Gdzieś jest, lecz nie wiadomo gdzie świat, w którym baśń ta dzieje się – śpiewał Zbigniew Wodecki. Podobnie jest z takimi pojęciami jak grzeczny, patriotyczny, urażony i podobnymi – nie pytaj co to słowo znaczy, bo tego nikt nie wytłumaczy. Co to jest na ten przykład grzeczne dziecko? Grzeczne dziecko to takie, które „zajmuje się” w kącie jakimś gałgankiem i nie zawraca głowy. Podobnie jest z patriotyzmem. Prawdziwy patriota oddaje życie za ojczyznę i nie przeszkadza tym, co zostali i niczego nie oddali. A jak już jest wolność, suwerenność i demokracja, to udaje się do urny i głosuje na tych, którzy na to zasługują. Którzy też są patriotami, ale ich patriotyzm nie jest na pokaz. Dlatego najpierw pozwolą się wybrać, a potem… pokażą albo nie, skoro nie jest na pokaz.
Jednak, jak dowodzą nader liczne przykłady, patriotą można być tylko wtedy, gdy się ma władzę. Gdy wybory się przegra, to się na głowie staje, żeby kraj pogrążyć. Oskarża się na przykład wybrane w tych samych wyborach prawowite władze o zbrodnie, próbuje zorganizować przewrót, skłócić z sąsiadami, blokuje się w miarę możliwości wszelkie korzystne dla kraju rozwiązania ze wszystkich sił wspierając szkodliwe lub niezgodne z konstytucją. Gdy zaś się jest u władzy można sobie pozwolić na bycie patriotą. Przynajmniej werbalnie.
Cały wpis