrainy. Nam się mówi, że my jesteśmy przeciwko Ukrainie. Absolutnie! To my rolnicy z Podkarpacia i z całej Polski pierwsi wysunęliśmy przyjazną dłoń i przyjęliśmy naszych braci z Ukrainy. Tak się zawsze mówiło. A w tym momencie jesteśmy przez nich po prostu krzywdzeni, bo różne po prostu tutaj ja powiem tak pokrótce może troszeczkę za ostro mafie wprowadzają to zboże, bo inaczej tego nie można określić, do Polski. Kukurydza cały czas. Jestem na przejściu w Medyce, na proteście widzimy jak przeładowują tutaj kukurydzę w bardzo dużych ilościach na wahadłach. Jak wiadomo dobry żart tymfa wart, więc pan Kondrów też zażartował twierdząc, że „też głosowali na pana Tuska”. Ja myślałem [sic!], że tamten rząd, który odchodzi, że sobie tak blefuje, że jakoś będzie i nic nie zrobił. Ale ten rząd, powiem panu tak pokrótce, my jako rolnicy też głosowaliśmy na pana Tuska i oczekiwaliśmy od niego jakiejś współpracy merytorycznej, nie tylko obiecanki i wystawia do nas, wysyła do nas ministrów i nic nie realizuje szanowni państwo. I dlatego tu dzisiaj protestujemy, zaostrzamy ten protest, w ogóle, całkiem wstrzymujemy na 12 godzin ruch pojazdów tutaj kołowych, czyli tirów i nie wpuszczamy w ogóle.

Pokrzepiająca jest świadomość, że chłopski rozum nie ustępuje rozumkowi misia o bardzo małym rozumku, a nawet go przewyższa. Mafie wprowadzają zboże, ale my nie chcemy z nimi zadzierać, ani żeby rząd z nimi walczył. Sparaliżujemy całą Polskę i zablokujemy granicę, włamiemy się do wagonów towarowych i zniszczymy ich zawartość. Gdyby ktoś podwędził z wagonu nawet ziarenko miałby na karku policję, prokuraturę i sąd. Gdy rolnicy niszczą towar przewożony koleją  pozostają bezkarni. Przypomina się stary, powojenny film „Ewa chce spać”, w którym bardzo zły człowiek namawia przechodnia w ciemnym zaułku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem oferując mu cegłę: „Kup pan cegłę! Odpalasz pan stówkę, ocalasz pan główkę! Cegła tańsza od kapoty, kup pan cegłę od sieroty!” Można zaproponować rolnikom, by na hasło przewodnie protestów wybrali piosenkę Steni Kozłowskiej „Daj, daj, daj! Nie odmawiaj! Daj!”. Nawet przerabiać jej zbytnio nie trzeba. Można tylko na końcu zaznaczyć, że im należy się jak psu micha.

Trudno, bardzo trudno uwierzyć, że protesty rolników przed wyborami samorządowymi są przypadkowe. Zaczęły się wtedy, gdy już było widać, że mimo wygrania wyborów PIS straci władzę. Gdy wreszcie koalicja przystąpiła do działania, próbuje uporządkować sprawy w państwie, jakoś ogarnąć tę stajnię Augiasza w jaką PiS zmieniło Polskę, rolnicy wraz z PiS-em dokładają swoją cegiełkę do ogólnego chaosu i destabilizacji, choć w większości (67%) chcieli, by poprzednia władza rządziła nadal.

Dodaj komentarz