Obowiązkowa jak amen w pacierzu!

Żyjemy tu i teraz, w kraju powszechnie obywatelskim, w którym prawa i obowiązki władzy oraz obywateli są jasno i jednoznacznie określone. Jest to państwo prawa, choć lektura niektórych orzeczeń skutkujących konsekwencjami finansowymi wprawia w zdumienie. Na przykład zdaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji satyra nie może naruszać godności ludzkiej, a satyryczna forma wypowiedzi nie zawsze jest wystarczającym usprawiedliwieniem dla takich naruszeń, niezależnie wobec kogo i o jakiej porze zostały dokonane. Czytając te słowa nie można oprzeć się wrażeniu, że gdzieś już coś podobnego słyszeliśmy. Satyra nie może godzić w socjalistyczny fundament państwa, w nierozerwalny alians robotniczo-chłopski oraz w sojusze. Na tym polegała wyższość demokracji socjalistycznej, na tym także polega wyższość demokracji chrześcijańskiej. Bo sama demokracja, demokracja bezprzymiotnikowa nie zajmuje się wyznaczaniem ram satyrze i karykaturze. Wiadomo przecież co to jest satyra — ośmieszanie lub piętnowanie czegoś, jak chce słownik języka polskiego — to satyryczna rola satyry nie może być usprawiedliwieniem dla ośmieszania i piętnowania.

W Konstytucji RP zapisano, że KRRiT stoi na straży wolności słowa. Żeby zamknąć ten wątek i móc przejść do następnego zobaczmy jak stoi i na czym ta straż polega. Przykład pierwszy: 1 lipca 2012 roku Jan Dworak, Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podjął decyzję o ukaraniu nadawcy Radia Maryja za łamanie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie emisji tzw. ukrytej reklamy. Na Warszawską Prowincję Redemptorystów nałożona została kara w wysokości 20 tys. złotych (dwadzieścia tysięcy).  Przykład drugi: 9 lipca 2012 roku Jan Dworak, Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podjął decyzję o ukaraniu stacji TVN za łamanie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie ochrony małoletnich i rozpowszechniania treści dyskryminujących w audycji „Top Model. Zostać modelką”. W związku z powyższym na nadawcę programu TVN została nałożona kara w wysokości 200 000 zł (dwieście tysięcy).

Prymas Polski arcybiskup Józef Kowalczyk uważa, że katecheza jest niezbędna w kształceniu ogólnym i dlatego powinna być obowiązkowa. Coś się przypomina? No tak! To co uważał I sekretarz KC PZPR stanowiło wytyczne dla rządu. I sekretarz KC PZPR mówił jak powinno być i rząd wcielał to w życie. W rezultacie było jak powinno było być. Gdy na przykład uważał, że przygotowywanie młodzieży do życia w rodzinie socjalistycznej jest niezbędne w kształceniu ogólnym i dlatego powinno być obowiązkowe, to stosowny przedmiot pojawiał się w programie szkolnym. I był obowiązkowy.

Proces dochodzenia do boga przebiega wieloetapowo. My osiągnęliśmy już kolejny. Pierwszy krok to zamiana jednej ideologii państwowej na inną, równie słuszną. Nie należy jednakże, jak komuniści, zwlekać trzydzieści lat, ale od razu umieścić zwierzchnie państwo w konstytucji. Następnym krokiem jest podpisanie aktu kapitulacji i całkowitego podporządkowania oraz zadbać o indoktrynację od przedszkola. Nie ma tutaj potrzeby kierowania się prawem, ponieważ w takich przypadkach prawo nie działa. Kolejnym etapem jest karanie artystów i intelektualistów za obrazę uczuć religijnych. Następnie należy zobowiązać dorosłych do uczęszczania na msze święte. Jednostki niepokorne, sprzeciwiające się i kontestujące należy dla dobra ogółu eliminować. Dowodem na to, że w ten sposób można dojść do całkowitego pojednania z bogiem to Iran po objęciu władzy przez Chomeiniego. Muzułmanie potrafili, to i chrześcijanie dadzą radę.

W swoich wystąpieniach komunistyczni przywódcy często wypowiadali puste zdania, nie zawierające żadnej myśli. Bardziej bowiem chodziło o to, by mówić, niż żeby powiedzieć. Typowa mowa-trawa. Czym w swoich wystąpieniach kierują się godni następcy pierwszych sekretarzy? Tym samym. Drogie Katechetki i drodzy Katecheci, jesteście w wyjątkowej sytuacji. Nawiązujecie kontakt w szkole nie tylko ze swoimi uczniami i ich rodzicami, ale także z wieloma innymi nauczycielami. Owo bogactwo osób niesie ze sobą radości i smutki. Potrzeba zatem ciągłej modlitwy za tych wszystkich, z którymi wspólnie wychowujecie, oraz za tych, których nauczacie i formujecie zarazem. Konia z rzędem temu, kto potrafi wyjaśnić co hierarcha chciał powiedzieć. Dla porównania I sekretarz KC PZPR Edward Gierek na kolejnym ple… ple… plenum: Wykonanie tych zadań wymagać będzie uporu, wymagać będzie zdwojonych wysiłków, a niekiedy nawet i wyrzeczeń. Stawiamy, drodzy towarzysze, sprawę jasno, bez niedomówień, bo tylko w ten sposób można pozyskać miliony patriotów do myślenia i do działania w imię żywotnych interesów naszego państwa i naszego narodu. Aby uniknąć niejasności należy z całą mocą podkreślić, że to są słowa Gierka z 1979 roku, a nie Tuska z 2013.

Czy można tego typu pozbawioną treści nowomową tłumaczyć entuzjazm parafian z jakim przyjmują słowa niosące jakąś informację, nierzadko kłamliwe i obraźliwe, ale — według nich — prawdziwe? Jeśli pasterze nie mają na tyle odwagi, by mówić z sensem i konkretnie, to każda wypowiedź niosąca jakiś przekaz, informację, siłą rzeczy jest uznawana za prawdę niemal objawioną.

Dodaj komentarz