Antywirusowa hostia

Gdy doszło do awarii elektrowni w Czarnobylu złośliwcy mówili, że radziecki komunizm promieniuje na cały świat. Od tego czasu minęło trochę czasu i okazuje się, że wiara ma podobne właściwości. Dziennik Gazeta Prawna:

Głównym źródłem zakażeń koronawirusem we Francji oraz w jej terytoriach zamorskich było lutowe zgromadzenie ewangeliczne w Miluzie, w którym uczestniczyło około 2,5 tys. osób – wynika ze śledztwa przeprowadzonego przez Radio France.

W Polsce ksiądz profesor w telewizji Trwam przekonuje, że czymś bezwzględnym, ale elementarnym i absolutnie koniecznym dla zwycięstwa wszystkich Polaków nad tym patogenomem to jest umożliwienie dostępu wszystkim Polakom będącym w stanie łaski uświęcającej do sakramentów świętych. Przy całym respekcie i szacunku dla wszystkich uzasadnionych racjonalnie i z jakiejś głębokiej takiej osobistej troski naszych polityków i rządzących troską o kondycję zdrowotną naszego polskiego narodu, ale pamiętajmy, kochani, że ponieważ Bóg w trójcy świętej jedyny w interpretacji urzędu nauczycielskiego Kościoła jest stwórcą Polski i Polaków, to tylko Bóg, ten, który dzisiaj przyszedł na świat w niepokalanym sercu Maryi przed ponad dwu tysiącami lat w Jezusie Chrystusie, ten Bóg, który pragnie przychodzić tak jak dwa tysiące lat do niepokalanego serca najświętszej Marii panny, tenże sam pan Jezus z majestatem boga ojca i ducha świętego pragnie przychodzić do wszystkich uświęconych łaską serc, dusz i ciał Polaków. I właśnie dlatego tylko Bóg, który przychodzi do nas w sakramentach świętych stanowi absolutnie pewny, ba! najpewniejszy ratunek dla Polski. To oznacza, że powinno być polską racją w ministerstwie zdrowia, żeby zadbać o to, żeby z całą kulturą zdrowotną w tych warunkach, w którym przyszło nam Polakom i katolikom dzisiaj żyć, ale żeby w niczym, ale to nawet jeden Polak katolik nie miał kłopotów, najmniejszych przeszkód w sakramentalnym przymierzu z bogiem w tych dniach na ziemi polskiej.

I tutaj dochodzimy do clou czyli sedna. Otóż liturgia, czyli przyjście na modlitwę czy na przykład spotkanie sakramentalne, pan Bóg żadnych wirusów nie rozprzestrzenia, bo jest święty. Jego bytowość jest święta, zarówno w wymiarze jego boskości, jak też i w wymiarze jego człowieczeństwa. Podobnie i proszę pamiętać, że każdy akt, na przykład w czasie mszy świętej, bo niektórzy się obawiali, że kapłan, który celebruje i jest komunia święta do ust, że kapłan może zarażać. Kapłan ma po pierwsze konsekrowane dłonie, kapłan po drugie jako jedyna osoba w zgromadzeniu liturgicznym ma umywane dłonie przy lavabo, czyli przy ofiarowaniu darów dla Boga przez naród wierzący, więc kapłan ma nie tylko umyte ręce w sensie takim, jakiego oczekuje pan minister zdrowia w Rzeczypospolitej Polskiej, lecz także kapłan ma umyte ręce w sensie nadprzyrodzonym, czyli łaski. A zatem żadne udzielanie komunii świętej do ust nie zagraża ani jednemu Polakowi, obywatelowi w Rzeczypospolitej Polskiej roznoszeniem jakichkolwiek wirusów, bo to jest akt święty, a w akcie świętym i on jest sprawowany we mszy świętej, w ramach mszy świętej, a msza święta jest świętym aktem, a zatem nie jest miejscem, przestrzenią i czasem rozprzestrzeniania wirusów tylko przychodzenia pana Boga tak, jak ponad dwa tysiące lat w tej cudownej scenie zwiastowania pańskiego i jak Polska będzie bogata Bogiem, to będzie też zwyciężczynią nad tym pato, śmiertelnie niebezpiecznym patogenomem.

Czy można sobie wyobrazić lepszy sposób spłaszczenia krzywej zachorowań? Dlatego takie nauki należy w każdą niedzielę szeroko propagować za pomocą radia i telewizji. Ale jest światełko w tunelu, ponieważ na szczęście nie wszyscy upadli na głowę. Oto pewien menel chwiejnym krokiem podszedł do kosza na śmieci, zajrzał doń, chwilę w nim grzebał, wyciągnął maseczkę, strzepnął, wygładził, założył i dumnie wyprostowany oddalił się w nieznanym kierunku…

Dodaj komentarz


komentarze 4

  1. Za nawoływanie do łamania ustawy, za nawoływania do lekceważenia własnego i innych bezpieczeństwa zdrowotnego, temu przygłupowi włos z głowy nie spadnie. Bo to ksionc – święta osoba.

    Poza tym przygłup nie widzi, że wirusa też bóg stworzył? A może tak chce lud ukarać „za wszelkie nieprawości” jak to niektórzy głoszą dziś i jak głosili sto, pięćset lat temu?

    Po mowach, myśleniu, widać jak zostali oni ukształtowani „na obraz i podobieństwo” swoich niezbyt mądrych biskupów!!!

    Biskup Ignacy Krasicki; 1830 r

    Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
    Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych”

    Ignacy Krasicki to właściwie jedyny polski biskup, o którym można powiedzieć mądry człowiek. To jeszcze jedno jego zdanie :”Miłe złego początki, lecz koniec żałosny” I oby miłe początki Kk po 1989r miały koniec żałosny dla nich. Bardzo żałosny!

    1. Gdy się wynurzeń p. księdza słucha nie robią takiego wrażenia jak wtedy, gdy się je czyta. Jak spisałem co on mówi cztery razy czytałem tarzając się ze śmiechu. Nie tylko ja. Dopiero w tej formie widać jaki to piramidalny bełkot.