Nasz przyjaciel wspomniał o tym że żydzi wykończą Polskę. Całkiem możliwe.

Oby.watel
31 stycznia 2018 o 21:53

Niewykluczone, że jakiś wkurzony żyd pokaże Polakom gdzie raki zimują. Raz już nie największy bank Goldman-Sachs pokazał jak potężna jest Polska i polska waluta.
Cały świat uwziął się na biednych Polaków.

No cóż, TO JEST NAJWIĘKSZY BANK ŚWIATA i najbardziej wpływowy. To BANK WSZYSTKICH BANKÓW.

Gdzieś dodał że nasz były pisowski premier był pracownikiem tej bandy. Bez przyczyny? Tak, Oby.watel ma 100% racji: ŻYDZI MOGĄ NAS WYKOŃCZYĆ. Groźby nie są bezpodstawne.

Oczywiście, jak zwykle podkreślam: żyd nie oznacza KAŻDY ŻYD. Moim zdaniem żydzi powinni dokonać samooczyszczenia i pozbyć się ze swojej społeczności łobuzów, bo ci psują opinię tym porządnym.To samo powinni zrobić wszyscy inni, także niewierzący.Co więcej, namawiam na usunięcie z tzw.KK łobuzów psujących dobre imię tegoż KK, zakładając że jeszcze cokolwiek z tego dobrego imienia zostało do uratowania.

Dodaj komentarz


komentarzy 9

  1. To nie są groźby. To są ostrzeżenia. Człowiek mądry wie jak niebezpiecznie jest pchać palce między drzwi. Dureń wepchał i awanturuje się, bo inni apelują, żeby tego nie robił. A gdy mu paluchy drzwi przytną zawyje, że znowu został zdradzony, że ktoś próbuje zamykać drzwi nie pytając go czy można, bez jego zgody.

    1. @oby.watel

      Napisałem odpowiedź, ale usunąłem, bo przeczytałem wcześniejszy Twój wpis. Nasze rozmowy nie mają sensu.

      Nasrałem na wycieraczke i rozmazałem… Miło że tak uważasz. Możesz to gówno usunąć, usuwając mój profil.

      1. Nawet nie próbuję tłumaczyć do czego odnosiło się to, co raczyłeś przytoczyć. Skoro wziąłeś do siebie, to widocznie miałeś podstawy, więc nie będę oponował. Wcześniej napisałeś:

        Jeśli nie do końca rozumiałem tzw.antysemityzm, to po eksplozji jadu i nienawiści syjonistów i ich pachołków chyba zaczynam rozumieć o co w tym chodzi.

        Przyznam, że po cichu, w skrytości ducha liczyłem na zrozumienie, opamiętanie się. Problem bowiem polega nawet nie na tym, że bliżej Ci do nazistów, którzy teraz są sprzymierzeńcami władzy. Problem polega na tym że sugerujesz iż ci, którzy z Tobą się nie zgadzają sympatyzują z wrogami Polaki lub wręcz są nimi. Nie polemizujesz z poglądami lecz atakujesz tego, kto je głosi wskazując niekumatym wroga.

        Bez obrazy, ale człowiek, który nie jest w stanie zdobyć się na odrobinę refleksji, spróbować zrozumieć na czym polega problem, gdzie popełnił błąd, lecz jak małe dziecko otrzepuje spodnie zabiera zabawki i ucieka z piaskownicy do której właśnie nasikał jest niebezpieczny dla otoczenia. Kto jak kto, ale Ty powinieneś zachować niebywałą wstrzemięźliwość w szafowaniu określeniami typu jad, nienawiść z jednej strony i zrozumienie z drugiej.

        Przykro mi, że reagujesz na zwrócenie uwagi jak… reagujesz. Ale nawet pachołkowi jest dokładnie wszystko jedno, czy ktoś napyta biedy intencjonalnie czy z głupoty.

        Na pasku TVP można przeczytać

        Znowu bandycki atak żydowskiego państwa na Państwo Polskie-tym razem na uroczystościach Auschwitz-niemieckim obozie śmierci-antypolska ambasadorka łże na żywo, bo tak jak nakazali żydzi-niebywały skandal.

        a czynniki partyjno-rządowe przekonują, że ekscesy antyżydowskie to margines marginesu.

        1. Tyle już się naczytałem ze jedno więcej czy mniej nie ma znaczenia.

          „Przyznam, że po cichu, w skrytości ducha liczyłem na zrozumienie, opamiętanie się.”
          – czyli mam zmienić zdanie, położyć uszy po sobie i przyznać Ci rację, bo przecież istnieje wyłącznie Twoja racja.
          Nie przyszło Ci do głowy że wszystko co mi przypisujesz, dotyczy właśnie Ciebie?

          1. Zmienić zdanie może jedynie ktoś, kto zdaje sobie sprawę, że może czegoś nie wiedzieć, że może być inaczej niż mu się wydaje. W Twoim przypadku, podobnie jak w przypadku naszego ukochanego wodza (oby żył wiecznie) zmiana zdania jest oznaką słabości.

            Ale jest problem, przyjacielu. Ktoś, kto ma rację nie musi rzucać się na rozmówcę z pięściami, wymyślać mu, ubliżać. Potrafi jej bronić bez uciekania się do inwektyw i opowieści snutej w drugiej osobie liczby pojedynczej. A ponieważ nie jesteś w stanie wyartykułować jednego zdania na poparcie głoszonych przez siebie tez lecz od razu przystępujesz do poniewierania przeciwnikiem, więc nie możesz mieć racji. Przykro mi.

            Męczy mnie wieczne odpieranie ataków osobistych, dyskutowanie o nas a nie o problemie. Proszę byś nie przekraczał pewnych granic, których przekraczać nie należy. Wiem, że trudno powściągnąć emocje, ale człowiek tym się różni od zwierzęcia, że potrafi nad nimi panować. Poza tym ma rozum.

            1. „Męczy mnie wieczne odpieranie ataków osobistych, dyskutowanie o nas a nie o problemie.”
              Cyberskoker
              1 lutego 2018 o 20:06 Edytuj

              > „… korzystając z gościny szczujesz na gospodarza.”

              To nie on. W jego życiu przecież nic od niego nie zależy. To pewnie Goldman Sachs…

              Oby.watel
              2 lutego 2018 o 11:20 Edytuj

              Być może ktoś mu dyktuje co ma myśleć i pisać, ale nie zmienia to faktu, że może napytać biedy.

              Cyberskoker
              29 stycznia 2018 o 18:40 Edytuj

              > „Najwyższy czas było na tę ustawę.”

              Muszę przyznać, że potrafisz mnie czasem rozbawić. Czas na ustawę, która dotyczy Polski i polskich spraw. Ustawę, która obowiązywać będzie tylko i wyłącznie w Polsce. Czy ktokolwiek w Polsce mówi coś o „polskich obozach”? Kiedyś Zofia Nałkowska napisała coś o „polskich obozach” w „Medalionach”. Zbrodniara. Ukarać ją wykopaniem z grobu i zrzuceniem szczątków nad Izraelem.

              A po Lapida wysłać specjalne komando. Oddział GROM, który spadnie z jasnego nieba i sprowadzi go przed prawy i sprawiedliwy sąd.

              Oby.watel
              29 stycznia 2018 o 22:14 Edytuj

              No popatrz, aż siedem głów, a tylko jeden ogon. I to podkulony.

              Oby.watel
              30 stycznia 2018 o 10:44 Edytuj

              Nie mogę. Bo jak odpowiedź będzie nieprawidłowa, a nie wiem jaka jest prawidłowa, to każesz mi coś czytać jeszcze raz, zastanowić się, pomyśleć i w ogóle będziesz niemiły.

              Oby.watel
              31 stycznia 2018 o 11:04 Edytuj

              Tak! Po stokroć masz rację. Jak ktoś jakoś czegoś nie robił, nie protestował, to to co robi PiS musi być dobrze.

              Liczę się z tym, że mi nigdy nie wybaczysz, że sprawiłem iż przestałeś się krygować i wreszcie dokonałeś coming outu. No bo jak można komuś wybaczyć swoje grzechy?

               

              To jest oczywiście skupianie się na problemie a nie na mnie…chyba ze to ja jestem Twoim problemem.

              Tak na marginesie:
              Oby.watel
              30 stycznia 2018 o 20:35 Edytuj

              Wybacz, ale prawdy historycznej nie da się zadekretować w ustawie. Komuniści próbowali i też im nie wyszło. Czy reakcja Izraela była taka czy owaka to najmniej ważne. Ważne, że należało sie jej spodziewać. A od tego jest dyplomacja, żeby konflikt zażegnać zanim wybuchnie. A teraz dwadzieścia milionów ludzi napisało w komentarzach i w innej formie o polskich obozach śmierci. Żeby było śmieszniej samo MSZ zaczęło używać hasztagu „polskie obozy śmierci”

              „Prawo o (zakazie) negowania Holokaustu, 5746-1986. Definicje 1. W niniejszym prawie „zbrodnia przeciwko narodowi żydowskiemu” oraz „zbrodnia przeciwko ludzkości” mają odpowiednio takie same znaczenia jak w Prawie 5710-1950 o karaniu nazistów i kolaborantów. Zakaz negowania Holokaustu 2. Ktokolwiek rozpowszechnia na piśmie lub ustnie jakiekolwiek stwierdzenia zaprzeczające czynom stanowiącym zbrodnie przeciwko narodowi żydowskiemu lub zbrodnie przeciwko ludzkości popełnionym w okresie reżimu nazistowskiego bądź pomniejszające ich skalę, z zamiarem obrony sprawców tych czynów lub wyrażenia swojego poparcia lub identyfikacji z nimi, podlega karze pięciu lat pozbawienia wolności”.

              No cóż…..rzeczywiście chyba nie ma o czym gadać.
              „Proszę byś nie przekraczał pewnych granic, których przekraczać nie należy.”
              A wydawało się że okres cenzury mamy za sobą i był to okres straszny.
              No, nie gorszy od samocenzury z czasów Adolfa, Stalina i podobnych.

              1. No i? Pozazdrościłeś pewnemu radiu i postanowiłeś sporządzić listę przebojów? A moze nie rozumiesz o co w tych wpisach chodzi i trzeba tłumaczyć? Przytocz dla przykładu swoje merytoryczne i na temat. Żebym wiedział jak mam odpowiadać.
                Piszesz, że Ci się wydawało:

                A wydawało się że okres cenzury mamy za sobą i był to okres straszny.

                O czym Ty pleciesz? Jakiej cenzury? Prośba byś nie obrażał rozmówców to według Ciebie cenzura? Człowieku ogarnij się. Nikt Cię nie cenzuruje, nikt Ci niczego nie usuwa, nie zabrania tylko pokornie prosi. Jak Departament Stanu prosił polski rząd, żeby powstrzymał się od uchwalania tej ustawy. Prosi, bo mamy takie czasy, że trzeba jak nigdy zważać na to, co się mówi.

                No, nie gorszy od samocenzury z czasów Adolfa, Stalina i podobnych.

                Przyjacielu, powstrzymywanie się na przykład przed przeklinaniem to nie samocenzura ale kultura.

                  1. Masz poczucie humoru. Przytoczyłeś reakcje na swoje zaczepki, a nie żaden dowód.

                    Sposób znany od przedszkola. Szturcha się kogoś, kopie pod ławką, a gdy zareaguje z minią niewiniątka krzyczy się „prosę pani bo on się bije”. Ale faktycznie najbardziej JA SIĘ CIEBIE czepiam w ostatnim cytacie. Nawet wytłuściłeś zdanie — kwintesencję czepialstwa.

                    Potrafię sobie wyobrazić, że ktoś się loguje na portalu, jakiś Nabuchodonozor, zostawia jakiś obrzydliwy, pełen inwektyw wpis, a Ty nie reagujesz. Tylko tak się dziwnie składa, że ja nie kasuję komentarzy, a Tobie się to często zdarzało.