Kasta

Lipiec upłynął pod znakiem manifestacji. W obronie sądów i niezależności sędziów na ulice wyszły dziesiątki tysięcy osób oraz kilku prawników. Protesty zawsze, a w obecnej rzeczywistości szczególnie, wiążą się z ryzykiem. Pod Sejmem i pod Pałacem Prezydenckim będą nagrywać ze wszystkich kamer, będzie też kilkadziesiąt kamer operacyjnych policjitakie ostrzeżenie przekazał „Gazecie Wyborczej” informator związany ze służbami specjalnymi.

Jakby w podzięce wdzięczni sędziwie pokazali protestującym wyprostowany środkowy palec. Najpierw Sąd Najwyższy uznał że z uwagi na nieistniejący spór kompetencyjny musi zawiesić postępowanie w sprawie koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika. W sumie słusznie. Jeśli można wykręcić się od podejmowania decyzji, która na pewno nie spodoba się władzy, to czemu nie skorzystać z okazji? Niedługo potem Naczelny Sąd Administracyjny po cichutku uznał, że uchwała sejmu unieważniająca wybór trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest zgodna z prawem. W ten sposób jeden z sędziów wybranych zgodnie z nieopublikowanym orzeczeniem Trybunału prawidłowo, został uznany za wybranego nieprawidłowo, a więc nie wybranego. To umożliwiło powrót do orzekania w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Prestiż prestiżem, a kredyty spłacać trzeba.

W obliczu tych decyzji słowa sędzi Naczelnego Sądu Administracyjnego Ireny Kamińskiej nabierają nowego znaczenia. Pani sędzia na Nadzwyczajnym Kongresie Sędziów Polskich powiedziała między innymi, że to my jesteśmy solą tej ziemi, to na nas opiera się demokracja. Wszystkie te gry i zabawy z reformą sądownictwa, której od roku nie widać, a o której się ciągle mówi […], to wszystko proszę państwa służy temu, żeby nas przestraszyć i żeby nam zamieszać w głowach. Czy zważywszy na liczne świadectwa nie jest to aby sól wypadowa? Ja całe życie broniłam sędziów — kontynuowała p. sędzia — uważam, że to jest zupełnie nadzwyczajna kasta ludzi i myślę, proszę państwa, że damy radę.

Ostatnie decyzje największych optymistów musiały pozbawić złudzeń. Na pewno dadzą radę! Potwierdza to przypadek 27-letniego Juliana, któremu sąd przedłużał areszt mimo, iż rodzice dostarczyli dokumentację, z której wynikało, że choruje na schizofrenię. Czy podobny los kasta zgotuje także przeciwnikom władzy?

Dodaj komentarz