Już strach czy tylko obawa?

Informacja, dezinformacja to metody robienia zamętu u przeciwników. Zasianie zwątpienia, niepewności, a później strachu to dobra, bo tania broń. „…terror to wspaniała broń i bardzo tania. A panika rozprzestrzenia się szybciej niż galopujące konie” W. Napier

Na Onecie pojawiła się informacja: „Rosja chce podważyć niepodległość Litwy, Łotwy i Estonii. Jak informuje agencja Interfax, rosyjska Prokuratura Generalna bada, czy w 1991 roku władze Związku Radzieckiego miały prawo uznać niezawisłość tych trzech byłych radzieckich republik.”

„Informator agencji Interfax twierdzi, że decyzja sprzed 24 lat najprawdopodobniej okaże się prawnie wadliwa, podejmował ją bowiem niekonstytucyjny organ państwa. Już wcześniej Prokuratura Generalna za niezgodną z konstytucją uznała decyzję władz ZSRR z 1954 roku o przekazaniu Półwyspu Krymskiego Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Ludowej.

Anonimowy urzędnik, na którego powołuje się rosyjska agencja, dodaje, że rozpatrując tego typu kwestie, trzeba zachować ostrożność, można bowiem dojść do bardzo daleko idących wniosków. Wskazał przy tym na nielegalność powstania ZSRR i innych państw.

Niezależni komentatorzy reagują na tego typu informacje śmiechem, ironizując, że „rosyjska rzeczywistość potrafi być gorsza od ponurego żartu.”

Czy republikom bałtyckim a także Polsce też ma być do śmiechu? Czy to zabawne, czy raczej groźne? Czasami wojny wywoływane są bez wypowiedzenia, bez wskazania podstaw działania. Czasami agresor szuka „powodu”. I nie musi on być rzeczywiście prawdziwy. By wspomnieć Ukrainę, która oddała Rosji broń nuklearną. Otrzymała także od tej samej Rosji gwarancje bezpieczeństwa i nienaruszalności granic. Wprawdzie Rosjanie twierdzą, że oni ze sprawą wojny na Ukrainie nie mają niczego wspólnego, ale…. my wiemy jak to jest.

Czy z naszej strony to tylko obawa czy już strach? Czy to ma wywołać panikę, czy…. ma być tak po powrocie z pracy?

Koszmar cywilów w Donbasie oczami fotoreporterów

Dodaj komentarz


komentarze 4

  1. „Rosyjskie związki europejskich partii. Europa w sieci powiązań
    Towarzysko-biznesowe związki, tajne konferencje i wielkie pieniądze – w taki sposób Rosja zdobywa zwolenników wśród europejskich populistów i nacjonalistów. Cel tych działań jest jeden: rozbicie Unii Europejskiej.” Wirtualna

    Jest na ogół przedstawiany w bardzo złym świetle. Czytanie jego prac jest trudne. To nie beletrystyka. Przedstawię dwa cytaty, które miał napisać:

    „Istnieje jedna tylko alternatywa dla Europy: albo azjatyckie barbarzyństwo pod przywództwem moskiewskim zaleje ją jak lawina, albo Europa musi odbudować Polskę, stawiając między sobą a Azją 20 milionów bohaterów, by zyskać na czasie dla dokonania swego społecznego odrodzenia” 1866 rok

    „Jedyną szansą na trwałe powstanie Polski i normalny rozwój Europy jest zniszczenie Rosji z jej azjatyckimi zwyczajami politycznymi i obyczajowymi.”Karol Marks –W obronie Polski (1875)

    :-)))))

  2. Ja myślę, że nie należy wpadać w panikę. Są u nas politycy, którzy rwą się do rządzenia, ale uparte społeczeństwo nie chce ich wybierać. Oni dla Polski wszystko zrobią, nawet staną na czele Rządu Ocalenia Narodowego.

    1. O wojsku decydują… nie wiem jak ich nazwać… ale dzięki takim decyzjom mamy najdroższą korwetę na świecie budowaną 14 lat. Co nie znaczy, że jest najnowocześniejsza.

      W innych rodzajach broni też dziwnie… to wiadomości tylko z prasy zajmującej się sprawami wojska. Rosjanom wystarczy tę prasę czytać i zacierać ręce. Wot duraki Poliaki. Przy wojsku to NFZ jest ligą światową.