Rekonstrukcja, repolonizacja, rechrystianizacja, reinkarnacja

Wreszcie po miesiącach przymiarek i spekulacji doszło do upragnionej rekonstrukcji. Co prawda korzystając z okazji lider totalnej opozycji krzyczał, żeby jego wziąć, bo on też zasługuje, też ma prawo, że jest dobry, że skoro zastał mianowany liderem to i premierem też może. Niestety nikt jego kandydatury nie brał poważnie. Być może z uwagi na to, że w partii opozycyjnej nie ma kogo mianować na jego miejsce. Niewykluczone jednak, że wzięły górę inne względy. Może na odrzuceniu wniosku zaważyło, że przez ponad dwa lata zapewniał że nie tylko nie dopuści, ale także nie pozwoli? Wraz z kolegami nie dopuści na przykład do
a) Nie dopuścimy do kroczącego zamachu stanu
b) Nie będzie Jarosław Kaczyński urządzał nam demokracji
c) Nie dopuścimy do dyktatorskich rządów
d) Nie dopuścimy do koszmaru władzy autorytarnej
eee) Nie można dopuścić do tego, aby na Polskę nałożono sankcje
Nie pozwoli natomiast na
a) Nie pozwolimy na to, żeby politycy wybierali sędziów Sądu Najwyższego
b) Jarosław Kaczyński ani nie jest prezydentem, ani królem i nie pozwolimy na to, żeby politycy PiS wybierali sędziów
c) Nie pozwolimy na podłą zmianę
d) Nie pozwolimy na to, żeby państwo PiS mogło łamać bezkarnie prawo
e) Nie pozwolimy, żeby prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Beata Szydło wyrzucili Polskę z Europy (w nowym brzmieniu: Nie pozwolimy, żeby prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki wyrzucili Polskę z Europy)
f) Nie pozwolimy na łamanie demokracji, na łamanie praworządności, na łamanie konstytucji

O tym, że równie sprawnie i skutecznie tworzy szeroką koalicję nawet wspominać nie warto. Najprawdopodobniej właśnie z uwagi na powyższe jego kandydatura nie wzbudziła entuzjazmu i została odrzucona, zaś na premiera został desygnowany wicepremier Mateusz Morawiecki.

Jak pamiętamy ulubionym zajęciem premiera tysiąclecia było rekonstruowanie względnie renowacja. W lutym 2013 roku zapowiedział rekonstrukcję rządu, w maju 2013 „dużą renowację”, by w lipcu 2013 oznajmić, że Jest bardzo prawdopodobne, że w październiku będę gotowy z taką informacją. We wrześniu rzecznik rządu poinformował, że Rekonstrukcja rządu nastąpi w połowie kadencji, mniej więcej w listopadzie. 19 listopada premier Donald Tusk ogłosi, że 20 listopada ogłosi, kto odchodzi a kto zostaje. Wreszcie 20 listopada, po przepisowych dziewięciu miesiącach, rekonstrukcja przyszła wreszcie na świat. Stanowisko premiera zachował Donald Tusk, zaś z posadami pożegnało się 7 ministrów.

Z obecną rekonstrukcją rządu jest kłopot. Jeśli bowiem stanowisko premiera obejmuje wicepremier, a premier staje się wicepremierem, to to jest roszada, a nie rekonstrukcja. Zwłaszcza, że cały skład rady ministrów pozostaje bez zmian. Jeśli jednak Donald Tusk po rekonstrukcji niewiele miał do zaproponowania, to Mateusz Morawiecki wręcz przeciwnie. Po repolonizacji przemysłu i banków, reformie sądów, zwycięstwie nad kornikiem i wielu innych pomniejszych zmianach, po pomyślnym przekształceniu Polski, stawia przed sobą ambitne cele. Chcemy przekształcać Europę, ją z powrotem — takie moje marzenie — rechrystianizować, bo niestety w wielu miejscach to nie tylko się nie śpiewa już kolęd i w ogóle to kościoły są puste, ale kościoły są zamieniane na jakieś muzea, prawda, to wielki smutek.

Okazuje się także, że przyrost długu będzie najniższy w historii III Rzeczpospolitej. I to jest prawda, czego dowodzi ta bela:

Wyniki przetargu sprzedaży obligacji skarbowych w roku 2017 (dane Ministerstwa Finansów)
Data przetargu Kwota sprzedaży (w miliardach złotych)
05.01.2017 r. 5,000000
23.01.2017 r. 9,029700
02.02.2017 r. 5,000300
16.02.2017 r. 7,000200
02.03.2017 r. Zamiana obligacji
23.03.2017 r. 4,999576
06.04.2017 r. 5,000680
25.04.2017 r. 8,043487
18.05.2017 r. 3,001000
25.05.2017 r. Zamiana obligacji
09.06.2017 r. 3,000000
22.06.2017 t. Zamiana obligacji
06.07.2017 r. Przetarg nie został zorganizowany
03.08.2917 r Zamiana obligacji
24.08.2017 r. Przetarg nie został zorganizowany
14.09.2017 r. Zamiana obligacji
28.09.2017 r. Przetarg nie został zorganizowany
05.10.2017 r, Zamiana obligacji
25.10.2017 r. 7,999000
09.11.2017 r. Zamiana obligacji
23.11.2017 r. 4,004000
06.12.2017 r. Odkup obligacji
15.12.2017 r. Zamiana obligacji
RAZEM
sprzedano obligacji za (powiększono dług o):
62 miliardy 77 milionów 943 tysiące złotych
Należy zwrócić uwagę, że w prezentacji kalendarza przetargów także zaszły dobre zmiany i na przykład w skład pierwszego kwartału wszedł lipiec, a czwartego luty. Oczywiście tylko pozornie, ponieważ przetarg noszący datę 06-07-2017 / 10-01-2017 przeprowadzono już 5 stycznia.

W porównaniu z rokiem 2016, kiedy sprzedano obligacji za 112 miliardów 933 miliony 94 tysiące złotych, to faktycznie kwota niewielka. Tyle, że te pieniądze trzeba będzie zwrócić wraz z odsetkami gdy nadejdzie „termin zapadalności”. Na ten rok zaplanowano deficyt na poziomie niemal 60 miliardów złotych. Premier in spe chwalił się niedawno, że będzie prawie o połowę niższy, co jest olbrzymim sukcesem zważywszy na fakt, że Grecja, której groziło bankructwo, miała nadwyżkę. Na przyszły rok zaplanowano deficyt w wysokości ponad 40 miliardów złotych.

Oczywiście w naszym dobrze pojętym interesie jest, żeby to, co mówi Morawiecki okazało się prawdą. Tyle, że w sklepie coraz głębiej trzeba sięgać do kieszeni, a to raczej optymizmem nie napawa. Z danych GUS-u wynika, że dobrze już było i ceny powoli acz systematycznie zaczynają piąć się w górę. Najszybciej rosną ceny żywności, w październiku 2017 roku były aż o 5,8% wyższe niż rok wcześniej. Oznacza to, że 500 zł jest warte 471 zł. Średnio. Oznacza to także, że oprocentowanie lokat bankowych, po raz pierwszy od dłuższego czasu, jest niższe od wzrostu cen.

PiS zaprasza na obchody 38 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Tydzień później, 20 grudnia, przypada natomiast 47 rocznica objęcia stanowiska I Sekretarza KC PZPR przez Edwarda Gierka. Trudno porównywać politykę gospodarczą, ale poziom samozadowolenia u Gierka i Morawieckiego jest podobny. Gierkowi kredytów wystarczyło do połowy dekady. Już w 1976 roku wprowadzono kartki na cukier i stopniowo system reglamentacji doskonalono obejmując nim kolejne produkty.

Zmiany jak zwykle nie podobają się opozycji. Dla Borysa Budki z PO to, co zrobił Kaczyński zastępując Szydło Morawieckim, a nie Schetyną, jest po prostu niegodziwe. Dla mnie to, co zrobił Kaczyński, jest tak po ludzku niegodziwe — oznajmił. Według niego gdyby pani premier miała resztki honoru, to nie wchodziłaby do tego rządu. Według mnie, gdyby pani premier miała resztki honoru, to po prostu nie wchodziłaby do tego rządu, ponieważ musi mieć świadomość, że w każdej chwili może kolejny raz zostać tak samo potraktowana. W PO nieposiadanie nawet resztek honoru i takie traktowanie jest nie do pomyślenia. Potwierdza to przykład Protasiewicza, Kamińskiego czy Huskowskiego.

Kornel Morawiecki, ojciec Mateusza, przyznał, że rozmawiał z synem. Rozmawiałem z synem w nocy, prosił mnie o błogosławieństwo na ten nowy czas, trudny czas, ważny dla Polski i dla niego. To dobrze wróży nowemu premierowi i planom rechrystianizacji Europy, ponieważ Kornel Morawiecki może być wzorem dla każdego chrześcijanina: Mam żonę Jadwigę, ale nie jesteśmy razem. Żyję od lat z inną kobietą, Anną. Mamy 22-letniego syna. Jest jeszcze Hanna, z którą zakładałem Solidarność Walczącą. Wszystkie te kobiety bardzo kocham i są mi one bardzo bliskie.

Muzułmanie zakładają haremy, my się bez nich obejdziemy.

Dodaj komentarz


komentarze 3

  1. Irytujące jest gdy młoda kobieta paple bezmyślnie. BARDZO irytujące jest gdy dojrzała kobieta paple jak młoda.

    Paplający facet budzi podejrzenia o ……. (wpisać co kto uważa) Ględzący POLITYK co mu na myśl przyjdzie, powinien być wyrzucony na śmietnik historii.

    A co zrobić ma partia, gdy ględzący odejść nie chce? Jeśli nie wiedzą, to niech zdejmą białe rękawiczki, bo inaczej na śmietniku znajdą się razem z ględą.

    1. Nowoczesna zrezygnowała z wygodnego dryfowania. Zaś Petru potwierdził, że jest człowiekiem maleńkiego formatu, że nie potrafi przegrywać, że nie ma godności. Chodzi po mediach i zarzuca Lubnauer nielojalność, kłamstwa i bóg wie co jeszcze, knuje, zamiast skupić się na odbudowywaniu wizerunku i powrocie do gry.

      A PO? PO to tłuste misie, które myślą tylko o ustawieniu się. Im zależy tylko na tym, by dorwać się do władzy. I chyba nawet wierzą, że pod wodzą Schetyny ją zdobędą. Szkoda, że Schetyna nie kierował partia przed wyborami, klęska byłaby bardziej spektakularna. Bo wysokie notowania PiS-u to nie wyraz wielkiego poparcia dla rządów Prawa i Sprawiedliwości, tylko obrzydzenia dla karykatury Kaczyńskiego. A Budka? A Budka pokazał, że też nie ma jaj rezygnując z ubiegania się o fotel przewodniczącego. Wystawią go na burmistrza Pipidówki Górnej to posłusznie wystartuje w wyborach.

      Nieważne czy gada Siemoniak, Budka czy ktokolwiek z PO, oni wszyscy mówią to samo i tak samo. Identycznie jak PiS. Jak PiS ‚tak’, to oni ‚nie’, jak PiS ‚nie’, to oni ‚tak’. Ale jak przychodzi co do czego to gadają jedno, a robią co innego.

      Żeby było śmieszniej pierwotny tytuł brzmiał „Rekonstrukcja, rechrystianizacja, rechot”.

      1. By uzupełnić tytuł, napiszę…mamy REchot historii.
        Tylko dlaczego jest mi smutno i źle?

        Może to podświadoma niechęć do czekającej mnie REchrystianizacji?

        Był już taki Andreas Breivik, który miał podobne marzenia, a potem 77 niewinnych ludzi przekształcił w męczenników swojego poglądu.