Aparatczyk musi odejść.

Pomijając nawet jego przeszłość w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, partii będącej od końca lat 40-tych XX wieku ideologicznym zapleczem kadr dla sowietyzacji Polski i uzależniania Polski do Związku Radzieckiego, pomijając nawet tą przeszłość, którą zataił w informacjach przedwyborczych gdy startował do Sejmu, to i tak powinien odejść z życia publicznego. Uważam że dla ludzi tego pokroju moralnego nie powinno być miejsca w życiu publiczno-politycznym Polski.

To wzorce nie do naśladowania w wolnej Polsce. Bo czy może być wzorcem molarnym ktoś, kto nie służył Polsce tylko Partii a jednocześnie robił to w strukturach prokuratury, organu który w stanie wojennym był kwintesencją walki z niepodległościowymi dążeniami Polaków? Czy wzorcem moralnym może być ktoś ślepy na krzywdę dziecka napastowanego przez księdza? Co to za wzorzec , który wysługuje się każdemu panu byle tylko móc iść w górę? Czy takimi wartościami chcemy karmić przyszłe pokolenia?

Uważam, że ktoś kto kłamie z sejmowej mównicy nie jest godny by być Posłem Rzeczypospolitej. To że taką osobę bronią jej polityczni sojusznicy świadczy o nich i o ich moralności dokładniej niż wszelkie wielkie slogany przez nich wygłaszane. Bowiem nie słowa świadczą o ludziach ale ich czyny i ich historia.

Temu uśmiechniętemu i zadowolonemu z siebie panu ja Obywatel już dziękuję. Dziękuje mu za jego służbę dla partii, za jego zaangażowanie w obronę krzywdziciela dziecka i z jego niszczenie struktur demokracji. Dziękuje mu za jego kłamstwa i jego bezczelność, która lepiej niż dokumenty pokazuje jego prawdziwą twarz.

Nie mam do niego pretensji, że taki jest. Aparatczyk już tak ma, że zawsze musi komuś gorliwie służyć, kiedyś komunistom potem kościołowi, oni już tak mają, że są zawsze gorliwi i spragnieni awansu. Pretensje mam do ich promotorów, do tych którzy cynicznie wykorzystują te ich ludzkie słabości, do tych, którzy te ich ułomności charakteru przedmiotowo wykorzystują dla swych politycznych aspiracji. Do tych sterujących tymi marionetkami z tylnej kanapy. Do tych, którzy w usta tych politycznych lalek wkładają slogany populizmu i traktują ich jak narzędzia do wykuwania swego zwycięstwa.

Tych animatorów takich aparatczyków uważam za największe zło jakie zdarza się naszemu krajowi. Polska zasługuje na prawdę, a nie na podróbki, kłamców i oszustów. Lalki aparatu władzy muszą odejść i ich animatorzy też.

 

08.12.2016
villk

Dodaj komentarz