…a co cesarskie też oddajcie nam…

Oczywistą oczywistością jest, że co prawda Polska jest członkiem Unii, ale to nie znaczy, że ma tańczyć tak, jak Unia jej zagra. Nie na tym polega solidarność, współpraca i członkostwo. Dlatego polska premier deklaruje twardo i niezwykle odważnie, że jeśli nie zostaną spełnione warunki, które Polska stawia, nie będzie zrozumienia dla polskich spraw, a to jest bardzo ważna sprawa, bo dotyczy 38 mln Polaków, to zachowa się dość radykalnie. Jak? Tak jak kobieta, której ktoś się sprzeciwia — tupnie nogą, strzeli focha, dostanie histerii, stanie okoniem, będzie niemiła, nie pozwoli, nie da. Chyba, że ktoś nagle zacznie wymachiwać krucyfiksem. Wtedy da.

W tym roku Fundusz Kościelny będzie podatników kosztował blisko 95 mln zł — ogłasza radosną nowinę portal money.pl. W przyszłym będzie jeszcze lepiej, bo kwota dotacji dla sług wszechmogącego, acz nieskończenie skąpego, będzie o ponad 23 mln złotych wyższa i przekroczy 118 milionów. A jeszcze niedawno resort cyfryzacji zapewniał, że od 2015 roku Fundusz zostanie zastąpiony odpisem podatkowym na wybrany kościół lub związek wyznaniowy. Trzeba sobie jednak jasno i wyraźnie powiedzieć, że Kościół to nie Unia i jeśli nie są spełnione warunki, które stawia, nie ma zrozumienia dla boskich spraw, a to jest bardzo ważna sprawa, bo dotyczy królestwa niebieskiego i 38 mln Aniołów, to zachowuje się bardzo radykalnie. A na kościelne embargo nas, czyli władzy, po prostu nie stać.

Rzecznik Komisji Episkopatu Polski ks. Józef Kloch wyjaśnia, że Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji i Konferencja Episkopatu Polski KEP ustaliły zasadnicze kwestie co do przekształcenia Funduszu Kościelnego w dobrowolny odpis podatkowy na poziomie 0,5 proc. Do omówienia zostały drobne zagadnienia. Możemy więc z optymizmem patrzyć w przyszłość, ponieważ weto i uregulowania prawne to gwarancja sukcesu gospodarczego i stabilnych cen energii. Projekt zmian w ustawie o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego w latach 2008-2015 przewiduje, że do 31 grudnia 2015 r. odroczone mają być zaległe zobowiązania węglowej spółki wraz z odsetkami. Natomiast od stycznia 2016 r. do końca 2017 r. Kompania Węglowa rozpocznie spłatę tych zobowiązań w równych miesięcznych ratach. Harmonogram spłat ma zostać podpisany pomiędzy KW a ZUS do 31 grudnia 2015 r.

Pozostając w kręgu radosnych i pokrzepiających wieści należy także wspomnieć, że polska służba zdrowia jest gotowa na ebolę. W placówkach medycznych uzupełniono i zdublowano personel odpowiedzialny za obsługę duchowych potrzeb chorych oraz zintensyfikowano dyżury pełnione przez duszpasterzy, zaś chorzy na ebolę będą obsługiwani poza kolejnością dzięki utworzeniu dla nich specjalnej, wydzielonej kolejki. Co prawda dr Paweł Grzesiowski, ekspert w dziedzinie profilaktyki zakażeń, straszy Polaków i personel, ale na szczęście nie ma nic do gadania. W rządzie mamy aż dwoje lekarzy, z czego połowa jest ministrem zdrowia.

 

PS.
Mateusz napisał (22:21), że Jezus powiedział Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga. Wiadomo jednak powszechnie, że Biblii nie należy, a nawet nie wolno rozumieć dosłownie. W obowiązującej obecnie interpretacji KEP słowa Jezusa należy rozumieć alegorycznie: „Oddajcie więc sługom bożym to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”.

Dodaj komentarz