Co zrobi Jarosław Kaczyński, żeby Lechia Gdańsk nie została mistrzem Polski?

W Tobie Naczelniku nadzieja Prawdziwych Polaków Patriotów i Młodzieży Wszechpolskiej.

Jarosław nie haratał w gałę i na podwórko nie uczęszczał z wiadomych powodów, ale żeby Lechia Gdańsk miała mistrzem zostać?  W państwie dobrej zamiany.?

Nie po to Jarosław zamieniał siekierkę kijek, żeby Lechia wystąpiła w Lidze Mistrzów.

Gdańszczanie nie przepadają za Jarosławem Kaczyńskim. To bardzo delikatnie powiedziane.

Jarosław Kaczyński odwzajemnia uczucia Gdańszczan.

Co może naczelny prezes?  Kryształowo uczciwy strateg?
Szeregowy poseł może zasugerować komu trzeba, że jago wolą jest pognębienie i poniżenie wszystkiego co z Gdańska pochodzi, a kopaczy z Lechii w szczególności. Zadaniem członków Partii jest odgadywanie woli prezesa. Jeśli ktoś tego nie umie, nie nadaje się na stanowisko, posła, wojewody, ministra i prezesa Orlenu.

Popychadła prezesa powinny odgadnąć i  natychmiast zaspokoić jego potrzeby. Muszą znaleźć dojście do sędziów, trenerów i bramkarzy. Jeśli Legia Warszawa jest za słaba, to istnieje możliwość wsparcia Jagiellonii.

Prawdziwi Polacy głęboko wierzą, że ich ukochany prezes nie dopuści do tego, żeby drużyna z Bolkowa wystąpiła na Wembley, San Siro, San Beranabeu i Parc des Princes

Adam Jezierski

Dodaj komentarz