Polska przestrzeń powietrzna

W grudniu 2021 roku rosyjska rakieta naruszyła przestrzeń powietrzną Rzeczpospolitej Polskiej. W maju 2022 roku przypadkowa osoba znalazła ją w zagajniku pod Bydgoszczą i wtedy okazało się, że o niczym nie wiedzieli zarówno mini ster obrony Mariusz Błaszczak, jak i zwierzchnik sił zbrojnych RP Andrzej Duda.

W grudniu 2023 roku rosyjska rakieta naruszyła przestrzeń powietrzną Rzeczpospolitej Polskiej. Natychmiast poinformował o tym minister obrony narodowej Władysław Kosiniak Kamysz.

W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!

Zwierzchnik sił zbrojnych RP Andrzej Duda tym razem nie czekał do maja, lecz od razu na swojej stronie internetowej poinformował, że

W związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej Rzeczypospolitej Polskiej Prezydent Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z Ministrem Obrony Narodowej Władysławem Kosiniakiem–Kamyszem, a następnie z Premierem Donaldem Tuskiem.

O 13.00 w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego rozpoczęło się pilne spotkanie z Ministrem Kosiniakiem–Kamyszem, Szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą, Dowódcą Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Maciejem Kliszem oraz Stałym Przedstawicielem RP przy Radzie Północnoatlantyckiej Tomaszem Szatkowskim.

Mariusz Błaszczak był wyraźnie niezadowolony, dlatego zadawał publicznie pytania. Zadaję publicznie pytania: co się wydarzyło? dlaczego nie zadziałała obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa? Można postawić orzechy przeciw dolarom, że gdyby nadal był ministrem obrony, to nie tylko nadal o niczym by nie wiedział, ale także na żadne pytanie by nie odpowiedział.

12 grudnia na blogu wspomniałem, że 6 grudnia Minister Rodziny i Polityki Społecznej w tymczasowym rządzie Mateusza Morawieckiego Dorota Bojemska, podpisała obwieszczenie. W obwieszczeniu obwieściła, że podnosi składki na ZUS. Kilka tygodni później okazało się, że decyzja członkini rządu Morawieckiego Mateusza to… wina Tuska. Odkrył to Andrzej Śliwka

Pamiętacie jak Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga mówiły, że obniżą koszty prowadzenia działalności gospodarczej?

To właśnie wzrastają

Obowiązkowe składki ZUS wzrosną z 1️⃣7️⃣3️⃣2️⃣,5️⃣8️⃣ zł (stawka z 2023 r.) do 1️⃣9️⃣7️⃣6️⃣,6️⃣8️⃣ zł.

Śliwce wtórowali inni politycy PiS-u, a nawet Michał Wójcik.

Nowy rząd uderzył w pracodawców, którzy w dużej części na nich głosowali. Miał być dobrowolny ZUS, miały być niższe składki, a będą wyższe. Wzrost będzie ogromny. Tak się kończy zaufanie do Tuska i Hołowni. Sami ich przepędzicie za jakiś czas.

Niestety, Michał Wójcik może mieć rację, ponieważ rząd Tuska praktycznie nie prowadzi żadnej polityki informacyjnej i edukacyjnej. Pisowska propaganda w telewizji publicznej i w publicznym radiu była skuteczna właśnie dlatego, że wszystko przedstawiano w sposób jasny i zrozumiały nawet dla idioty. Tymczasem zarówno wolne media jak i nowa telewizja publiczna niczego nie wyjaśnia, niczego nie tłumaczy, niczego nie przybliża posługując się czasem bardzo hermetycznym prawniczym czy ekonomicznym żargonem. Trudno na przykład zwykłemu śmiertelnikowi zrozumieć dlaczego jedni nie mogą przebywać na terenie sali posiedzeń Sejmu bez mandatu, a inni mogą.

Gdy marszałek Szymon Hołownia go dostrzegł, przerwał na moment obrady i zwrócił się do Straży Marszałkowskiej. — Przepraszam bardzo, czy pan, który stoi na końcu sali, jest parlamentarzystą? Chyba nie miałem okazji zapoznać się z panem posłem. Bardzo się cieszę, że jesteście państwo czujni. Przepraszam, pan jest parlamentarzystą czy nie? Rozumiem, że nie jest, to proszę opuścić salę — mówił.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wyrokiem sądowym zostali pozbawieni praw publicznych, a to skutkuje pozbawieniem mandatów. Mimo to nie tylko zostali wpuszczeni na salę obrad, ale brali udział w głosowaniu. Przed wyborami Prawo i Sprawiedliwość bez żadnych konsekwencji i przeszkód łamało i lekceważyło prawo, bo rządziło. Po wyborach Prawo i Sprawiedliwość bez żadnych konsekwencji i przeszkód nadal łamie i lekceważy prawo, bo?

 

Dodaj komentarz