Hura

Od jakiegoś czasu media sugerują że Unia jest starą, brzydką panną, która znalazłszy sobie niewydarzonego adoratora bardzo chce mu się oddać. Nie chce jednak uchodzić za zbyt oddaną, więc oczekuje jakiejś obietnicy. Niech obieca cokolwiek, byle obiecał, a natychmiast wskoczy mu do łóżka.

Komisja Europejska zadeklarowała gotowość do akceptacji Krajowego Planu Odbudowy dla Polski i to bez czekania na nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym.

Żeby starej prukwie pokazać gdzie raki zimują

Posłowie wybrali 15 nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa. Prawo i Sprawiedliwość do Rady zaproponowało w większości osoby, które do tej pory w niej zasiadały, a co do których wyboru wątpliwości miał nawet Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Po takim geście pieniądze powinny popłynąć szerokim strumieniem. I popłyną. ponieważ w najbliższych kilku, kilkunastu dniach powinno dojść do formalnego zaakceptowania KPO; w środę zakończyły się prace zespołów negocjacyjnych ws. KPO. Polska i KE doszły do porozumienia ws. „kamieni milowych”informuje rzecznik rządu Piotr Müller. Czyż przed zbliżającymi się wyborami można spodziewać się lepszych wieści? Pieniądze z Unii pozwolą zwaloryzować emerytury, podnieść płace, gaże i apanaże. Już jest nieźle, a będzie jeszcze lepiej. Państwowi politycy przekonują, że sytuacja gospodarcza nigdy nie była tak dobra jak teraz, a państwowa telewizja informuje z dumą, że

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2022 r. wzrosły rdr o 12,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 2,0 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny. Wcześniej w szacunku flash GUS podawał, że w kwietniu ceny rdr wzrosły o 12,3 proc., a mdm wzrosły o 2,0 proc.

Niewiele krajów może poszczycić się takim wzrostem, a to przecież dopiero pierwszy krok na drodze mozolnego podnoszenia Polski z ruin. Dobrze, że teraz przynajmniej będzie z górki, ponieważ prezesem Narodowego Banku Polskiego został specjalista, który sprawdził się na tej funkcji. Zastał deflację dochodzącą do jednego procenta (lipiec 2016 spadek cen o 0,9%) i szybko sobie z nią poradził nadrabiając straty.

Zauważyć wypada, że przed wojną staliśmy na skraju przepaści, a po wojnie uczyniliśmy olbrzymi krok naprzód. Potem, gdy dolar nie kosztował kilkanaście tysięcy, lecz kilka złotych, a inflacja wynosiła kilka procent okazało się, że Polska jest w ruinie i wymaga szybkiej sanacji. No i wszystko rośnie, nie ma wskaźnika, który by spadł. Zadłużenie na przykład w ciągu 2021 roku wzrosło o 74 mld zł (+5,5%) w stosunku do końca 2020 r. Inflacja wiadomo, o 12,4%, koszt obsługi długu wzrósł do 30 miliardów rocznie (1,3% PKB), a wkrótce podwoi się jak wieszczą specjaliści. Wymiana sukcesów zajęłaby zbyt dużo miejsca, więc na tych poprzestanę.

Na tym niestety muszę zakończyć, ponieważ z uwagi na wolność słowa i wolność głoszenia poglądów nie mogę ujawnić co myślę o sprawie i zamieszanych w nią politykach i w jakie słowa owe myśli ubieram.

 

PS.
Ponieważ dostałem kilka pytań więc wyjaśniam, że Y po ukraińsku czyta się jak U, p jak r, a a jak a. Ypa czyta się więc Ura i znaczy Hura.

Dodaj komentarz