Sporo jeszcze

Pewnego poranka pewien baca obudził się z twardym postanowieniem, że coś zrobi. Szybko wyskoczył z wyrka, ubrał się, umył, zjadł oscypka i udał się na poszukiwanie owego czegoś. Nagle jego wzrok padł na przewieszającą się przez płot gałąź. Gapił się na nią dłuższą chwilę, aż wreszcie doznał olśnienia. W te pędy pognał do komórki, wyjął piłę, wdrapał się na drzewo, rozsiadł wygodnie i przystąpił do piłowania. W pewnym momencie pracę przerwał przechodzący mimo przechodzień, który krzyknął:
— Baco!
— A co? — odkrzyknął baca i zdziwił się, że jest aż tak grzeczny, ponieważ był przeciwnikiem przerywania.
— Jak dalej będziecie piłować tę gałąź, to spadniecie razem  nią.
— Głupi buc — pomyślał baca, ale nic nie powiedział. Wymownie popukał się w czoło i powrócił do przerwanej czynności. Gdy przechodzień zniknął w oddali, a on zziajany prawie kończył, gałąź znienacka zaczęła trzeszczeć, a chwilę potem baca rymsnął na ziemię jak długi. Rozcierając obolałe członki jedną ręką i drapiąc w głowę drugą mruczał do siebie ze zdumieniem i nieskrywanym podziwem:
— Prorok jaki czy co?!

Należy z całą mocą podkreślić, że baca uszedł z życiem tylko dlatego, iż był w kasku. Kask chroni zawsze, wszędzie i w każdych okolicznościach nawet przed utonięciem. Gdyby skaczący z pomostu miał kask…

Do Sądu Najwyższego wpłynęło 5.800 protestów wyborczych. Do dziś Sąd Najwyższy rozpoznał 468 z nich. 108 uznał za niezasadne, 23 za zasadne, ale bez wpływu na wynik wyborów, a 337 pozostawił bez dalszego biegu. Mimo to prezydent już wie, że te najbliższe lata, będą też naznaczone moją prezydenturą w Polsce dalej… Prorok jaki czy co? Skąd niezachwiana pewność, że z ponad pięciu tysięcy protestów żaden nie ma wpływu na wynik wyborów, bo albo jest bezzasadny, albo zostanie pozostawiony bez dalszego biegu?

Ten fenomen łatwiej zrozumieć słysząc zapewnienia I Prezes Sądu Najwyższego z ramienia prezydenta i ministra sprawiedliwości, że Reforma wymiaru sprawiedliwości nie jest w żadnym razie zakończona. Sporo jest jeszcze do zrobienia.

 

PS.
W marcu p.rezydent przekonywał w orędziu, że Działając wspólnie, w poczuciu narodowej jedności i solidarności, jak dotąd zapobiegliśmy lawinowemu wzrostowi liczby zakażonych. Pustki na ulicach polskich miejscowości to widok daleki od naszych marzeń. Jednak w obecnej sytuacji budzi on nadzieję. Jest świadectwem mądrości i odpowiedzialności Polaków. Pod koniec czerwca ujawnił, że oni Byli gorszym wirusem niż koronawirus. Dla polskiej gospodarki byli gorsi niż koronawirus. A potem były wybory. Dziś jest 615 nowych zakażeń, 15 osób zmarło. Mimo to Główny Inspektor Sanitarny uspokaja: Mamy stosunkowo mały przyrost zachorowań. Zapadalność jest na poziomie średniej europejskiej. Wiele innych krajów ma istotnie większą, kilkukrotnie większą zapadalność. Jak widać władza z jednej strony robi jakieś niezborne, nieprzemyślane ruchy, wprowadza często kuriozalne obostrzenia (zakaz wchodzenia do lasów chociażby), które niewiele dają, a z drugiej przekonuje, że inni mają gorzej.

Dodaj komentarz