Andrzejowi Dudzie i partii rządzącej wielokrotnie zarzucano łamanie Konstytucji. Co jakiś czas któryś opozycyjny działacz budził się z letargu, straszył konsekwencjami i zapadał w sen. Za postawieniem przed Trybunałem Stanu Dudy opowiedzieli się zarówno Małgorzata Kidawa Błońska jak i Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezydent łamie konstytucję i brnie w to dalej. W przyszłości musi za to odpowiedzieć — oznajmiła Kidawa-Błońska. Za niezaprzysiężenie prawidłowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego należałoby sprawdzić, czy głowy państwa nie należy postawić przed Trybunałem Stanu — asekurancko zadeklarował Kosiniak-Kamysz. Czyli łamanie Konstytucji jest w zasadzie naganne i najprawdopodobniej godne potępienia.
Dwoje czynnych posłów kandyduje na urząd prezydenta. Czy jednak ktoś, kto jako poseł głosuje za ustawą jawnie sprzeczną z Konstytucją RP jest godzien piastować urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej? Zarówno Kidawa-Błońska jak i Kosiniak-Kamysz właśnie za taką ustawą zagłosowali. P. prof Ewa Łętowska: Ta ustawa wprowadza przepisy, które dają władzy nieograniczone pole działania. Rozdział 11 Konstytucji reguluje kwestię stanów nadzwyczajnych: to stan wojenny, stan wyjątkowy i stan klęski żywiołowej. Twórcy tej ustawy jakby w ogóle o nim zapomnieli. Wprowadzają jakiś nowy stan nadzwyczajny, w dodatku na 180 dni, podczas gdy Konstytucja mówi o maksymalnie 90 dniach. Dlaczego? Tego w ogóle nie tłumaczą. Poza tym w Konstytucji jest wiele różnych rygorów, które muszą być spełnione w czasie stanu nadzwyczajnego. Są one po to, by nie doszło do wynaturzeń władzy. Ustawa o koronawirusie na te rygory się nie ogląda.
Dalej p. prof. przechodzi do szczegółów: Ta ustawa daje bardzo duże uprawnienia administracji państwowej. Na przykład premier może wydawać, nawet tylko ustnie, decyzje, które nie wymagają uzasadnienia i muszą być natychmiast wykonywane. Taki zapis sprzyja arbitralności władzy. Nie daje obywatelom żadnych gwarancji związanych z procedurą administracyjną. Jeżeli bym była przedsiębiorcą albo miała hurtownię farmaceutyczną, to wiem jedno: państwo może z dnia na dzień zabrać mi majątek w postaci sprzętu albo leków, a ja nie będę mogła się odwołać. Będę poddana nie tylko decyzjom, które mają służyć walce z epidemią, ale też cudzemu widzimisię. Wszystko, co dzieje się w stanach nadzwyczajnych, powinno odpowiadać zasadzie proporcjonalności, a rozwiązania, które są w tej ustawie, nie mają z zasadą proporcjonalności nic wspólnego. To kliniczny przykład tego, jak nie powinno się stanowić prawa. I za tym klinicznym przykładem tego, jak nie powinno się stanowić prawa opowiedzieli się zarówno Kosiniak-Kamysz, jak i Kidawa-Błońska. Dlaczego? Wyjaśnienie jest i kuriozalne, i przerażające i dziecinne zarazem: gdyby opozycja nie zgodziła się na ustawę pisowska propaganda miałaby używanie — igranie ze zdrowiem i życiem obywateli, nieodpowiedzialność i PiS wie co jeszcze. Czyli dla świętego spokoju podniesiemy łapy za łamaniem Konstytucji, poprzemy rozwiązania, których nie odważył się wprowadzić Jaruzelski w dekrecie o stanie wojennym. Prof Łętowska: To obrzydliwy szantaż polityczny! Ale nie wolno dać się zaszantażować! Opozycja nie ma nic na usprawiedliwienie! Oczywiście, że zaraz spotkałaby ją krytyka. Jeszcze raz powtórzę: No i co z tego? Nie można w obawie przed krytyką zgadzać się na prawo, które godzi w przedsiębiorców, pozwala zamykać wyższe uczelnie i ubezwłasnowolnia samorządy, którym wojewoda będzie mógł kazać, co mu się podoba!
To rodzi bardziej fundamentalne obawy i wątpliwości. Dziś kandydaci na prezydenta podnoszą ręce za ustawą jawnie sprzeczną z Konstytucją. Dlaczego po wygranych wyborach mieliby odmówić podpisania jej, skoro czas nagli? Jeśli dziś nie mają odwagi powiedzieć ‚nie!’ populizmowi i psuciu prawa, ba, sami występują z równie populistycznymi inicjatywami, to dlaczego mieliby po objęciu urzędu nagle stać się nieustraszonymi tygrysami? Poseł Bartłomiej Sienkiewicz w imieniu klubu KO narzekał, że tempo jest zawrotne, ale powaga sytuacji usprawiedliwia wszystko. W 24 godziny Sejm ma stworzyć ustawową barierę przeciwko zagrożeniu koronawirusem. Ten tryb jest nadzwyczajny i przypomina nam z opozycji niechlubne tradycje tego Sejmu, ale z drugiej strony rozumiemy powagę sytuacji i problemu. Czyżby? Być może dzieci w przedszkolu byłyby w stanie uwierzyć, że w XXI w. w leżącym w środku Europy kraju dotąd nie wypracowano przepisów regulujących postępowanie na wypadek epidemii choroby zakaźnej i dlatego już, na cito, trzeba takie przepisy uchwalać bez oglądania się na procedury i Konstytucję. Jednak od przedstawicieli narodu w parlamencie, władzy ustawodawczej, społeczeństwo ma prawo oczekiwać jeśli już nie przyzwoitości, to chociaż rozsądku i elementarnej wiedzy. Problemu koronawirusa nie rozwiążą uregulowania prawne. Potrzebne są sprawne służby, personel medyczny, wyposażone w sprzęt placówki opieki zdrowotnej. Co z tego, że ustawa umożliwia przerobienie Wawelu czy Zamku Królewskiego na szpital, skoro brakuje nie tylko wyposażenia, ale także pielęgniarek i lekarzy? Co postawią strażacy w namiotach? Pompy strażackie do spłukiwania koronawirusa z chorych? Dlaczego wszyscy kandydaci w tej kwestii solidarnie nabrali wody usta?
Wkrótce prawdopodobnie dowiemy się, kto z pomocą opozycji na koronawirusie skorzystał. Daniel Obajtek już poinformował, że Spółka ORLEN Oil z miejsca podjęła działania zmierzające do uruchomienia produkcji płynu do dezynfekcji rąk. Nasze laboratoria pracują nad tym od kilku dni. Wykorzystujemy możliwości techniczne firmy, aby włączyć się działania związane z ochroną przed koronawirusem. Chcemy jak najszybciej odpowiedzieć na oczekiwania Polaków i zwiększyć ich bezpieczeństwo. Aby wprowadzić preparat biobójczy na rynek w zwykłym trybie trzeba przejść procedurę trwającą nawet pół roku. Teraz wystarczą chęci, nie trzeba badań, nie trzeba atestów. Ustawa z dnia 9 października 2015 r. o produktach biobójczych przestała obowiązywać?
Jeżeli zostały spełnione warunki, Prezes Urzędu Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, stwierdzając, że wniosek o wydanie pozwolenia i przedstawiona dokumentacja odpowiadają tym warunkom, wydaje pozwolenie na obrót. Pozwolenie jest wydawane w drodze decyzji. Dane objęte pozwoleniem są jawne.
Gdzie jest pozwolenie? Gdzie potwierdzenie, że płyn jest nieszkodliwy i nie powoduje alergii? Ostatni raz p. prof. Łętowska: Zmienia się ustawę o chorobach zakaźnych, telekomunikacji, prawo farmaceutyczne i inne*. Trzeba by wydrukować wszystkie przepisy, które są zmieniane, i obok poprawki, a potem żmudnie to analizować. To jest ciężka robota, której nie wykonano. Rząd wykorzystuje okazję, żeby wprowadzić ręczne sterowanie państwem. Będzie można nakazać przedsiębiorcy dostarczenie sprzętu. A co, jeśli on takiego sprzętu — na przykład respiratorów — nie ma? Albo to, że minister zdrowia będzie mógł wprowadzać reglamentację leków albo określać wysokość cen. A opozycja się cieszy. Pytam, z czego ona się cieszy? Dali się oszukać. Jeśli chodzi o przedsiębiorców, to co prawda Konstytucja w art. 228 ust. 4 przewiduje konieczność odszkodowania za straty poniesione w wyniku działań podjętych w stanie nadzwyczajnym. Problem w tym, że ustawa o Koronawirusie omija konstytucję. Na wniosek opozycji skreślono art. 13 i wszyscy się cieszą. Naiwni, bo zupełnie nie wiadomo, jak skarb państwa będzie odpowiadał za te straty. Tego w ustawie nie zapisano!
Zwykle to przywódca prowadzi stado. W PO jest odwrotnie — stado prowadzi podlizującą mu się kandydatkę. Ale o lepszej, samodzielnej, prawdziwie niezależnej, apartyjnej alternatywie dla Dudy można co najwyżej pomarzyć…
PS.
Panowie senatorowie rozważają przyjęcie specustawy PiS-u bez poprawek, choć zastrzeżenia do niej zgłosiły praktycznie wszystkie środowiska, od prawników, poprzez przedsiębiorców, po personel medyczny. Tomasz Grodzki, niemal jak przesławni Indianie, którzy ryknęli „Na koń!” i poszli piechotą zażartował, że nie ma zgody na to, co Senat przyjmie bez poprawek.
Senat zajmie się szybko ustawą nt koronawirusa (choć jeszcze tydzień temu senatorowie PiS nie chcieli o tym debatować!) aby walczyć z zagrożeniem. Pamiętajmy jednak żeby pod hasłem walki z wirusem nie dopuścić do niezasadnego ograniczenia swobód obywatelskich – na to zgody nie ma.
Poczuciem humoru popisał się także tow. Marek Borowski, który dostrzegał pewne niedociągnięcia ustawy, ale wiadomo, PiS każe PO musi, więc najpierw zagłosuje się ‚za’, a potem się „złoży poprawki w formie senackiej inicjatywy ustawodawczej, w jak najszybszym trybie”, którą Sejm wyrzuci do kosza. Nie da się, po prostu nie da się walczyć z zagrożeniami bez łamania konstytucji i praw człowieka. Ustawa zmienia 15 innych ustaw*. Który senator przeanalizował konsekwencje zmian, za którymi ma zamiar podnieść łapę? Tak wygląda „opozycyjność” Senatu w godzinie próby.
* Uchwalona w jedną noc specustawa zmienia następujące ustawy:
-
Ustawę z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 2019 r. poz. 1541 i 2020)
-
Ustawę z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. z 2019 r. poz. 59 oraz z 2020 r. poz. 322)
-
Ustawę z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach hotelarskich oraz usługach pilotów wycieczek i przewodników turystycznych (Dz. U. z 2019 r. poz. 238)
-
Ustawę z dnia 23 sierpnia 2001 r. o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców (Dz. U. poz. 1320 oraz z 2002 r. poz. 1571
-
Ustawę z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (Dz. U. z 2019 r. poz. 499, z późn. zm.)
-
Ustawę z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. z 2020 r. poz. 23)
-
Ustawę z dnia 16 lipca 2004 r. – Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. z 2019 r. poz. 2460)
-
Ustawę z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. z 2019 r. poz. 993 i 1590)
-
Ustawę z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym (Dz. U. z 2019 r. poz. 1398 oraz z 2020 r. poz. 148 i 284)
-
Ustawę z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2019 r. poz. 1239 i 1495 oraz z 2020 r. poz. 284 i 322)
-
Ustawę z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (Dz. U. z 2019 r. poz. 869, 1622, 1649, 2020 i 2473 oraz z 2020 r. poz. 284)
-
Ustawę z dnia 29 października 2010 r. o rezerwach strategicznych (Dz. U. z 2017 r. poz. 1846)
-
Ustawę z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (Dz. U. z 2019 r. poz. 1148, z późn. zm.)
-
Ustawę z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (Dz. U. z 2020 r. poz. 85)
-
Ustawę z dnia 23 stycznia 2020 r. o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 322)
To przed nami. Za Wyborczą.pl – Italia
Jan Izydor Sztaudynger
Seneka Młodszy
Ale to my poniesiemy skutki czyjejś głupoty. Tak jak ponosimy teraz.
Tylko spokój i rozwaga może nas uchronić. Inaczej przed głupotą nie da się uciec.
O spokój i rozwagę wśród Polaków trudno. Trudno w ogóle wśród Słowian, przy czym wyjątkiem są Czesi. „Bij, zabij” to norma, a potem dopiero zdumienie, że nie ten co trzeba został zabity. Co nie znaczy, że i rozważnych i spokojnych wśród rodaków nie ma.
Ibrahim ibn Jakub (X w.) tak opisywał kraj Mieszka:
🙂
To nie Słowianie, ale młodzieży chowanie, wychowanie, obyczaje. Na to nałożyła się religia konserwująca fałsz, obłudę i obce interesy. Spójrz na wschód. Gdyby nie rewolucja bolszewicka tam byłoby autentyczne słowiańsko-kosmopolityczne mocarstwo.