Wypożyczalnia bananów

Motto:
Budowa wzajemnego zaufania wymaga, by polityka gospodarcza rządu oparta była na realnych podstawach, by jej horyzont wybiegał poza termin kolejnych wyborów. Państwo, które żyje na kredyt, nie będzie dla obywateli godne zaufania. Deficyt budżetu oznacza stały wzrost długu publicznego i wysokie koszty spłaty odsetek od tego długu.

             Wyimek z exposé Donalda Tuska, druga połowa pierwszej dekady XXI wieku.

Pani premier wygłosiła exposé. Exposé wygłoszone przez panią premier było godne damy. „Damy” — zapewniła pani premier w exposé. „Wszystkim damy” — obiecała wszystkim. A poza tym zbudujemy, wzniesiemy, wystąpimy, zrobimy, poprawimy, damy, rozdamy, wspomożemy, będziemy dotować, zbudujemy i oddamy do użytku. Najwięcej damy po zakończeniu kadencji, czyli w roku 2016. A do roku 2020 damy tyle, ile nawet Donald Tusk nie obiecał we wszystkich swoich licznych exposé wliczając w to także exposé Jarosława Kaczyńskiego i 3 miliony mieszkań.

Nie można godzić się na sytuację, w której Polska i inne państwa regionu są skazane na łaskę i niełaskę zewnętrznych dostawców gazu, którzy uzależniają dostawy lub ceny surowca od bieżących celów politycznych. Mój rząd będzie więc przekonywał Unię Europejską, by skutecznie doprowadzić do ukrócenia wszelkich monopolistycznych praktyk i manipulacji cenowych.

Aby zakreślone cele osiągnąć przeznaczymy na zaspokojenie roszczeń górników na początek 100 milionów złotych, choć zdajemy sobie sprawę, że w obliczu już wpakowanych w tę gałąź gospodarki setek miliardów, to kropla w morzu. Dlatego górników to nie zadowoli, bo im się należy znacznie więcej. W końcu machają kilofami, a ja jestem kobietą. Więc będziemy dotować nasz przemysł wydobywczy przekonując Unię, że w ten sposób walczymy z monopolistycznymi praktykami Rosji. Żeby wrażenie walki z monopolem wzmocnić ukrócimy import węgla. Biednym Polakom, których nie stać na drogi, rodzimy, solidarnie z prezesem mówimy wprost: walcie się nędzarze, bo sorry, ale taką mamy politykę energetyczną. Jak wam będzie zimno to się rozgrzewajcie za pomocą prokreacji. W ten sposób nie tylko będzie wam cieplej, ale uzyskacie prawo do zasiłku, który damy. A potem damy podręczniki! Całkowicie gratis!

Zdajemy sobie sprawę, jak ważna jest ochrona środowiska. Na październikowym szczycie Rady Europejskiej rozpatrywany będzie projekt nowych celów redukcyjnych emisji gazów. Mój rząd nie zgodzi się na zapisy oznaczające dodatkowe koszty dla naszej gospodarki oraz wyższe ceny energii dla konsumentów.

Najpierw nie robiliśmy nic w kierunku ograniczenia emisji dwutlenku węgla, potem zrobiliśmy dużo w kierunku zwiększenia emisji dwutlenku węgla, a teraz będziemy stawać okoniem. Z Tuskiem na unijnym stanowisku na pewno dużo osiągniemy.

Na szczęście są także i jeszcze lepsze informacje. Ponieważ Tusk zaparł się i podpisał ACTA, więc p. premier nie może być gorsza. Nasz kraj będzie usilnie zabiegać o jak najszybsze podpisanie umowy o wolnym handlu i inwestycjach między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Stworzy ona największą w świeci strefę wolnego handlu i będzie miała ogromny wpływ na dobry klimat gospodarczy, a co za tym idzie pogłębi relacje gospodarcze między Europą a Ameryką. Oby tylko Unia nie wyszła na umowie ze Stanami jak Polska na umowie z Watykanem.

Całe exposé przypomina biznesplan przedsiębiorcy, który umyślił sobie, że zrobi kokosowy interes otwierając wypożyczalnię bananów…

 

PS.
Opozycja, czyli PiS ustami Anny Zalewskiej, zarzuca pani premier, że za mało chce dać, a w Smoleńsku…

Dodaj komentarz