Zmiana

Część pierwsza.
Dla tych, którzy wolą poezję.

Tak mi jest smutno, tak mi jest źle
Znów pusto w domu, dno widać w szkle…
Odszedł przyjaciel, nie wróci już,
Na jego zdjęciu zbiera się kurz.

Razem z dziewczyną w dni dobre, złe,
Byliśmy niczym połówki dwie.
Odeszła nagle, czas szybko leci,
Dziś ma i męża, i troje dzieci.

Przyjaciel umarł, nie żyje, nie,
Co rok zapalam mu świece dwie.
Choć wyszła za mąż, ma dzieci troje,
Była mi wierna, dzieci są moje.

Mąż o tym nie wie, bo kto mu powie?
Od niej się tego przecież nie dowie.
Tak się dla niego składa wspaniale,
Że mógł mieć moje lub nie mieć wcale.

Wszystko się zmienia, bo panta rhei,
Nie chcę tej zmiany, boję się jej.
Nie jest istotne jak się zmieniamy,
Liczy się tylko czy podołamy.

Żyję już długo, zbliża się kres,
Ta zmiana ponoć ostatnią jest.
Od śmierci uciec łatwiej jest w mieście
Więc żyłem tutaj lat chyba dwieście.

E π log

Gdy wreszcie zmarłem w zeszłym roku,
Grób mam pod drzewem, leżę w półmroku.
Lecz nie narzekam jak reszta rodaków —
Dużo tu zieleni i mało robaków.

Część druga.
Dla tych, którzy preferują prozę. Dwie wieści prozą budzące grozę.

Pierwsza optymistyczna:
Joachim Brudziński w tygodniku „wSieci” wspominał wakacyjne żeglowanie z Jarosławem Kaczyńskim po Zalewie Szczecińskim: Mogę panu powiedzieć, że jednym z wiodących tematów rozmów, kiedy płynęliśmy Kanałem Piastowskim, było to, czy po wypłynięciu na zalew płyniemy bokiem do fali, czy sztormujemy dziobem. Sam prezes PiS usiadł za sterem i zamiast płynąć bokiem do fali, poszedł na zwarcie. Poszliśmy dziobem na falę, a potem wyszła tęcza. Co w tej wieści jest optymistycznego? Tęcza była niepalna.

Druga przygnębiająca:
Pierwszego października odbędzie się konwencja programowa z zarysem, koncepcją, projektem programu tego wielowymiarowego, który będziemy jeszcze bardzo intensywnie konsultować na poziomie klubów obywatelskich z ludźmi, obywatelami, mieszkańcami. Ale też w październiku, jak zapowiadałem, przedstawimy gabinet cieni — oznajmił Grzegorz Schetyna mianowany w zeszłym roku na przewodniczącego partii opozycyjnej. I wyjaśnił, że To nie będzie przyszła Rada Ministrów, po – wierzę głęboko – zwycięskich dla nas wyborach w 2019 r. To będzie zespół ludzi, którzy będą pracować nad recenzją aktywności ministrów PiS-owskiego rządu, pokazywaniem ich błędów i przewin. Co w tej wieści jest przygnębiającego? Aż dwie rzeczy. Po pierwsze partia opozycyjna przyznała, że nie miała i nie ma żadnego programu. Po drugie będzie zajmować się recenzowaniem poczynań PiS-u zamiast zająć się pisaniem ustaw, aby po przejęciu władzy sprawnie posprzątać i przywrócić państwo prawa. Robocze, wyśmiane hasło „zasługujesz na więcej” zastąpi zapewne „żadnych zmian”. Oczywiście poza niezbędnymi — w rządzie, instytucjach państwowych, administracji, spółkach skarbu państwa, Trybunale Konstytucyjnym, sądach i prokuraturze…

I jeszcze potwierdzenie tezy, że uczciwy nie musi się niczego obawiać. Napadu według świadków dokonał cherlawy mężczyzna w wieku około 30 lat mający około 160 cm wzrostu. Policja w oparciu o niewyraźny obraz z monitoringu zatrzymała sprawcę. Okazał się nim siedemnastoletni, dobrze zbudowany młodzieniec mierzący bez mała 190 cm wzrostu. Sąd już półtora roku docieka czy trzydziestoletni mężczyzna, według świadków mierzący metr sześćdziesiąt, może mieć 17 lat i 187 cm wzrostu.

Dodaj komentarz


komentarzy 8

  1. Mogę panu powiedzieć, że jednym z wiodących tematów rozmów, kiedy płynęliśmy Kanałem Piastowskim, było to, czy po wypłynięciu na zalew płyniemy bokiem do fali, czy sztormujemy dziobem

    ——————————————————————————————————————————————
    Panie Brudziński ! Powiem w języku kaczym: Kłapiesz dziobem!! W czasie pobytu szanownego prezesa nad Zalewem szczecińskim NIE BYŁO  pogody, która wymagałaby „sztormowania dziobem” To nie ta pora roku, a sztormy letnie zdarzają się nadzwyczaj rzadko. Co do płynięcia bokiem, to powiem, ze szanowny prezes nie musiał o tym jako zaproszony gość wiedzieć, że takie pływanie bokiem grozi wywrotką i świadczy o nieudolnym sterniku.

    I taki nieudolny ma aspiracje by PIS kierować, a jak się uda to nawet Polską.

    Jeśli chodzi o trzymanego faceta pod kluczem, to wprowadziłabym czasami drakońskie przepisy Bolesława Chrobrego zwanego Wielkim. Prokurator „zagapił się ponad miarę” to wsadzić go na czas powyżej miary dla poprawienia jego ochoty do pracy.

    O politykach PO Andrzej Cieliński napisał poetycko, pięknie, obrazowo i prawdziwie: „Tłuste karpie w zamulonym stawie”.

    Utworzyli hasło ŻADNYCH ZMIAN oprócz… ale nie sugerują by zlikwidować wypasione etaty dla swoich w spółkach skarbu państwa. Prokuratura ma nadal prowadzić swoje polityki i nie mają mieć zniesionego immunitetu. Jak się kolejny raz władza nachleje, to koledzy z myślą o ewentualnych swoich wpadkach, immunitetu nie zniosą.

    Administracja znowu „będzie nasza i nadmierna”

    Tylko ciągle cicho o największym szkodniku, największym pozakonstytucyjnym szarogęszaczu się, największym szkodniku Rzeczpospolitej – cicho o KrK. Mają złudną nadzieję na ich poparcie?

    O likwidacji ONR, rozbuchanym kibolstwie błogosławionym na Brunatnej Górze także cicho.

    Dobrze, że jest wiersz. Pasuje do chłodnego, ale pogodnego dnia na Wybrzeżu. Zazdroszczę autorowi umiejętności, bo ja nawet częstochowskiego rymu nie ułożę. Jako osoba bez talentów nadaję się na jakieś stanowisko u Glińskiego

    1. Małe sprostowanie. To  ja przypuszczam, że nowym hasłem będzie ‚żadnych zmian’. Niestety, z niezręcznego sformułowania to nie wynika, więc znowelizowałem niejasne zdanie.

      Co do reszty – sojusz tronu z ołtarzem istniał od zawsze i od zawsze działał. Komuniści też przecież mieli swoich świętych, których cytowali równie obficie jak dziś cytuje się niektórych papieży i których ustawiali na cokołach. Więc nie licz na to, że coś się w tej materii zmieni, bo zarówno Kościół jak i Cerkiew przetrwały nieziemskie prześladowania i mają się świetnie, żeby nie rzec kwitnąco. Putin wykorzystał niedawno wiarę do zgrabnego uciszenia dziewcząt, które za dużo sobie pozwalały. Trudno je było oskarżyć o szydzenie z władzy, ale o bluźnierstwo jak najbardziej. Przy aplauzie gawiedzi.

      1. Będę miała zdanie odrębne 🙂 w sprawie prześladowań. Krzyczący KK o swoich krzywdach, zadał ich dużo więcej niż jemu kuku zrobiono. Wyżynanie niewiernych, palenie na stosach, pławienie w rzekach, torturowanie w kazamatach Inkwizycji i poza nimi, wyłudzanie, donoszenie (po coś ta spowiedź była potrzebna) – to cierpienia dziesiątków milionów (jeśli nie setek milionów) ludzi. Jak gadają „ku chwale pańskiej”. Bóg chce takich niegodziwości?

        1. Nie można potępiać dziś nikogo za to, że wczoraj błądził. Problem polega na tym, że nigdy nie przestał. Co prawda za niektóre niecne czyny przeprosił, ale półgębkiem i niechętnie. Za to bardzo chętnie się rozgrzeszył.

            1. Papież Jan Paweł II w historycznej homilii wygłoszonej w niedzielę, w Dzień Przebaczenia, „prosił pokornie o przebaczenie” win, jakich chrześcijanie i Kościół dopuścili się w ciągu wieków wobec wyznawców innych religii. Wśród najcięższych grzechów Kościoła papież, który celebrował mszę w bazylice św. Piotra, wymienił podziały wśród chrześcijan, wojny religijne, nieufność i nietolerancję wobec innych kultur i religii. „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” – mówił Jan Paweł II. „Nawet jeśli sami nie ponosimy winy za grzechy przeszłości, bierzemy na siebie ciężar win popełnionych przez naszych przodków” – dodał.
              [Źródło słów]

              Umknęło Ci to doniosłe wydarzenie? To dziwne. Bo wyjaśniła się przy okazji geneza antysemityzmu. Antysemityzm był dziełem na wskroś nowożytnego neopogańskiego reżimu, którego antysemityzm wyrasta z korzeni pozachrześcijańskich. Tak, moja droga! To co wygaduje ksiądz Międlar wyrasta z korzeni i nie ma żadnego związku z Kościołem katolickim.

              1. Międlar – dobre nazwisko. Za aprobatą purpuratów międli kłamstwo za kłamstwem, szkaluje, piętnuje, judzi.

                Purpura to kolor władzy w starożytnym Rzymie. We współczesnej Polsce to pełnia władzy jaką kiedyś cesarze mieli. Jednym z nich był Kaligula. Ciekawe, który w episkopacie jest tą postacią?