Co tam dwa pomniki, zróbmy trzy pomniki, przy czym dwa z jednego wzorca, można będzie zrobić dwa odlewy identyczne jak bliźniacy. A gdzie postawić? To proste: dwa pierwsze w godnym dla nich miejscu, tam gdzie chce tego naród, a nie tylko jedna jego część, by uczcić godnie pamięć, a nie tylko jątrzyć politycznie. Inaczej będzie to kolejny pomnik na deskorolce. A ten dodatkowy trzeci proponuje ustawić w naprawdę godnym dla niego miejscu, w samym centrum samego środka, w centralnym punkcie wielkiego, pięknego buraczanego pola.
Stałby tam ten pomnik jak samotna brzoza nad lądowiskiem wszelkich politycznych złomowanych czy nie dopieszczonych przez historię pomysłów i idei.
Ta wieka przestrzeń dokoła i nie wysoka wszak roślinność dawały by temu pomnikowi proporcjonalnie wielkość mimo jego niezbyt wielkiej formy. Jednocześnie była by to piękna alegoria sporej części społeczeństwa i to zarówno obecnie, jak i w przyszłości.
13.04.2017
villk